Tramwajów w Częstochowie wciąż mało. Stradom będzie stacją przesiadkową

- Podczas spotkania z ministrem, zorganizowanego przez posła Marka Balta, mówiliśmy o perspektywach rozwoju naszej infrastruktury - mówi Roman Bolczyk, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Częstochowie.

Ministerstwo ma do wydania 10 miliardów złotych unijnych dotacji. To pieniądze przede wszystkim na infrastrukturę kolejową. Te pieniądze musi rozliczyć z Brukselą do końca przyszłego roku. To bardzo mało czasu. Są dwa programy do realizacji. Jeden stricte kolejowy, obejmujący także dworce, drugi tramwajowy, ze wskazaniem do realizacji w aglomeracjach.

Minister Massel chciałby zrobić ze stacji Stradom dworzec przesiadkowy. Stradom to miejsce, z którego będą jeździły pociągi na Centralną Magistralę Kolejową, do Warszawy, po modernizacji tzw. protezy koniec-polskiej, czyli odcinka wiodącego na CMK. Prace już tam trwają. Częstochowa zyska dzięki temu szybkie połączenie ze stolicą. Tym szlakiem pojadą też - przez Częstochowę - pociągi z Warszawy do Wrocławia.

A co z częstochowskimi tramwajami? Nowa linia tramwajowa ma 4,5 kilometra. Tramwaje na tej trasie dojeżdżają do specjalnie wybudowanej pętli na Rakowie przy stadionie. Na starej linii tramwaje na Rakowie też mają pętlę. Obie pętle są oddalone od siebie o 1,5 kilometra. Dlaczego ich nie połączyć?

Koszt takiej inwestycji wyniósłby około 30 mln złotych. Dla Rakowa byłoby to ożywienie dzielnicy. Byłby lepszy dojazd do przystanku kolejowego na Rakowie.

Pomysłów na rozwój komunikacji tramwajowej w Częstochowie jest więcej.

Na przykład nowa linia, po drugiej, w stosunku do Rakowa, części miasta, na Parkitce. Na tę inwestycję jest możliwe zdobycie dotacji unijnych z rozdania na lata 2014-2020. Taka linia połączyłaby dzielnice Tysiąclecie z Parkitką.

*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]