Sposób pojmowania świata przez obie płcie, ich sposób komunikacji w zasadniczy sposób się różnią. Żadne równouprawnienia tego nie zmienią.
Dr Andrzej Kędziorski, biolog z Uniwersytety Śląskiego, mówi, że niektóre ośrodki mózgu kobiety mają lepiej rozwinięte, na przykład te związane z umiejętnościami językowymi, co może skutkować większą swobodą wypowiedzi.
A więc panie mówią dużo, bo łatwiej im to przychodzi? Jeden z najpopularniejszych stereotypów o kobietach to ten, że wypowiadają w ciągu dnia trzy razy więcej słów niż mężczyźni. On - 7 tysięcy, ona - 20 tysięcy. Tak twierdzi amerykańska psychiatra, dr Louann Brizendine.
- Że dużo gadają, to pikuś, ale czemu tak głośno i jazgotliwie? - zgryźliwie komentują te rewelacje mężczyźni.
- Mówimy trzy razy więcej, bo musimy co chwilę mężom przypominać, gdzie leżą ich skarpetki, choć od lat leżą w tej samej górnej szafce, na lewo od telewizora - wyjaśniają kobiety to rzekome swoje gadulstwo.
Sprawę wyjaśniali nam
Doktor Andrzej Kędziorski z Wydziału Bologii i Ochrony Środowiska UŚ
Doktor Marek Dziewierski, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego
Dr Marek Dziewierski, socjolog Uniwersytetu Śląskiego nie zna takich badań, a sam ich nie przeprowadzał, by kobiety miały większy zasób słów niż mężczyźni.
- Nie ufam takim prostym zależnościom - tłumaczy dr Dziewierski. - Wiele zależy od temperamentu osoby, kompetencji kulturowych, od potrzeb uzewnę-trzniania swoich emocji.
Maciej Stuhr w monologu "Rozmowa telefoniczna kobiety i mężczyzny" z powodzeniem parodiuje na scenie tę sytuację. On oszczędny w słowach i doznaniach, ona niczym karabin maszynowy opisuje koleżance, gdzie jest, co robi i jak się z tego cieszy. Kobietom nie mieści się w głowie, że facet może się umówić z kolegą na piwo i po prostu siedzieć i je pić. Jak można przez godzinę wymienić zaledwie kilka zdań i nie poznać szczegółów z życia kolegi, jego rodziny i sąsiadów?
- Panie, bardziej niż panowie, są predysponowane do budowania relacji międzyludzkich i łatwiej nawiązują kontakty z drugim człowiekiem - twierdzi dr Kędziorski.
Kobiety uwielbiają budować więzi. To najczęściej one dbają o dobrą atmosferę w grupie. A jeśli tak, potrzebują większego zasobu słów - można by przypuszczać. Mężczyźni widzą przedmioty, kobiety ich wzajemne relacje. Jak powiedział Napoleon Bonaparte: "Bóg także był autorem: jego proza to mężczyzna, jego poezja to kobieta". Po czym Napoleon dodał: "Lepiej, żeby kobiety obracały igłą niż językiem", ale to też stereotyp.
Mężczyzna łatwiej operuje pojęciami abstrakcyjnymi, tworzy uogólnienia, teorie, bardziej skupia się na świecie rzeczy. Kobiety są bardziej skupione na tu i teraz, nawet wtedy, gdy plotkują. Interesuje je kto, gdzie, kiedy, z kim.
- Potrafią też skupiać się na szczegółach, zachowując podzielność uwagi nawet przy zajmowaniu się wieloma sprawami naraz. Inaczej niż mężczyźni. Oni lepiej się czują zajmując się w danym momencie jedną sprawą - dodaje dr Kędziorski.
"Gadanie" jest naturalną i zdrową reakcją Wenusjanki na stres - uważa John Gray. One muszą wysłowić swe problemy, wyżalić się, wypłakać, wyrzucić z siebie ból spowodowany chociażby plamą na nowej sukience. I nie ma co jej wtedy radzić, że na tej sukience świat się nie kończy, że kupi sobie nową. Należy słuchać, a nawet przytulić. Ona nie potrzebuje rady, tylko właśnie współczucia.
Mężczyzna, gdy ma problem, najczęściej się ukrywa, jakby to powiedział Gray, "w swojej jaskini", czyli milczy. Zostaje sam ze swoim zmartwieniem i sam próbuje je pokonać, jak na odważnego, mądrego i silnego mężczyznę przystało. Siedzi milczący i wycofany. Kobieta nie powinna wtedy zasypywać go pytaniami: "Co się stało?", "Jakieś problemy w pracy?", "Czy ty mnie w ogóle jeszcze kochasz?". Pewnie tak, ale właśnie teraz jest w jaskini, do której najchętniej zamurowałby wejście.
Kobieta nie potrafi tego zrozumieć. Ona musiałaby o tym opowiedzieć, jak zatem on może milczeć? Może zatem Mark Twain miał rację mówiąc: "Są trzy rzeczy, które kobieta potrafi stworzyć z niczego: kapelusz, sałatę i scenę małżeńską"?
Nie jest więc prawdą, że kobiety dużo mówią dlatego, bo zawsze chcą zwracać na siebie uwagę. Jeśli nie mogą wzbudzić zainteresowania swoją osobą w inny sposób, np. strojem, zachowaniem czy ciekawą pracą, to muszą coś mówić. Mówić i mówić, aby wymusić reakcję otoczenia, bo panicznie boją się, żeby świat nie traktował ich jak niewidzialne.
Różnice w budowie mózgu pośrednio mogą wpływać na ilość wypowiadanych słów przez kobietę i mężczyznę. Wszystkie te rozważania opierają się na sugestiach, przypuszczeniach, a więc to nic pewnego?
- Są to dane statystyczne, mówimy o różnicach wartości średnich - w rzeczywistości zakres zmienności danej cechy u osób jednej płci może być całkiem spory - wyjaśnia dr Andrzej Kędziorski, biolog. - Nie można tu pomijać wpływu tego, co określamy jako temperament oraz czynników środowiska w procesie wychowania. Splot tych różnych oddziaływań może zacierać niektóre różnice między kobietą a mężczyzną, jak choćby te związane z mówieniem. Konkluzja jest oczywista - "szufladkowanie" rzeczywistości zawsze ją upraszcza, a stereotypy takie właśnie są.
Kobiety łatwiej nawiązują kontakty i mówią o uczuciach
Rozmowa z dr. Andrzejem Kędziorskim z Wydziału Biologii i OchronyŚrodowiska UŚ
Kobiety mówią więcej? Prawda czy fałsz?
Nie znam badań, które potwierdzałyby, że kobiety w ciągu dnia wypowiadają więcej słów od mężczyzn - może takie istnieją? Z biologicznego punktu widzenia można sądzić, że panie, bardziej niż panowie, są predysponowane do budowania relacji międzyludzkich i łatwiej nawiązują kontakty z drugim człowiekiem. Mają też większą łatwość wypowiadania się o swoich emocjach i uczuciach.
Inaczej argumentują?
Mężczyzna łatwiej operuje pojęciami abstrakcyjnymi, tworzy uogólnienia, teorie, bardziej skupia się na świecie rzeczy. Kobiety są bardziej skupione na tu i teraz, nawet wtedy, gdy plotkują. Interesuje je kto, gdzie, kiedy, z kim.
Ma to związek z budową mózgu?
W budowie mózgu kobiety i mężczyzny są drobne różnice. Mózg kobiety jest lżejszy od męskiego, średnio o około 50 gram. Ale kobiety średnio ważą mniej, więc ta różnica jest raczej pozorna. Niektóre ośrodki mózgu panie mają lepiej rozwinięte, np. te związane z umiejętnościami językowymi, co może skutkować większą swobodą wypowiedzi. U kobiet spoidło wielkie, odpowiadające za komunikację pomiędzy lewą i prawą półkulą, też jest większe, więc może tu, choć częściowo, tkwi przyczyna różnic.
Rozmawiała Teresa Semik
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*KATASTROFA KOLEJOWA W SZCZEKOCINACH - RAPORT SPECJALNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO
*ŚLĄZACY I KASZUBI WSPÓLNIE CHCĄ WALCZYĆ O UZNANIE MNIEJSZOŚCI ETNICZNEJ
*ALE FUTURYSTYKA! Zobacz jak będą wyglądać Katowice w 2015 roku. WIZUALIZACJE
*Niesamowicie GORĄCE DZIEWCZYNY na mroźne dni. Zobacz FOTKI Queen Śląska i Zagłębia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?