Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tramwaj Franz Josef pojedzie po torach Śląska i Zagłębia

Dorota Niećko
Ponoć to Polak po odsieczy wiedeńskiej założył w Wiedniu pierwszą kawiarnię. My w zamian mamy wiedeńskie kiełbaski. I tramwaje. Osiem wagonów typu E1 z Wiednia stoi w zajezdni w Chorzowie Batorym. Na tory wyjadą jesienią.

Docelowo ma ich być 16. Na razie trzeba je do podróży po śląskich torach przygotować - m.in. wymienić drewniane ławki na tapicerowane siedzenia. Wiedeńskich tramwajów nie ma na torach, a już rozpalają naszych czytelników.

Przede wszystkim: trzeba nadać im imię! Na stronie dziennikzachodni.pl przygotowaliśmy specjalną sondę. Wynika z niej, że najlepszym imieniem będzie Schnitzel albo Franz Josef. Ale macie też swoje propozycje. - Mamy Karlika, mamy Helmuta, pora na Zeflika - pisze internauta Andrzej 10090. - Raupa, czyli gąsienica, jak w Wiedniu - proponuje Alois. - Kajzery z Wiednia - to brzmi dumnie! - postuluje Daizzzy.

Ale jedna trzecia głosujących uważa, że wiedeńskie tramwaje trzeba oddać na złom. Najmłodszy ma bowiem 38 lat, a najstarszy 40. - Oj, oj, oj... Znów sprowadziliście złom. Austriacy nie bez powodu ich się pozbyli - narzeka Europejczyk. - To są wiekowe tramwaje, przyznaję, i nie niskopodłogowe, ale nie są złe - tonuje Jakub Jackiewicz, redaktor naczelny Wojewódzkiego Portalu Komunikacyjnego. Przyznaje, że wśród miłośników komunikacji utarła się już nazwa "wiedeńce". - Słyszałem też nazwę "wienerek" - dodaje.
Jakie zalety mają zatem "wiedeńce"? - Są przegubowe, jak wycofane już u nas "102", a więc pojemne. I w Wiedniu są cały czas w eksploatacji - wylicza Jackiewicz. - Większość miast w Polsce kupuje używane tramwaje: Kraków czy Poznań. Są uzupełnieniem taboru, a ich zakup jest tańszy niż remont naszych. Zresztą nasze "105" też nie są nowe, najstarsze - z 1984 roku.

Internauci o tramwajach:
"Co do jakości - tzw. stozłomki z Alstomu były robione z komunistyczną precyzją, przez co po 20 latach nadają się na żyletki. Te wozy mają 40 lat i po drobnych naprawach i odświeżeniu nadal prezentują lepszą jakość niż Konstale. A co do problemów z drzwiami we Frankfurterkach - tam jest czujnik, który blokuje zamykanie, gdy ktoś stoi w drzwiach. Jeśli kogoś trzeba wymienić, to pasażerów". Kris

***

"To nawet może być ciekawe. Nie krytykowałbym sprowadzania starych tramwajów. San Francisco zrobiło ze starych tramwajów, sprowadzanych z całego świata, atrakcję, którą przyjeżdżają oglądać miłośnicy starych tramwajów z całego świata. Mają tam nawet tramwaj z Moskwy. Podobnie jest w japońskiej Hiroszimie. A co do nazwy, to od twórcy wiedeńskich walców: "Sztrausenbanka". Chorzowianin

***

A jo propunuja takie dostojne nazwy, bo i te klamory już swoje lata majom, to i nazywać sie muszom godziwie do swoich lot. A że austriackie, to mom i austriackie nazwy. Sissi, Strauss, Mozart, no i boł jeszcze jedyn Austryjok, ale tego imieniym tramwaju na pewno nie nazwiom, bo za fest mu miotło na łeb.
Domin

***

Złombanka! Ten tramwaj to kolejny złom sprowadzony do Katowic, nazwałbym go "Szwarceneger". Tym sposobem będziemy mieć niezłą kolekcję niemiecko-austriackich VIP-ów.
Katowiczanin

***

Jakość tych używanych wagonów jest całkiem przyzwoita, chociaż interesowałoby mnie to, za ile Tramwaje Śląskie je zakupiły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!