Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To już ostatni odcinek ekspresowej S1, który nie miał wykonawcy. Właśnie go wybrano

Anna Dziedzic
Anna Dziedzic
Droga S1 między Mysłowicami i Bieruniem zostanie wybudowana po zupełnie nowym śladzie. Wybuduje ją firma BudimexZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Droga S1 między Mysłowicami i Bieruniem zostanie wybudowana po zupełnie nowym śladzie. Wybuduje ją firma BudimexZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Marzena Bugała
Trochę to trwało, ale w końcu się udało. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wybrała w końcu wykonawcę dokumentacji projektowej i budowy drogi ekspresowej S1 między Mysłowicami i Bieruniem. Najkorzystniejszą ofertę złożyła firma Budimex. Jeśli wybór zatwierdzi prezes Urzędu Zamówień Publicznych – pod koniec maja zostanie podpisana umowa i przekazany plac budowy. To ostatni już odcinek śląskiej ekspresówki, który jeszcze nie miał wykonawcy. Mowa o 10-kilometrowej części dwupasmowej trasy zaczynającej się na węźle Mysłowice Kosztowy i kończącej przed węzłem Bieruń.

Wybrano wykonawcę S1 Mysłowice - Bieruń po raz drugi

Niespodzianki jednak nie było, choć po pierwszym wyborze najkorzystniejszej oferty, wybór został unieważniony. Teraz ponownie wybrano firmę, która i w ubiegłym roku złożyła na ten odcinek najkorzystniejszą ofertę.

INFRASTRUKTURA BUDOWA DRÓG, ZOBACZ KONIECZNIE

- Najkorzystniejszą ofertę złożyła firma Budimex, która zaproponowała wykonanie inwestycji za kwotę 489 175 059 zł. Jednocześnie zadeklarowała przedłużenie okresu gwarancji o pięć lat i skrócenie terminu realizacji o trzy miesiące – powiedział nam Marek Prusak, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Wybrana właśnie oferta zostanie przekazana do kontroli przez Urząd Zamówień Publicznych. Jeśli wynik kontroli będzie pozytywny, pozostanie już tylko podpisanie umowy. Jak przewidują przedstawiciele GDDKiA – może to nastąpić jeszcze na przełomie maja i czerwca.

To ważny odcinek ekspresowej S1

Budowa tego, 10-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S1 Mysłowice - Bieruń to bardzo ważna część tej drogi. W ramach tej inwestycji powstaną dwa węzły drogowe: Kosztowy II i Lędziny. Powstaną też dwa Miejsca Obsługi Podróżnych: Lędziny Wschód (kategorii II) oraz Lędziny Zachód (kategorii III). W sumie to 16 obiektów inżynierskich oraz niezbędna infrastruktura techniczna. 
W przetargu na jego realizację wpłynęło dziesięć ofert. Ale historia związana z wyborem wykonawcy jest w tym przypadku dłuższa i bardzo ciekawa.

Przy budowie największej, prawie 950-metrowej estakady pracuje ogromny dźwig. Budowa drogi ekspresowej S1 zakończy się dopiero w 2024 rokuZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Będą utrudnienia na S1 przez prace na budowie tzw. obejścia ...

13 km ekspresówki podzielono w 2021 roku na dwa odcinki

10-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej S1 między Mysłowicami i Bieruniem jest już bowiem ostatnim, który dotąd nie ma
wykonawcy. Jednak ta część S1 miała do przetargów wyjątkowego pecha. Przypomnijmy. Jak już wielokrotnie pisaliśmy, obecny przetarg był już drugim, jaki dotyczy tego odcinka. Pierwszy miał swój zagmatwany finał na początku 2021 roku. Dodajmy jeszcze, że wówczas przetarg dotyczył 13 km S1 – Między Mysłowicami i Oświęcimiem. Teraz ten odcinek podzielono na dwa odrębne. Ale wówczas, jedyną ofertę, mieszczącą się budżecie, złożyła wówczas chińska firma China State Construction Engineering. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wykluczyła jednak chińską firmę z tego przetargu, gdyż zdaniem przedstawicieli inwestora, wykonawca nie złożył jednoznacznych i wyczerpujących wyjaśnień w trakcie weryfikacji oferty. Chińczycy jednak odwołali się od tego rozwiązania do Krajowej Izby Odwoławczej. Ta uznała odwołanie za zasadne. Wtedy na orzeczenie KIO skargę o Sądu Okręgowego w Katowicach złożyła z kolei GDDKiA. Sąd nie uwzględnił wniesionej przez GDDKiA skargi, umarzając 12 stycznia 2021 r. postępowanie. Wyrok KIO z 30 września 2020 r. uprawomocnił się. Nie był to jednak koniec tej historii, bo w lutym GDDKiA unieważniła cały przetarg. Argumentowała to ważnym interesem społecznym. Według GDDKiA, realizacja zakresu przetargu, w przyjętych w procedurze terminach, byłaby niecelowa, bo odcinek Mysłowice - Oświęcim zostałby oddany do użytkowania z co najmniej rocznym, opóźnieniem w stosunku do dwóch dalszych odcinków. Chodziło o to, że ruch tranzytowy z tych odcinków S1 wlewałby się na nieprzystosowane do dużego ruchu lokalne drogi. Dodatkowo poszukiwanie przez kierowców alternatywnych tras, spowodowałoby znaczący wzrost zagrożenia dla zdrowia i życia przede wszystkim pieszych na typowo lokalnych drogach, gdzie zabudowa mieszkaniowa i budynki użyteczności publicznej (przedszkola, szkoły, urzędy i kościoły) zlokalizowane są w bezpośrednim sąsiedztwie danej drogi – argumentowali wtedy przedstawiciele GDDKiA.

Obwodnica Bierunia osobno, Mysłowice Bieruń - osobno

Dlatego też zamiast jednego przetargu obejmującego cały odcinek, ogłoszono później w konsekwencji dwa. Cały ponad 13 km odcinek Między Mysłowicami i Oświęcimiem podzielono na dwie części. Pierwszą była tzw. obwodnica Bierunia. Ta cześć S1 ma być przejezdna już pod koniec 2023 roku. To trasa ekspresowa będąca jednocześnie obwodnicą Bierunia. Tu także po odwołaniach przetarg wygrała firma Strabag, która zaprojektuje i wybuduje ten odcinek za nieco ponad 212 mln zł.
Drugi przetarg obejmujący 10 kilometrów drogi od Mysłowic do Bierunia, także wydawał się już prawie rozstrzygnięty. Jako najkorzystniejszą ofertę GDDKiA wybrało wówczas ofertę firmy Budimex. Firma chciała wykonać projekt i wybudować drogę za prawie pół miliarda złotych (dokładnie 489 mln zł). Wydawało się więc, że to już koniec trwających w nieskończoność procedur i po pozytywnej opinii prezesa UZP i tu zostanie podpisana umowa z wykonawcą. Tak się jednak nie stało, a wybór najkorzystniejszej oferty został w grudniu ubiegłego roku unieważniony. Dziś ponownie ofertę Budimeksu uznano za najkorzystniejszą.

Cała droga ekspresowa S1 przechodzi metamorfozę

Ta część S1 powstanie jednak najpóźniej, bo dopiero w 2025 roku. Tymczasem cała S1 miała, być zgodnie z zapowiedziami ministerstwa infrastruktury, gotowa w 2023 roku. Opóźnień będzie jednak więcej, bo opóźnienie będzie miała także droga ekspresowa biegnąca przez Beskidy, czyli tzw. obejście Węgierskiej Górki. 8,5-km odcinek będzie gotowy dopiero w 2024 roku.
Dodajmy jeszcze że obecnie prawie cała droga ekspresowa S1 przechodzi gruntowną przebudowę, a na odcinku między Mysłowicami i Bielskiem-Białą trwa budowa zupełnie nowego śladu tej trasy. Między Dąbrową Górniczą i Podwarpiem do parametrów drogi ekspresowej jest przebudowywanych 7 km drogi. Przebudowę przejdzie wkrótce sosnowiecki odcinek, na którym powstanie nowy węzeł Klimontów. Wybrano właśnie projektantów tej inwestycji. Pozostałe dwa odcinki S1 w Sosnowcu do granicy z Mysłowicami także mają już wybranych projektantów, którzy zaplanują rozbudowę odcinków do parametrów drogi ekspresowej. Między Mysłowicami i Bielskiem-Białą powstanie zupełnie nowa droga. Niektóre jej odcinki są dopiero projektowane, inne są w budowie, jak wspomniana obwodnica Węgierskiej Górki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera