To najbardziej zapracowane fotoradary na Śląsku. Jest dwóch rekordzistów w województwie. Warto wiedzieć, gdzie stoją

Dwa fotoradary w województwie śląskim biją na głowę wszystkie pozostałe. To najbardziej zapracowane urządzenia w Śląskiem, zarejestrowały grubo ponad jedna trzecią wszystkich naruszeń w naszym regionie, bo w sumie zrobiły prawie 30 tysięcy zdjęć kierowcom przekraczającym dozwoloną prędkość. Na naszą prośbę, Główny Inspektorat Transportu Drogowego udostępnił nam szczegółowe dane, dotyczące liczby przekroczeń prędkości lub wjazdu na czerwonym świetle zarejestrowanych przez poszczególne fotoradary i pozostałe systemy w województwie śląskim.

Wspomnieliśmy o dwóch rekordzistach. O jakich fotoradarach mowa? Pierwszy, zdecydowanie najbardziej wydajny i przynoszący z pewnością najwięcej zysków – to fotoradar przy drogowej trasie średnicowej, czyli DW 902 w Rudzie Śląskiej. Tu w ciągu minionych dziesięciu miesięcy, czyli do 30 października 2022 roku – urządzenie wykonało kierowcom 19 089 zdjęć. Fotoradar jest dobrze oznakowany, większość kierowców wie o jego istnieniu, jednak chyba nie wszyscy do końca wierzą w to, że on naprawdę robi zdjęcia gdy przekroczymy dozwoloną szybkość. Dane, które przytoczyliśmy, powinny tym bardziej robić wrażenie, że wspomniany fotoradar przy DTŚ nie pracuje od stycznia, bo został uruchomiony dopiero 28 lutego tego roku. Zrobił więc więcej zdjęć w osiem miesięcy, niż pozostałe urządzenia w naszym województwie.

Drugim rekordzistą, choć o dużo mniejszym zasięgu niż fotoradar w Rudzie Śląskiej, jest fotoradar na węźle Sośnica, gdzie z autostrady A1 zjeżdża się na A4. To było miejsce newralgiczne, gdzie często dochodziło do kolizji. Teraz obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 50 km/h. Kierowców dyscyplinuje fotoradar. I trzeba przyznać, że zbiera spore żniwo, bo w ciągu 10 miesięcy tego roku wykonał aż 10,3 tys. zdjęć.

Jeśli chcą państwo sprawdzić ile zdjęć wykonały w ciągu 10 miesięcy tego roku śląskie fotoradary, zapraszamy do naszej galerii. Tam prezentujemy szczegółowe dane.

Jeśli chodzi o odcinkowe pomiary prędkości, to na razie w całym województwie mamy ich tylko trzy. Jednak, odkąd zlikwidowano odcinkowy pomiar prędkości autostradzie A1 między Częstochową i Kamieńskiem, to żadne z obecnych urządzeń nawet nie zbliżyło się do wyników, jakie generował odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie. System zniknął stamtąd we wrześniu 2021 roku. Przypomnijmy jednak ostatnie statystyki działającego na A1 systemu, który tylko w dwa miesiące wakacji 2021 roku zarejestrował aż 61 tysięcy przekroczeń prędkości przez kierowców. To odcinek, który liczy aż 41 km długości.

Odcinkowe pomiary prędkości na autostradzie A1 były niewątpliwie najbardziej dochodowymi urządzeniami tego typu w Polsce. Wystarczy przypomnieć, że w 2020 roku, wszystkie znajdujące się na terenie naszego kraju systemy odcinkowego pomiaru prędkości, a było ich 25 – w sumie zarejestrowały 129 tysięcy naruszeń. Podczas, gdy tylko w czasie dwóch miesięcy wakacji, te na A1 zarejestrowały ich aż 117,5 tysiąca.

Warto wspomnieć jeszcze o jednym fotoradarze. Całkiem nowym, który w województwie śląskim funkcjonuje od zaledwie kilku tygodni. Mowa o fotoradarze w Ciścu, który zdążył już pstryknąć w tym czasie fotki ponad 400 kierowcom.