Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek w Kruszynie. Zginęła 16-latka. W sądzie w Częstochowie rozpoczął się proces sprawcy

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Proces w tej sprawie wypadku, w którym zginęła 16-letnia dziewczyna. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Proces w tej sprawie wypadku, w którym zginęła 16-letnia dziewczyna. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE BR
Przed sądem w Częstochowie rozpoczął się proces Andrzeja R. Mężczyzna jest oskarżony o spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu, w którym zginęła 16-letnia dziewczyna. Prokuratura postawiła mężczyźnie również zarzut ucieczki z miejsca zdarzenia. Podczas pierwszej rozprawy mężczyzna przyznał się do spowodowania wypadku, ale nie do ucieczki z miejsca zdarzenia. - Byłem w szoku, straciłem panowanie nad pojazdem - tłumaczył i dodawał: - Żałuję bardzo tego, co się stało, gdybym miał tylko szansę, aby temu zapobiec... Modlę się za pokrzywdzoną i jej rodzinę.

W styczniu Prokuratura Rejonowa w Częstochowie skierowała do Sądu Rejonowego w Częstochowie akt oskarżenia przeciwko 24-letniemu Andrzejowi R., dotyczący spowodowania w lipcu 2021 roku wypadku drogowego pod wpływem alkoholu, w którym śmierć poniosła 16-letnia dziewczyna.

Do zdarzenia doszło 4 lipca 2021 roku na ulicy Denhoffa w Kruszynie. Ulicą jechały obok siebie dwie nastoletnie rowerzystki. Według ustaleń prokuratury, w pewnym momencie w tylne koło roweru, który znajdował się bliżej środka jezdni, uderzył samochód marki skoda, kierowany przez Andrzeja R.

- W wyniku uderzenia 16-letnia rowerzystka upadła na pokrywę silnika i szybę, a następnie została odrzucona na lewą stronę drogi na odległość 40 metrów. Kierujący Skodą Andrzej R. oddalił się z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy pokrzywdzonej. Po przejechaniu 850 metrów sprawca utracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu - mówił o akcie oskarżenia prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Na skutek zderzenia rowerzystka doznała poważnych obrażeń głowy i klatki piersiowej, w wyniku których zmarła w szpitalu następnego dnia. Na podstawie przeprowadzonych badań ustalono, że w chwili wypadku Andrzej R. znajdował się w stanie nietrzeźwości, gdyż w jego organizmie stwierdzono 1,7 promila alkoholu.

Powołany w sprawie biegły z zakresu ruchu drogowego uznał, że przyczyną wypadku drogowego było niezachowanie bezpiecznego odstępu od rowerów podczas wyprzedzania przez kierującego samochodem marki Skoda. Ponadto z opinii wynika, że stan techniczny pojazdu nie miał wpływu na zaistnienie wypadku drogowego. Przeprowadzone przez biegłego badania wykazały również, że Andrzej R. przekroczył dopuszczalną prędkość wynoszącą 50 km/h, gdyż poruszał się z prędkością około 87 km/h.

Nie przeocz

W śledztwie prokurator przedstawił Andrzejowi R. zarzut spowodowania w stanie nietrzeźwości śmiertelnego wypadku drogowego i ucieczki z miejsca zdarzenia. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Andrzej R. częściowo przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i odmówił złożenia wyjaśnień. Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie.

Andrzej R., który pracował jako kierowca i mechanik samochodowy, nie był w przeszłości karany.

Drugie podejście do procesu

Proces w tej sprawie miał się rozpocząć 2 lutego 2022 roku, ale rozprawę przeniesiono na 23 lutego. Na sali rozpraw zebrała się liczna widownia - bliscy, znajomi i rodzina pokrzywdzonej i oskarżonego. Decyzją sądu, ze względu na obowiązujące wciąż restrykcje sanitarne, cześć publiczności została poproszona o opuszczenie sali rozpraw.

Oskarżonego przed sądem reprezentuje trzech obrońców, którzy chcieli wyłączenia jawności. Jeden z obrońców podkreślał, że sprawa dotyczy małej społeczności, budzi kontrowersje, a relacjonowanie procesu spowodowałoby negatywne oceny oskarżonego Drugi mówił, że sprawa nie wymaga "nadzoru medialnego". Prokurator na mocy artykułu 360 kodeksu postępowania karnego sprzeciwiła się wyłączeniu jawności.

Oskarżony odmówił odpowiadania na pytania oskarżycieli i wygłosił oświadczenie. Przyznał się w nim do spowodowania wypadku pod wpływem alkoholu, ale nie przyznał się do ucieczki z miejsca zdarzenia.

- Byłem w szoku, straciłem panowanie nad pojazdem - tłumaczył i dodawał: - Żałuję bardzo tego, co się stało, gdybym miał tylko szansę, aby temu zapobiec. Przepraszam wszystkich, którzy z tego powodu ucierpieli. Modlę się za pokrzywdzoną i jej rodzinę - mówił Andrzej R.

Mężczyzna nie był w stanie dokończyć swojego oświadczenia ze względu na emocje.

Podczas pierwszej rozprawy przesłuchano koleżankę, która jechała z pokrzywdzoną na rowerze w momencie, kiedy doszło do wypadku, a także dwóch mężczyzn, którzy jako pierwsi udzielali pierwszej pomocy pokrzywdzonej nastolatce. Jak relacjonowali świadkowie, oskarżony odjechał z miejsca zdarzenia, ale przybiegł po kilku minutach roztrzęsiony i zszokowany. Mówił, że nie widział rowerzystek.

Kolejna rozprawa odbędzie się w marcu.

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera