Tootsie w Teatrze Rozrywki w Chorzowie. Polska prapremiera. Zobaczcie zdjęcia

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
"Tootsie" w reżyserii Magdaleny Piekorz w Teatrze Rozrywki w Chorzowie
"Tootsie" w reżyserii Magdaleny Piekorz w Teatrze Rozrywki w Chorzowie Jolanta Pierończyk
"Tootsie" w Teatrze Rozrywki w Chorzowie to kolejne reżyserskie dzieło Magdaleny Piekorz. Polska prapremiera odbędzie się 19 maja 2023 r. o 18.30. Widzowie premierowego przedstawienia zobaczą też plakaty wybrane z konkursu, w którym zwyciężyła propozycja Macieja Liska, studenta projektowania graficznego ASP w Katowicach, i ona promuje chorzowski spektakl.

"Tootsie" to opowieść o sile kobiet. Mówi się, że mamy erę kobiet, ale w czasach, kiedy powstawał film z Dustinem Hoffmanem, Dorothy była prekursorką ruchu feministycznego, dziś tak postrzegana by nie była, ale na pewno jest to spektakl o byciu kobietą - mówi Magdalena Piekorz, reżyser przedstawienia.

Rolę Dorothy gra dwóch młodych aktorów: Hubert Waljewski i Tomasz Wojtan. Bo Dorothy to mężczyzna przebrany za kobietę. Ma na imię Michael, około czterdziestki i same niepowodzenia zawodowe. Przebiera się zatem za kobietę i zaczyna wieść nowe życie. Jak sobie poradzi na co dzień z udawaniem kogoś, kim nie jest? Na pewno będzie zabawnie.

W pierwszych trzech przedstawieniach (19-21 maja) w tej roli wystąpi Hubert Waljewski, w następnym tygodniu - Tomasz Wojtan. I tak na zmianę. Obaj przyznali zgodnie, że być kobietą wcale nie jest łatwo.

- Przekonałem się, co znaczą truskawkowe nogi podczas golenia, chodzenie na szpilkach, noszenie biustonosza i zakładanie sukienek i powiem, że nie jest to proste, więc jeszcze bardziej doceniamy kobiety niż wcześniej - powiedział Hubert.
- Chodzenie na szpilkach to jest rzeczywiście wyczyn, a do tego te wszystkie przebiórki, które są bardzo szybkie i trzeba być bardzo precyzyjnym, by zmieścić się w czasie - dodaje Tomasz.

Ale obaj stwierdzili, że świetnie się w tej roli czują.

- To jest to, co kocham w tym zawodzie:że nagle staję się kimś, kim nigdy nie byłbym poza sceną. Jak widzę siebie w lustrze z pięknymi ustami, piękną fryzurą, przygotowaną przez naszą fryzjerkę i w kostiumach Lidki Kanclerz, to naprawdę lubię to nowe oblicze Huberto-Michaela. A kolokwialnie dodam, że czuję się czasem creepy, bo jak wchodzę na scenę, to nie wiem, którym głosem mam mówić: jako Dortohy czy Michael. Potrzeba bardzo dużego skupienia - przyznał się Hubert Waljewski.

Magdalena Piekorz dodała do tego wszystkiego, że najważniejsze jest, by dobrze bawiła się publiczność. To przecież komedia. I wszyscy włożyli wiele pracy i serca w to, by było wesoło.

"Jest to komedia ze świetną, wielobarwną muzyką (...) W nowojorski klimat wciągnie widzów scenografia Grzegorza Policińskiego, a amerykański świat wypełni i ożywi choreografia Jakuba Lewandowskiego", zapewnia Teatr Rozrywki.

Nie przeocz

Zobacz także

iPolitycznie - Szynkowski o zaangażowaniu filmu Holland w kampanię

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie