Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerem w woj. śląskim. Gdzie w weekend 20 - 21 kwietnia? Podpowiedzi jednodniowych wypraw

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Szukasz pomysłu na trasę rowerową w woj. śląskim? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Mamy dla Ciebie 10 ciekawych propozycji tras. Są zróżnicowane pod względem trudności czy odległości, dzięki temu każdy znajdzie coś dla siebie. Razem z Taseo proponujemy Wam 10 tras na wyprawę rowerową w woj. śląskim. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Sprawdź, jakie trasy rowerowe w woj. śląskim warto wybrać w weekend.

Spis treści

Ścieżki rowerowe po woj. śląskim

We współpracy z Traseo wybraliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. śląskim, które przetestowali inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.

Zanim wyruszysz na wyprawę, sprawdź, jaka będzie pogoda. W sobotę 20 kwietnia w woj. śląskim ma być od 4°C do 9°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 31% do 74%. W niedzielę 21 kwietnia w woj. śląskim ma być od 1°C do 7°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 10% do 29%.

🚲 Trasa rowerowa: Sopotnia Rysianka Lipowska Boracza

  • Początek trasy: Żywiec
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 43,19 km
  • Czas trwania wyprawy: 8 godz. i 15 min.
  • Przewyższenia: 801 m
  • Suma podjazdów: 1 328 m
  • Suma zjazdów: 1 325 m

Rowerzystom trasę poleca Bodzio__pl

Najpierw podjazd asfaltem, dosyć łatwo nabieramy wysokości, potem szutrówka nie jest już tak łatwo, następnie przełaj po lesie i to jest esencja wyjazdu - ale za to dookoła pola jagód, na końcu błotnistym szlakiem aby rower nabrał dobrego wyglądu - bo wrócić z czystym rowerem to tak jakby wcale nie wyjechać....
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: BRZEGIEM SUMINKI

  • Początek trasy: Kuźnia Raciborska
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 18,85 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 11 min.
  • Przewyższenia: 59 m
  • Suma podjazdów: 108 m
  • Suma zjazdów: 106 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Mazi88

KuzniaWsiodełku.pl poleca:
Trasę najlepiej przejechać w weekend ze względu na mniejszy ruch. Ruszamy z parkingu koło szkoły i kierujemy się w stronę lasu. Po lewej stronie mamy działki. Na końcu działek skręcamy w lewo i jedziemy cały czas prosto, po drodze oglądając piękno kuźniańskiego lasu. Dojeżdżamy do skrzyżowania, na którym kierujemy się prosto (1). Po przejechaniu około 2 km zaczynają pojawiać się pierwsze domostwa. Jedziemy prosto aż do drogi głównej Gliwice – Racibórz. Tutaj zaczyna się troszkę niebezpieczny odcinek ze względu na ruch samochodów. Kierujemy się w prawo w stronę Szymocic. Wyjeżdżając w wioski, mamy możliwość osiągnięcia znacznych prędkości. Mijamy przejazd kolejowy w Szymocicach. Jedziemy prosto. Za mostem nad Suminką skręcamy w prawo i zaraz w lewo, później znowu w prawo. Po lewej stronie mamy domki. Jedziemy prosto „ścieżką zdrowia”. Wjeżdżamy na nasyp kolejowy kolejki wąskotorowej. Dla dobrego obserwatora nie będzie problemem dostrzeżenie pozostałości po torowisku. Patrząc w prawo, widzimy pozostałości po moście na rzeką. Udajemy się w jego stronę. Patrząc w lewo, widzimy trasę biegnącą wzdłuż Suminki. Można podziwiać, jak rzeka podmywa brzegi. Dojeżdżamy do stawów hodowlanych w Nędzy (2). Przejeżdżamy przez most drogą Sosnową do końca. Skręcamy w lewo w Leśną wzdłuż torów kolejowych do stacji Nędza Wieś. Teraz udajemy się w prawo przez przejazd kolejowy, a następnie za sklepem w prawo w stronę Szkółki Kontenerowej (3). Potem jedziemy prosto do skrzyżowania (tutaj już byliśmy), w lewo i prosto do Kuźni.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Jura z ośmiolatkiem - dzień 2

  • Początek trasy: Żarki
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 26,11 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 38 min.
  • Przewyższenia: 84 m
  • Suma podjazdów: 359 m
  • Suma zjazdów: 370 m

Arturooo poleca tę trasę

Dzień drugi: morze łez…
Siedlec – Mirów – Bobolice – Podlesice: 26 km

Najpierw syn upuszcza na betonowy krawężnik GPS, który rejestruje naszą trasę. Na wyświetlaczu pojawia się mała plamka. Sprawdzam go: na szczęście działa! Potem chcąc wyjechać spod szkoły razem ze spotkaną grupą rowerzystów, syn zahacza kierownicą o bramę i…gleba na całego. W skrócie: rana – płacz – dezynfekcja – płacz – opatrunek – płacz – jedziemy dalej. W miarę kręcenia pedałami płacz stopniowo ustaje…Dojeżdżamy do Bramy Twardowskiego, gdzie stoi tablica opisująca legendę o Twardowskim. Syn słucha z zainteresowaniem, gdy ją czytam i zapomina o bólu. Dalej jedziemy świetną szutrową ścieżką rowerową wśród skał do zamku ruin Ostrężnik. Po zamku wiele nie zostało. Żeby się o tym przekonać, trzeba jednak wspiąć się na wysoką skałę. U dołu w skale tej znajduje się mogąca pomieścić kilka osób jaskinia. Stąd jedziemy przez Trześniów do Łutowa, gdzie na skałach spotykamy pierwszych wspinaczy. Wczoraj nieźle spiekło nas słońce Niestety, w żadnym sklepie po drodze nie ma kremu z filtrem. Gdy dojeżdżamy do Mirowa – znajduję wreszcie krem, zjadamy obiad i oglądamy przyjemne ruiny zamku. Za Mirowem podążamy kamienistą drogą w stronę Bobolic. Gdy widzę naprawiającego dętkę rowerzystę, żartuję mówiąc: „O! Robota!”. Kilometr dalej sam łapię gumę… A więc…robota. Chcąc mieć to za sobą, zrobiłem to tak szybko jak umiałem. Gdy napompowałem koło, okazało się że…w środku zostawiłem łyżkę do ściągania opon! Niczym w historii o chirurgu, który zaszył skalpel w brzuchu pacjenta. Tak więc…znowu robota. Wtedy nadjeżdża spotkany wcześniej biker, uśmiechamy się i rzuca: ”Witamy w klubie!”. Nie mogę powstrzymać śmiechu. Ale…wcale mi nie do śmiechu. Przy kolejnym pompowaniu uszkadzam pompkę. Co prawda jeżdżą tu rowerzyści, ale jakoś nikt nie ma pompki…I tak mija półtorej godziny. Syn się martwi i widzę, że spod ciemnych okularów wypływają mu łzy…Męcząc się strasznie, udaje mi się w końcu moją pompką dobić takie ciśnienie, by ostrożnie jechać dalej. Ruszamy. Na kamieniach decyduję się prowadzić rower, by nie było powtórki. Zamek w Bobolicach zrobił na nas spore wrażenie. Przede wszystkim tym, że jest odbudowywany. Gdy byłem tu ostatni raz – z zarośli sterczały kikuty ścian. Teraz: kilka pięter, okna, wieża, dach. Niektórym skojarzy się może z Disneylandem – nie będę jednak rozstrzygał co lepsze: kamienie w chaszczach, czy zamek… Gdy dojeżdżamy do Podlesic, rozbijamy namiot na campingu (16 zł), bierzemy prysznic i stawiam na kuchence wodę na herbatę. Podczas wygłupów syn kopnął rondel z gotującą się wodą, ta się wylewa i słyszę RYK! Szybko biorę butelkę z zimną wodą i wylewam ją na nogę syna. Zaczynam ją oglądać i okazuje się że…nie ma nawet śladu oparzenia. Na szczęście woda wylała się w przeciwną stronę, a syn wyje tylko dlatego, że się przestraszył. Uff…Czuję jak schodzi ze mnie powietrze. Dla pewności opryskujemy nogę Oxycortem, jemy wczesną kolację i gdy przerażenie znika na dobre – pieszo wybieramy się na górę Zborów. Widok ze szczytu jest niesamowity. Oglądamy skąd dzisiaj przyjechaliśmy i dokąd pojedziemy jutro. Gdy wieczorne słońce oświetla skały pomarańczowym blaskiem, schodzimy na dół. W śpiworach razem stwierdzamy, że wykorzystaliśmy dziś już cały zapas pecha, a od jutra będą już same pozytywne doznania.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Rudzica, Roztropice, Wieszczęta.

  • Początek trasy: Czechowice-Dziedzice
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 45,15 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 16 min.
  • Przewyższenia: 113 m
  • Suma podjazdów: 804 m
  • Suma zjazdów: 805 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Lemur36

Pogoda trochę zmienna, ale jak to w marcu jak w garncu, bliżej już wiośnie niż zimie. Nie wiem jak wasze rowery, ale mój przybrał kilka kilogramów ;) Dlatego dzisiejsza trasa jest idealna na budowanie kondycji po zimowym leniuchowaniu. Z Czechowic przez Burzej i Bronów dotarliśmy do Rudzicy, gdzie zaczyna się bardziej wymagający odcinek trasy. Jadąc przez piękne i malownicze okolice Roztropic, Pierścca, Kowali i Wieszcząt, napotkamy na liczne górki i pagórki, które podniosą nam tętno i rozgrzeją nasze ciała :) Powrót przez Rudzice, Międzyrzecze Dolne, Ligotę to już czysta przyjemność.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Niebieski szlak pieszy z centrum Jaworzna do stawów Groble

  • Początek trasy: Będzin
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 72,52 km
  • Czas trwania wyprawy: 6 godz. i 34 min.
  • Przewyższenia: 112 m
  • Suma podjazdów: 1 056 m
  • Suma zjazdów: 1 060 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Aza

Aby przyzwyczaić cztery litery do dłuższych przejażdżek trzeba zacząć od mniejszych :-) . I tym razem padło na niebieski szlak pieszy, który prowadzi z centrum Jaworzna do stawów Groble. Początek szlaku powinien znajdować się w okolicy oddziału PTTK ale nie znalazłem :-( Pierwszy znak zobaczyłem 500 m dalej. Z oznakowaniem niestety jest fatalnie. Przebieg szlaku trochę się rozmijał z rzeczywistością :-) czyli przebiegał w dwóch miejscach inaczej niż na mapie. Końca szlaku również nie uświadczyłem. Trochę to smutne, że oznakowania szlaków, w szczególności pieszch, przegrywają z czasem...
Tym razem wygrał asfalt około 48 km po utwardzonym.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: PUNKT WIDOKOWY W POGRZEBIENIU

  • Początek trasy: Kuźnia Raciborska
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 49,71 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 6 min.
  • Przewyższenia: 112 m
  • Suma podjazdów: 328 m
  • Suma zjazdów: 330 m

Rowerzystom trasę poleca Mazi88

KuzniaWsiodełku.pl poleca:
Trasę najlepiej przejechać w weekend ze względu na mniejszy ruch. Ruszamy z parkingu koło szkoły i kierujemy się w stronę lasu. Po lewej stronie mamy działki. Z końcem działek skręcamy w lewo i jedziemy cały czas prosto, po drodze oglądając piękno kuźniańskiego lasu. Dojeżdżamy do skrzyżowania, (1) na którym kierujemy się prosto. Po przejechaniu około 2 km zaczynają pojawiać się pierwsze domostwa. Jedziemy prosto aż do drogi głównej Gliwice – Racibórz. Tutaj zaczyna się troszkę niebezpieczny odcinek ze względu na ruch samochodów. Kierujemy się w prawo w stronę Szymocic. Wyjeżdżając w wioski, mamy możliwość osiągnięcia znacznych prędkości. Mijamy przejazd kolejowy w Szymocicach. Jedziemy prosto. Mijamy po lewej stronie basen. Na skrzyżowaniu skręcamy w lewo w stronę Adamowic. Przez Adamowice przemieszczamy się główną drogą. Na skrzyżowaniu skręcamy w lewo. Na kolejnym skrzyżowaniu skręcamy w prawo w ulicę LIGONIA. (Od tego momentu pomagają znaki w orientacji). Droga asfaltowa zamienia się w szutrową. Jedziemy prosto. Pojawiają się pierwsze domostwa. Na skrzyżowaniu z główną drogą skręcamy w prawo. Kawałek dalej w lewo (znak pomoże odpowiednio skręcić). Kręcimy się po szlaku. Wjeżdżamy pod górkę. Jesteśmy na kolejnej krzyżówce (jak jechałem, to był znak uszkodzony) - skręcamy w prawo. Na rozwidleniu pojechałem w prawo. Droga prowadzi przyjemnie w dół. Na końcu odbijam w lewo. Prosto i znowu w lewo. Prowadzi nas szlak do samej Kobyli. (17, 18) W centrum w prawo, w lewo i w lewo. Cały czas przemieszczamy się ścieżką wśród pól i łąk. Droga polna łączy się z główną asfaltową. Skręcamy w prawo, do głównej drogi Racibórz-Rybnik. Jedziemy w lewo i zaraz w prawo, posuwamy się w dół. Lekko po łuku w prawo i znowu w lewo w stronę Lubomi. Asfaltem docieramy do celu naszej podróży. Podziwiamy widoki. (najlepiej wybrać się tam w dobrą pogodę, wtedy widać mega daleko, wszystkiego można dowiedzieć się z tablicy informacyjnej 2-16).
Wracamy asfaltem. Skręcamy w lewo na nowy szlak. Teraz ten prowadził mnie po krętych ścieżkach w górę i dół (ładnie można się rozpędzić) Na skrzyżowaniu skręcamy bardzo mocno w prawo. Tak jakbyśmy chcieli zawrócić (znak tam o tym poinformuje). Kolejne miejsce do podziwiania widoków. Jedziemy w górę do skrzyżowania z drogą WIDOK. Skręcamy właśnie w tę ścieżkę. Prowadzi nas w dół (najszybszy odcinek całej trasy). Wyjeżdżamy koło działek na Brzeziu. Przed nami budowany zbiornik Racibórz Dolny. Skręcamy na asfalcie w prawo i cały czas przed siebie aż do centrum handlowego. Skręcamy w lewo, do ronda. Z ronda jedziemy na most. A z mostu skręcamy w prawo na wały. Ścieżką biegnącą wałem docieramy do kolejnego mostu drogowego i skręcamy w prawo. Na skrzyżowaniu skręcamy w lewo w stronę Zawady Książęcej. Teraz cały czas drogą asfaltową jedziemy przed siebie. Mijamy Zawadę Książęcą. Skręcamy w stronę TURZA. Cały czas przemieszczamy się główną drogą. Koło kapliczki skręcamy w prawo. Docieramy do SIEDLISK. Tutaj koło straży skręcam w prawo w stronę lasu. Przejeżdżamy przez tory kolejowe. Droga szutrowa zamienia się w asfaltową. Jesteśmy koło kąpieliska w Kuźni Raciborskiej. Skręcamy w prawo. Prosto. Na skrzyżowaniu prosto. Po lewej stronie mamy działki. Jesteśmy w miejscu startu wycieczki.
Nawiguj


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Dawne Nieboczowy z przygodami 2016/9/18 18:20

  • Początek trasy: Pszów
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 34,72 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 48 min.
  • Przewyższenia: 75 m
  • Suma podjazdów: 586 m
  • Suma zjazdów: 576 m

Ireneusz poleca tę trasę rowerzystom

Co dziś zostało z Nieboczów?
Do końca 2016 roku wieś Nieboczowy na południu woj. śląskiego zniknie z mapy. W jej miejscu powstanie zbiornik retencyjny, który ma uchronić przed powodzią Opole, Wrocław oraz Racibórz. Mieszkańcy są - albo wkrótce będą - w trakcie przeprowadzki do nowej wsi. Ma ona być nowoczesną kopią tej starej, której losy przesądzono po wielkiej powodzi z 1997 roku. W starych wciąż toczy się życie, lecz część domów wygląda, jakby jeszcze wczoraj urzędowali tu gospodarze, ale uciekli w pośpiechu, a majątek porzucili. Na pewno działa Cafe Club Baccara. Niestety po deszczu obecna rasa jest w wielu miejscach trudna do przebycia, jak na zdjęciach :)
Ci, którzy w Nieboczowach zostali, żyją jakby w zawieszeniu. Wiedzą, że wyprowadzka jest nieunikniona, ale nie wszystkim się ona uśmiecha.
Po przeprowadzce mieszkańców, wieś Nieboczowy zostanie zrównana z ziemią, ale nie zalana wodą. Pozostanie zbiornikiem awaryjnym dla mogącej wylać Odry. Spieszą się więc wszyscy ci, którzy w okolicy zwęszyli biznes. Wieś bowiem leży na podłożu żwirowym, jest pod nią około 100 mln metrów sześciennych cennego żwiru, który zaczęto intensywnie wydobywać. Fakt, że biznes się kręci, jest widoczny na drodze prowadzącej do miejscowości, którą opanowały wywrotki pędzące – bez zważania na ograniczenia prędkości – do jednej z kilkunastu powstałych wokół wsi żwirowni.

Żwirownie pracują na pełnych obrotach, pozostawiając po sobie księżycowy, podziurawiony licznymi kraterami, krajobraz. Dawniej mieszkańcy łapaliby się za głowy, dziś nikt się nie przejmuje. To nawet lepiej, że tak "fedrują" - słyszymy - bo przy okazji pogłębiają przyszły zbiornik retencyjny i co ważne dla wsi: płacą podatki i tworzą miejsca pracy.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Lasy Nad Górną Listwartą 05.06.2016

  • Początek trasy: Krzepice
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 19,68 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 14 min.
  • Przewyższenia: 53 m
  • Suma podjazdów: 814 m
  • Suma zjazdów: 813 m

Arturroo1983 poleca tę trasę rowerzystom

Trasa przebiegała w okolicach Parku Krajobrazowego Lasy Nad Górną Listwartą. Dystans 20 km może nie robi wielkego wrażenia, ale dodam że trasę przejechałem z moją Madzią, jechaliśmy na rowerach Wigry 3 ;-) :-). Nasze klasyczne :-D rowery idealnie wpisywały się w wiejskie klimaty, jechało sie lekko i przyjemnie przez wioski, pola, lasy. Po drodze odwiedziliśmy kilka ciekawych miejsc. Najpierw z Pawełek skierowaliśmy się w kierunku stawu Brzoza, jest to jeden z kilku stawów hodowlanych założonych z inicjatywy hrabiego Ludwika von Ballestrema, następnie ruszyliśmy w strone Rezerwstu Rododendronów, gdzie z wieży widokowej rozpościera się niesamowity widok, na prawie stu letnie kwiaty Różanecznika Katawbijskiego, zajmujące obszar 0,46 ha. Po pstryknięciu paru fotek ruszyliśmy dalej, w kierunku wioski Lubockie, a nastepnie skierowaliśmy nasze rumaki :-P do Kochcic po drodze miajalśmy stawy hodowlane, których w okolicy jest sporo. W Kochcicach znajduje sie piękny pałac Ludwika Karola von Ballestrema. Po krótkim postoju w przypałacowym parku, ruszylismy dalej w kierunku Pawełek, po drodze pojechaliśmy jeszcze do smażalni ryb Biały Ług, gdzie można samemu złowić rybe z pobliskich stawów. Tak zakończyliśmy nasza mega traske na naszych leciwych ale dzielnych rowerkach :-D. Trasa idealna na leniwą niedzielną przejażdżkę, chyba każdy powiniem sobie poradzić w jej przejechaniu ;-)
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Nad Jez. Srebrne

  • Początek trasy: Rybnik
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 131,65 km
  • Czas trwania wyprawy: 8 godz. i 32 min.
  • Przewyższenia: 120 m
  • Suma podjazdów: 331 m
  • Suma zjazdów: 314 m

Dari37 poleca tę trasę rowerzystom

Choć gorąco było, to wyprawa udana. Celem Jezioro Srebrne w woj. opolskim. Teren wokół jeziorka i sam ośrodek bardzo zadbany i czysty, do dyspozycji pole namiotowe z możliwością podłączenia do prądu, warto było przyjechać i zobaczyć, może kiedyś z rodzinką się wybiorę na dłuższy weekend.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Dobra Pałac - Krapkowice.

  • Początek trasy: Rybnik
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 159,08 km
  • Czas trwania wyprawy: 13 godz. i 14 min.
  • Przewyższenia: 116 m
  • Suma podjazdów: 1 221 m
  • Suma zjazdów: 1 258 m

Trasę dla rowerzystów poleca Yaneck60

Tym razem pokusiłem się o dłuższy wyjazd z samego rana, bo już o 4,00, ciemno wszędzie, głucho wszędzie do Dobrej, gdzie mieści się zespół pałacowo-parkowy, pałac był dawną siedzibą rodów Redern i Seherr-Thoss. Obecnie w rekach prywatnych i w remoncie, jest niedostępny do zwiedzania, ogrodzony oraz Krapkowice ze słynną Basztą Górną i murami miejskimi. Niestety nie miałem okazji zwiedzenia Baszty była zamknięta. Trasa wyjazdu: Rybnik, Nędza, Kuźnia Raciborska, Lubieszów, Cisek, Koźle, Komorno, Komorniki i Dobra, Droga powrotna: Krapkowice, Wielmierzowice - prom Józek, Januszkowice, Kędzierzyn Koźle, Kotlarnia, Rudy i Rybnik. Wyjazd obfitował w różne ciekawe obiekty min. Pałac w Większycach, Dworek w Komornie lub prom "JózeF" w Wielmierzowicach. Cała trasa wg licznika to 163, 65 km. Pogoda dopisała, choć było chłodno zaledwie 5°C.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Przygotowanie do wycieczki rowerowej

Przed rozpoczęciem sezonu rowerowego pamiętaj, by zadbać o swój jednoślad. Przegląd powinno wykonywać się przynajmniej raz w roku. Można samodzielnie dbać o sprzęt, lub oddać go w ręce specjalistów. W serwisach rowerowych oferowane są kompleksowe usługi serwisowe.

Im lepiej będziesz dbać o rower, tym dłużej Ci on posłuży. Poza tym dobry stan techniczny przekłada się na bezpieczną jazdę. Jest to więc bardzo istotne.

Co najmniej raz na rok powinno się sprawdzić:

  • napęd, przerzutki, linki, hamulce
  • koła
  • łańcuch

Wydawałoby się, że dbanie o rower to prosta sprawa. Nic bardziej mylnego. Jeśli chcesz odpowiednio dbać o swój jednoślad, potrzebny jest szereg czynności. Jednak na pewno przełoży się to na komfort jazdy oraz długotrwałą sprawność roweru.

Jeśli zadbałeś już o rower, pozostało Ci jedynie zaplanowanie trasy i można ruszać w drogę!

Co wziąć na rower?

W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.

Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:

  • wodę
  • czapkę z daszkiem lub zwykłą
  • rękawiczki na rower
  • uchwyt na telefon do roweru
  • kask
  • okulary

Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.

Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.

Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.

Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.

Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).

Co czeka na rowerzystów w woj. Śląskim? Zamki, pustynie i źródła Wisły

Jura Krakowska-Częstochowska na pograniczu województw śląskiego i małopolskiego, to jeden z najbardziej malowniczych regionów Polski i każdy szanujący się rowerzysta powinien przemierzyć ją na jednośladzie chociaż raz. Czekają na tu na was wspaniałe zamki na czele ze słynnym Ogrodzieńcem, malownicze doliny (np. Dolina Wodącej z wapiennymi ostańcami i górującym nad skałami zamkiem Pilcz) i góry (Góra Zborów w Podlesiach to doskonały punkt widokowy; można tu też zwiedzić Jaskinię Głęboką z nietoperzami).

Ciekawych i pięknych zakątków nie brak także w Beskidach – Śląskim, Żywieckim i Małym. Warto odwiedzić choćby Baranią Górę, po której stokach płyną Biała i Czarna Wisełka, potoki źródłowe Wisły. Pozostając przy rzekach – w południowo-zachodniej części woj. śląskiego leży Kraina Górnej Odry, poprzecinana wieloma wyjątkowo pięknymi trasami rowerowymi. Jest ich tu łącznie 800 km, czyli więcej niż wynosi odległość z Zakopanego na Półwysep Helski.

Jeśli lubicie zupełnie niezwykłe krajobrazy, zaplanujcie wycieczkę na Pustynię Błędowską, największy w Polsce obszar pustynny, nazywany „polską Saharą”. Dawniej występowało tu nawet typowe dla pustyń zjawisko fatamorgany. Musicie się jednak spieszyć – Pustynia Błędowska zarasta roślinnością i może już za parę lat będzie przypominała raczej piaszczystą łąkę niż pustynię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!