Thriller psychologiczny "Nic o mnie nie wiesz", czyli oto małżeństwo niczym pan i pani Smith RECENZJA

Rebecca i Paul mają 20-letni staż małżeński i gdyby ktoś obserwował tę parę z zewnątrz, to mógłby pomyśleć, że to całkiem zgodne małżeństwo. Mają wygodny dom, psa, oboje pracują, a na ich koncie widnieje całkiem pokaźna sumka. I do tego świetnie się dogadują.

Tymczasem to tylko pozory, bo małżonkowie ukrywają tajemnice. Spójrzmy najpierw na Paula. Wdał się w romans z kobietą, by dopiero po wielu miesiącach odkryć, że kochanka jest niezrównoważona i nieprzewidywalna. Zaczęło się od wspólnych spacerów z psami, a skończyło na esemesach z pogróżkami. Dopiero wtedy Paul przyznał, że jego prawdziwą miłością jest Rebecca. Jednak kochanka z coraz większą zuchwałością prześladuje Paula i jego żonę.

Rebecca z kolei nie wyobraża sobie dnia bez opiatów. Ich zdobycie i zgromadzenie zapasu staje się celem jej każdego dnia. Gdy traci pracę nie jest w stanie powiedzieć o tym mężowi. Ukrywa to, a jednocześnie odkrywa, że z ich wspólnego konta zniknęły pieniądze. Co planuje Paul? Rebecca przestaje mu ufać, a gdy pewnej nocy w ich sypialni zobaczy kochankę Paula z pistoletem w ręce, życie obojga zmieni się o 180 stopni. Rozpoczyna się gra, w której bardzo trudno wyłonić zwycięzcę.

Czytelnikowi spodoba się mistrzowska narracja autora. Najpierw prowadzona jest dwutorowo - z punktu widzenia małżonków. Ale gdy narracja poszerza się między innymi o detektywów, thriller z każdą stroną wciąga jeszcze bardziej. Bohaterowie są nieprzewidywalni, podobnie jak zakończenie książki. Czytelnik niby kibicuje bohaterom, ale do końca nie wie, komu warto zaufać. Przemyślana intryga i liczne zwroty akcji - to charakterystyczne cechy tego thrillera.

Co ciekawe, E.G. Scott to pseudonim Elizabeth Keenan i Grega Wandsa, dwojga pisarzy z Nowego Jorku, z których jedno pracuje w branży wydawniczej, a drugie zajmuje się scenariopisarstwem. Na podstawie „Nic o mnie nie wiesz” wkrótce powstanie serial telewizyjny.