Traktorzysta z Orzesza wjechał w ogrodzenie prywatnej posesji. W wydychanym powietrzu miał 3,5 promila

22 kwietnia wczesnym wieczorem policjanci z Komendy Policji w Mikołowie otrzymali wezwanie do Ornontowic na ulicę Krzywą. Świadkowie wydarzenia zgłosili wypadek – traktorzysta wjechał w ogrodzenie prywatnej posesji. O incydencie poinformował mężczyzna, który, zaalarmowany hukiem, wybiegł z domu i zauważył uszkodzony płot. Podbiegł do pojazdu i wyciągnął kluczyki ze stacyjki, tym samym uniemożliwiając kierowcy dalszą jazdę.

Przybyli na miejsce policjanci z mikołowskiej drogówki przystąpili do badania trzeźwości zatrzymanego. Okazało się, że kierowca przebywa w stanie głębokiego upojenia alkoholowego – w wydychanym powietrzu miał trzy i pół promila alkoholu, nie potrafił samodzielnie utrzymać równowagi, nie można było się także z nim porozumieć ze względu na bełkotliwość wypowiedzi trzydziestotrzylatka.

Dalsza kontrola wykazała, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, a ciągnik nie posiada aktualnego przeglądu technicznego i ubezpieczenia OC, przez co nie jest dopuszczony do ruchu.

Mieszkańcowi Orzesza za prowadzenie pod wpływem alkoholu i bez ważnych uprawnień grozi wysoka grzywna i kara pozbawienia wolności do dwóch lat.