Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Thriller "Powiększenie", czyli genialny bioinformatyk na tropie mordercy dzieci RECENZJA

Monika Krężel
Andrew Mayne, "Powiększenie", Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2019, stron 383
Andrew Mayne, "Powiększenie", Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2019, stron 383 FOT. mat. prasowe
"Powiększenie" trzyma w napięciu do ostatniej strony, do momentu, gdy naukowiec Theo Cray kończy swoją misję. Pomaga schwytać mordercę dzieci, a raczej wyręcza w tej pracy policję. Thriller, którego autorem jest Andrew Mayne jest dobrze skonstruowany, a do tego wyróżnia się od innych książek tego gatunku tym, że zawiera sporą dawkę wiedzy. To druga część serii z doktorem Theo Crayem w roli głównej.

Theo Cray jest genialnym bioinformatykiem, który wykłady na uczelni zamienia na pracę dla amerykańskiego wywiadu. Stało się to w momencie, gdy spotkał na swojej drodze seryjnego mordercę, Joego Vika i postanowił się z nim rozprawić. O sobie mówi, że jest naukowcem i w swojej pracy nauczył się ignorować intuicję.

Po sprawie Vika wchodzi w konflikt ze swoimi szefami. Wtedy na jego drodze pojawia się William Bostrom, zrozpaczony ojciec chłopca, który zaginął dziewięć lat wcześniej. Cray jest powszechnie znany i otrzymuje mnóstwo próśb o pomoc od rodzin zaginionych dzieci. Ale to sprawa Williama wydaje się dla niego mocno intrygująca. Szybko okaże się, że w okolicy Los Angeles często dochodziło do porwań dzieci. Wielu z nich nie zgłoszono nawet na policję, bo nie robiły tego nielegalnie przebywające w Stanach rodziny zaginionych.

Theo Craya zaskakuje absolutna bierność policji. Miejscowy detektyw zamyka sprawę syna Williama, a policja ignoruje jakiekolwiek sygnały. Tymczasem w okolicy grasuje niejaki Zabaweczka, który chłopcom z biednych rodzin oferuje przejażdżkę cadillackiem. Dla policji Zabaweczka to wymysł dzieciaków, miejska legenda, dla Craya bezwzględny morderca, którego postanawia dopaść. Wykorzystuje do tego wiedzę, systemy komputerowe, a nawet... bakterie. I choć sam często wpada w tarapaty, wyręczając we wszystkim policję, to nie chce odpuścić póki Zabaweczka nie zostanie schwytany.

Autor, Andrew Mayne, prezentuje najlepsze walory amerykańskich pisarzy, ma pokaźną naukową wiedzę, bo w końcu bohaterem jest naukowiec - bioinformatyk. Akcja jest starannie przemyślana, przedstawia to, co jest czułym punktem Amerykanów, czyli troska o dzieci, ich los. Powieści kryminalne często pokazują to, co jest ważne dla danego narodu. Tutaj są to dzieci, ich bezpieczeństwo. Widać też kawał Ameryki, sposób myślenia Amerykanów, ich stosunek do rzeczywistości.
Książka jest dobrze poprowadzona i chroni się przed powiedzeniem, że druga część serii jest zwykle gorsza od pierwszej. Tutaj tego nie zobaczymy, obie są po prostu dobre.

TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo