- Jestem za tym, żeby te wybory odbyły się za dwa lata. Większość ludzi w PiS też uważa, że przesunięcie ich na rok 2022 byłoby najlepszym wyjściem. Gdybyśmy się dogadali z opozycją, to możliwe - powiedziała dziś Dorota Tobiszowska w rozmowie dnia Radia Piekary i Dziennika Zachodniego. Przypomnijmy, że ustawa o głosowaniu korespondencyjnym trafiła do Senatu, który dziś rozpoczął dwudniowe posiedzenie.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zaapelowała do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, by izba wyższa czym prędzej zajęła się m.in. sprawą wyborów. Ale jak wczoraj zapowiedzieli politycy opozycji, Senat zamierza zrobić wszystko, by zablokować wybory 10 maja.
- Jeśli Senat przetrzyma ustawę przez 30 dni, nie będzie szans na zorganizowanie wyborów 10 maja - powiedziała dziś senator Tobiszowska. - Przetrzymanie ustawy przez 30 dni nie jest poważne, ale być może warto wykorzystać te czas na zawarcie jakiegoś kompromisu. Na jakieś rozwiązanie powinna też zgodzić się opozycja.
Tobiszowska, podobnie jak wcześniej m.in. były wicepremier Jarosław Gowin, uważa, że wybory powinny odbyć się za 2 lata.
- Kadencja prezydenta Dudy zostałaby przedłużona i w kolejnych wyborach nie mógłby już startować. Dzięki temu moglibyśmy na razie zostawić temat wyborów i zająć się wyłącznie walką z epidemią - stwierdziła senator PiS.
Zobacz koniecznie
Nie przegap
Bądź na bieżąco i obserwuj
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?