Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy w Rybniku na wystawie Majsiuka. Sławy ROWu Rybnik o żużlu ZDJĘCIA+WIDEO

Bartosz Wojsa, Aleksander Król
Tłumy w Rybniku na wystawie Majsiuka. Sławy ROWu Rybnik o żużlu
Tłumy w Rybniku na wystawie Majsiuka. Sławy ROWu Rybnik o żużlu Bartek Wojsa
Na dzisiejszym wernisażu wystawy Magia Czarnego Sportu w Rybniku pojawiły się tłumy fanów żużla! Na miejscu pojawiły się prawdziwe sławy ROWu Rybnik - Andrzej Wyglenda, Antoni Fojcik czy Jerzy Gryt. Zobaczcie zdjęcia i wideo!

Tłumy kibiców przyszły dziś do galerii Focus Park na otwarcie wystawy Magia Czarnego Sportu, organizowaną przez „Dziennik Zachodni", KS ROW Rybnik i Focus Park Rybnik. Na początku prowadzący - Aleksander Król, redaktor „Dziennika Zachodniego" i Wacław Troszka, którego głos kibice kojarzą z zawodów żużlowych na stadionie przy Gliwickiej, poprosili o kilka słów wiernego kibica żużla - prezydenta Piotra Kuczery.

Wideo: Bartosz Wojsa

Prezydent przyznał, że żużel był zawsze dla tego miasta bardzo ważny. A na zdjęciach Leona Majsiuka z tamtych lat widać nie tylko emocje na stadionie, ale także całe miasto, które żyło i żyje tym sportem.

Postać Leona Majsiuka, rybnickiego fotografa przybliżył Aleksander Król, który przypomniał artystę Rybnikowi.

- Nie byłoby czarno-białego Rybnika, nie byłoby dzisiejszej wystawy, nie byłoby tej fascynacji fotografią Leona Majsiuka, gdyby nie Andrzej Wyglenda, który zdobył mistrzostwo Polski na stadionie w Rybniku w 1971 roku. Pan Leon zrobił panu Andrzejowi genialne zdjęcie. Właśnie to zdjęcie, które można oglądać na wystawie, widziałem u pana Leona jako pierwsze. Od niego wszystko się zaczęło. Pan Leon miał dar opowiadania poprzez fotografię. Dokumentując zawody żużlowe nie robił zdjęć wyłącznie żużlowcom, kręcącym kółka, ale też wszystkiemu dookoła. Pokazał żużel jako zjawisko o wiele szersze - mówił Aleksander Król.

Faktycznie wśród zdjęć jest np. kadr przedstawiający schody teatru i gigantyczny baner na Teatrze: „Mistrzostwa Świata na żużlu w Rybniku. Rok 1971".

Legendy rybnickiego żużla opowiadały o atmosferze, jaka panowała w klubie, gdy ROW przez 12 zdobywał drużynowe mistrzostwo Polski.

- Nie o pieniądze chodziło - mówił Jerzy Gryt, żużlowiec ROW Rybnik, złoty medalista Indywidualnych Mistrzostw Polski z 1971 r. - Jeździliśmy dla siebie, dla naszych przyjaciół - mówił. - A Antoni Fojcik jeździł dla płci pięknej - śmiał się Gryt.

Siedzący obok Antoni Fojcik, uchodzący za największego eleganta wśród naszych żużlowców z tamtych lat, przyznał, że właśnie tak było.

Andrzej Wyglenda, czterokrotny mistrz świata opowiadał między innymi o tym, jak wspólnie ze Szczakielem pokonali Nowozelandczyków Maugera i Briggsa na Mistrzostwach Świata Par w Rybniku w 1971 roku.

Na miejscu nie zabrakło też innych świetnych zawodników. Na wernisażu wystawy pojawił się m.in. Jerzy Wilim, uznany polski żużlowiec. Był też Konrad Kuśka, mechanik żużlowców ROWu z dawnych czasów czy w końcu Kacper Woryna, młody reprezentant ROWu Rybnik, wnuk słynnego Antoniego Woryny, który słuchał rad dawnych mistrzów. Nie mógł wyjść z podziwu, słuchając o tym, jak kiedyś wyglądał żużel.

Przyznał, że jego dziadek, Antoni Woryna, mógł mu kiedyś opowiadać coś o żużlu, ale niewiele z tego pamięta, bo był wtedy małym chłopcem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo