The Boondock Saints III RECENZJA Święci z Bostonu powracają na ekrany

Dwaj bracia podejmują walkę z bostońskimi złoczyńcami i członkami mafii. Uważają, że Bóg powierzył im misję zwalczania złych ludzi, aby zaprowadzili porządek w swoim mieście. Wszechstronnie wykształceni bracia z Irlandii stają w sytuacji, kiedy podejmują decyzję, która wpływa na całe ich życie. Obierają swój nowy cel.

Pierwsza część The Boondock Saints pojawiła się w 1999 roku pod reżyserią Troy’a Duffy. Film sensacyjny okazał się strzałem w dziesiątkę. Nowy pomysł, świetnie dobrani aktorzy, wysoka ocena ze strony widzów. Wtedy każdy, kto widział film, chciał być Świętym z Bostonu. Pierwsza część zakończyła sie z wielką pompą. Nikt nie spodziewał się, że zostanie nakręcona kolejna. W jakiś posób zamykała fabułę i można było odejść spokojnie. Spokojnie do pewnego stopnia. Do dziś pamiętam, że co jakiś czas oglądałam fragmenty filmu, żeby przypomnieć sobie sceny, jakie budziły podziw i chętnie się do nich wracało. Chciało się je jeszcze raz zobaczyć, spróbować poczuć na nowo klimat filmu, zobaczyć głównych bohaterów – braci: Connera (Sean Patrick Flanery) i Murphy MacManusa (Norman Reedus). Tych braci pokochał świat. Pokochał również detektywa – Paula Smeckera (Willem Dafoe), który swoją barwną postacią zmienił pogląd prawdziwego, szarego agenta FBI.

Kiedy okazało się, że powstanie druga część, nastąpiło wielkie poruszenie. Pojawiły się pytania: Czy okaże się równie dobra? Czy sprosta wyzwaniu pierwszej? Akcja filmu zostanie powtórzona, czy coś się zmieni? Nic dziwnego, skoro pojawiła się dopiero po 10 latach! Aktorzy dorośli, zmienili się. To było coś niesamowitego. Zobaczyć filmowych braci w, jak się wydawało, życiowej roli.

Po drugiej części (Święci z Bostonu II - Dzień Wszystkich Świętych) niemal wszyscy byli pewni, że za jakiś czas będą mogli obejrzeć kolejną. Po wielu rozmowach okazało się, że nowego scenariusza nie będzie. Dopiero teraz, 13 lipca 2013 roku na stronie examiner.com pojawiła się informacja, że nowy scenariusz już powstaje.

Troy Daffy w wywiadzie dla Matta Josepha z "We Got This Covered", potwierdził, że jest obecnie w trakcie pisania scenariusza do Boondock Saints III. To sukces dla reżysera. Norman Reedus, jeden z filmowych braci, zdobył rzesze fanów, odgrywając rolę Daryla Dixona w serialu "The Walking Dead". Wcześniej nierozpoznawalny, stał się twarzą produkcji. Reżyser jednak twierdzi, że postać, jaką odegra, będzie tylko wisienką na torcie hitu. Pozostało jeszcze wiele do opowiedzenia, co podkreśla w wywiadzie.

Reżyser Troy Daffy wziąż pracuje nad trzecim filmem. Próbuje odnaleźć drogę, którą mógłby się kierować w powstawaniu fabuły. Pewnie zdaje sobie sprawe z tego, jak wielkim wyzwaniem jest nowa produkcja.

Więcej informacji na: examiner.com

*Superbudowa 2013. Najlepsza inwestycja woj. śląskiego ZOBACZ
*Marsz Autonomii 13 lipca 2013: ZDJĘCIA, WIDEO, KONTROWERSJE
*Groby wampirów odkryto w Gliwicach ZOBACZ ZDJĘCIA
*Jak zdać egzamin na prawo jazdy? ZOBACZ WIDEOTESTY i CZYTAJ PODPOWIEDZI