Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"To może boleć". Tak stomatolodzy z Pszczyny wyłudzili ponad 200 tys. zł!

KLM
123RF
Sześciu lekarzy stomatologów z jednej z pszczyńskich przychodni - pięć kobiet w wieku od 27 do 55 lat oraz 32-letni mężczyzna - usłyszało w sumie aż 1148 zarzutów dotyczących dokonywania oszustw na szkodę pacjentów i poświadczania nieprawdy w dokumentacji medycznej. Sugerowali pacjentom, że znieczulenie refundowane przez NFZ jest słabe, dlatego warto dopłacić za lepsze. Tak stomatolodzy z Pszczyny wyłudzili ponad 200 tys. zł!

Do takich oszustw w jednej z przychodni stomatologicznych w Pszczynie miało dojść w okresie od czerwca 2015 do kwietnia 2016 roku - ustalili policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. W toku prowadzonego postępowania przygotowawczego przesłuchali aż 1673 świadków, którzy byli pacjentami przychodni. Aż 600 to osoby pokrzywdzone.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego śledczy ustalili, że przychodnia stomatologiczna działała na szkodę Narodowego Funduszu Zdrowia-Oddział Wojewódzki w Katowicach oraz na szkodę swoich pacjentów.

- Działania na szkodę pacjentów polegały przede wszystkim na pobieraniu od nich opłat za znieczulenie, które było refundowane przez NFZ - wyjaśniają śledczy.

Lekarze stomatolodzy podejmowali takie działania wykorzystując swój autorytet i lęk pacjenta przed bólem, sugerując np., że znieczulenie, które stosowane jest przed usunięciem zęba, a za które płaci NFZ, prawie nie działa lub jest słabe, ale za dopłata można zastosować skuteczniejszy środek znieczulający, który całkowicie zapobiegnie bólowi.

Pacjenci, którzy przystawali na słowa lekarzy, płacili od 30 do 50 zł za znieczulenie. W rzeczywistości stosowane znieczulenia były refundowane ze środków NFZ, a więc były bezpłatne. W ten sposób bezzasadnie pobrano opłaty od 600 osób.

Śledczy informują, że działania na szkodę katowickiego oddziału NFZ polegało na poświadczaniu nieprawdy co do wykonanych usług stomatologicznych w kartach pacjenta. Następnie na tej podstawie przychodnia występowała do NFZ o refundację na zabiegi stomatologiczne, które w rzeczywistości nie były wykonane bądź były wykonane prywatnie. W wielu przypadkach pacjent płacił pełną kwotę za wypełnienie światłoutwardzalne zęba, a przychodnia mimo tego występowała do NFZ o refundację wykonanego świadczenia.

Status pokrzywdzonego w śledztwie otrzymało 600 pacjentów przychodni oraz katowicki oddział NFZ.

- Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie łącznie aż 1148 zarzutów sześciu lekarzom stomatologom-pięciu kobietom w wieku od 27 do 55 lat oraz 32-letniemu mężczyźnie. Zarzuty dotyczą dokonywania oszustw na szkodę pacjentów oraz poświadczania nieprawdy w dokumentacji medycznej i dokonywania oszustw na szkodę NFZ Oddział Wojewódzki w Katowicach - informuje katowicka policja.

Podejrzani nie przyznali się do stawianych zarzutów. Tłumaczyli, że pobierali opłaty od pacjentów, ponieważ stosowane przy zabiegach znieczulenia były znieczuleniami dodatkowymi i ich zdaniem nie podlegały refundacji.

Wobec podejrzanych prokurator zastosował poręczenia majątkowego w kwotach od 2 do 5 tys. złotych. Za zarzucone przestępstwa grozi do 8 lat więzienia. Śledztwo prowadzone było pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

Zobaczcie koniecznie

Jak produkowany jest prąd w Elektrowni w Rybniku?

Debata DZ: Jak walczyć ze smogiem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo