Tonący brzytwy się chwyta. JSW sprzedaje swoje hotele

Hotel „Różany Gaj” położony w zabytkowej dzielnicy Kamienna Góra w Gdyni, a także ośrodki wypoczynkowe „Neptun” w Sianożętach, „Diament” w Pobierowie czy „Jastrzębia Turnia” w Zakopanem - Jastrzębska Spółka Węglowa wystawia na sprzedaż posiadane ośrodki i działki. Wszystko po to, by zyskać dodatkowe pieniądze... 

- To, czego teraz spółka chce się pozbyć, da nam może 800 mln zł. A my potrzebujemy drugie tyle, żeby przetrwać. A przecież oczywiste było, że ten hotel nie będzie opłacalną inwestycją, ani nie będzie na siebie zarabiać. Sytuację JSW można porównać do umierającego człowieka, a tonący brzytwy się chwyta - ocenia Marek Płocharski, szef  Kadry Jas-Mos.

Hotel wystawiony za cenę mniejszą niż jego remont
Listę ośrodków, które JSW wystawiła na sprzedaż, otwiera hotel „Różany Gaj” - prawdziwa perełka spółki, a na potwierdzenie niech posłuży fakt, że na przełomie 2011/12 roku JSW wyremontowała obiekt za, bagatela, 27 milionów zł! A teraz wystawia hotel na sprzedaż za niecałe 25 mln...

- Musieliśmy obniżyć cenę sprzedaży, bo  gdy chcieliśmy sprzedać za cenę wyższą, dokładnie 28 mln 400 tysięcy,  to nie było chętnych - wyjaśnia Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW.

A co do kosztownego remontu, przeprowadzonego przed laty, wyjaśnia, że firma była wtedy w znakomitej sytuacji finansowej, notowała rekordowe, wielomiliardowe przychody i pod-jęła decyzję o inwestycji właśnie z myślą o sprzedaży. - Bo przed remontem trzykrotnie chcieliśmy sprzedać obiekt, niestety, bez efektu - dodaje Jabłońska-Bajer. 

Ostatecznie zdecydowano się na wydzierżawienie obiektu - dzierżawa trwa od 2012 r. i umowa kończy się w 2017. Firma jest zadowolona z wysokości czynszu - według naszych informacji to około 90 tysięcy miesięcznie - ale jednorazowy zastrzyk w wysokości ponad 20 mln złotych pozwoliłby złapać choć na chwilę oddech... Na co przeznaczone zostaną pieniądze ze sprzedaży ośrodków? - Na bieżącą działalność. Nie ma jakiegoś konkretnego celu - dodaje Katarzyna Jabłońska-Bajer.

Marek Płocharski: To jest objaw niegospodarności
 Z hotelu „Różany Gaj” korzystał może jeden gość z kulawą nogą, bo mało kogo stać na wynajęcie tam jakiegokolwiek pokoju. Trzeba zacząć od tego, dlaczego koszt odnawiania tego hotelu był tak wysoki - to nie jest kwestia samego budynku, ale wyposażenia, bo sprzęt kupowano za grube setki tysięcy złotych. Sprzedanie tego obiektu po cenie niższej niż cały remont to typowa niegospodarność - mówi ostro Marek Płocharski. 

Związkowcy zapewniają, że dostali już drugą transzę wypłaty w ramach Barbórki. 
Przypomnijmy, że spółka zakończyła ubiegły rok z prawie trzymiliardowym minusem! Obecnie stara się też sprzedać swoją spółkę-córkę - Spółkę Energetyczną „Jastrzębie”. 

Bartosz Wojsa

Jacek Bombor