Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Thomas Thurnbichler zamieszka w Krakowie. W pracy ze skoczkami stawia na ewolucję

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Piotr Żyła, Kamil Stoch i Dawid Kubacki mają nowego trenera, który ma ich poprowadzić do kolejnych sukcesów
Piotr Żyła, Kamil Stoch i Dawid Kubacki mają nowego trenera, który ma ich poprowadzić do kolejnych sukcesów adam jankowski / polska press
SKOKI NARCIARSKIE. Nowy trener kadry Thomas Thurnbichler w piątek przyleciał do Krakowa, a we wtorek udał się do Zakopanego, by przeprowadzić pierwszy trening i porozmawiać z zawodnikami.

Jest już po sezonie, więc pod Tatrami na razie nie ma mowy o wychodzeniu na skocznię, zajęcia są prowadzone w sali. Thurnbichler w pierwszej rozmowie z polskimi dziennikarzami po objęciu posady nie chciał ujawnić, czy dojdzie do zmian w kadrze. Dodał jednak, że nie należy spodziewać się niespodzianek. Przyznał, że największym problemem do rozwiązania będzie zasypanie przepaści pomiędzy pokoleniem trzydziestolatków, którzy są u schyłku kariery (Piotr Żyła, Kamil Stoch, Dawid Kubacki), a bardzo utalentowanym pokoleniem zawodników urodzonych w latach 2003–2006. Wyjaśnił, że postawi na ewolucję.

- Byłbym bardzo nierozsądny, gdybym chciał zmienić wszystko od podłogi po dach. Przecież macie dobrze funkcjonujący system. Nikt nie ściąga nas do Polski po to, by robić rewolucję – powiedział Austriak w rozmowie wyemitowanej na antenie TVP Sport.

Trener, który w czerwcu skończy 32 lata, będzie miał w sztabie polskiego trenera, ale na razie nie ujawnił jego nazwiska. Z Austrii wziął sobie do pomocy Mathiasa Hafele i Marca Noelke.

- Pierwszy z nich będzie odpowiedzialny za sprzęt, kombinezony, nowinki techniczne. Zajmuje się tym od piętnastu lat i liczę, że jego pomysły się nie wyczerpały. Natomiast Noelke współpracował z Aleksandrem Pointnerem, można powiedzieć, że jest multiinstrumentalistą, wielką postacią. Doświadczyłem pracy z nim jako zawodnik, mamy kontakt od dekady. To ekspert. Nie wiem, jaki był kiedyś, wiem, jaki jest dziś – powiedział Thurnbichler, odpowiadając na sugestię reportera TVP Sport, że Noelke jest postacią kontrowersyjną. W mediach pojawiły się bowiem informacje, że asystent trenera polskiej kadry miał przed laty poważne incydenty po spożyciu alkoholu, a współpracując z czołowymi skoczkami austriackimi stawiał na neurocoaching.

Wspomniany Pointner to legendarny trener z Austrii. Thurnbichler przyznał, że ma z nim bardzo dobre relacje. Zaprzecza jednak, że będzie się do niego zwracał po radę.

- To raczej relacja koleżeńska, taką samą mam z Wernerem Schusterem czy Toni Innauerem. Jeśli pojawi się jakiś problem, to trzeba go będzie rozwiązać wewnątrz drużyny. Znam się na swojej pracy i wiem co mam robić – zapewnia Austriak, który zamienił mieszkanie w Innsbrucku na lokum w Krakowie.

- Jestem tu krótko, na razie zdążyłem zobaczyć tylko Wisłę, dzielnicę żydowską i Stare Miasto - mówi.

Zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie okiem naszego fotorepo...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Thomas Thurnbichler zamieszka w Krakowie. W pracy ze skoczkami stawia na ewolucję - Dziennik Polski