Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Świętochłowicach: w niestrzeżonym stawie Magiera utonął 36-letni mężczyzna

MP
Tragedia w Świętochłowicach: w niestrzeżonym stawie Magiera utonął 36-letni mężczyzna.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Tragedia w Świętochłowicach: w niestrzeżonym stawie Magiera utonął 36-letni mężczyzna.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Ślaska Policja
36-letni mężczyzna wszedł do niestrzeżonego stawu Magiera. Obowiązuje tam zakaz kąpieli. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że przed wejściem do wody pił alkohol. Niestety, pomimo akcji reanimacyjnej przeprowadzonej przez miejscowych policjantów, a następnie przez załogę wezwanego na miejsce śmigłowca LPR, mężczyzny nie udało się uratować.

19 maja po godzinie 14 dyżurny świętochłowickiej policji przyjął zgłoszenie o kilku osobach, które piją alkohol i kąpią się w stawie Magiera przy DTŚ.

Natychmiast wysłał patrol mundurowych. Na miejscu policjanci zauważyli dwóch mężczyzn, z których jeden był w wodzie i próbował wyciągnąć innego mężczyznę na brzeg.

Jeden z policjantów wskoczył do stawu, a potem z drugim mundurowym wyciągnęli mężczyznę z wody. Nie oddychał.

Policjanci przystąpili do reanimacji. Wezwano służby ratownicze, w tym załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

W oczekiwaniu na fachową pomoc trwała reanimacyjna, do której dołączył kolejny patrol świętochłowickich policjantów.

Stróże prawa na zmianę prowadzili masaż serca, walcząc o życie wyłowionego ze stawu mężczyzny. Wkrótce akcję przejęli ratownicy medycznych z załogi wezwanego na miejsce śmigłowca LPR.

Niestety, 36-latka nie udało się uratować.

- Na miejscu przez kilka godzin pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, którzy przeprowadzili oględziny oraz zabezpieczyli ślady na miejscu zdarzenia. Stróże prawa wstępnie ustalili, że mężczyzna znajdował się pod wodą kilka minut. Nad akwenem przebywał w towarzystwie dwóch znajomych. Zanim wszedł do wody, cała trójka spożywała alkohol - informuje świętochłowicka policja.

Trwa ustalenie okoliczności tej tragedii. Postępowanie w sprawie, pod nadzorem chorzowskiej prokuratury, prowadzą świętochłowiccy śledczy.

Policja apeluje i przypomina, że bezpieczna kąpiel to kąpiel w miejscu do tego przeznaczonym, w którym nad bezpieczeństwem czuwa ratownik.

- Nie możemy zapominać o tym, że kąpiel w miejscu zabronionym, oprócz tego, że jest wykroczeniem, za które grozi grzywna, niesie również za sobą wiele niebezpieczeństw. Najczęstszą przyczyną tragedii, do których dochodzi na terenie stawów, gdzie znajdują się tablice z napisem „zakaz kąpieli” to wejście do wody pod wpływem alkoholu. Przyczyn większości wypadków należy upatrywać również w nadmiernej brawurze, braku wyobraźni i lekkomyślności - tłumaczą policjanci.

Pamiętajmy:

  • nie wolno wchodzić celowo do wody w miejscach niebezpiecznych, tam, gdzie według naszego rozeznania znajdują się na przykład: wiry, wodorosty, zimne prądy itp. „Dzikie kąpieliska” zawsze mają nieznane dno i głębokość, a woda w nich może być skażona,
  • nigdy nie wolno skakać do nieznanej wody, ponieważ nie wiadomo, czego można się spodziewać pod jej lustrem,
  • nigdy nie wolno pływać w miejscach zakazanych, o czym informują odpowiednie tablice,
  • nie wolno wchodzić do wody po spożyciu alkoholu ani pływać w stanie nietrzeźwym. Alkohol powoduje zaburzenia zmysłu, równowagi i orientacji.

Obejrzyj dokładnie

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera