Jest pan zadowolony z ligowego startu, czyli z bezbramkowego remisu na stadionie Wisły Kraków?
Dominuje we mnie przede wszystkim niedosyt. Jechaliśmy do Krakowa po to, żeby wywalczyć trzy punkty, co zresztą było widać podczas meczu. Stworzyliśmy więcej sytuacji bramkowych, ale zabrakło nam skuteczności. Z doświadczenia jednak wiemy, że każdy punkt należy szanować, tym bardziej zdobyty na wyjeździe. Uczucia mam więc nieco mieszane, ale generalnie inaugurację zapisuję na plus.
Miał pan wątpliwości przy ustalaniu składu?
W przerwie letniej doszło do dużej przebudowy drużyny, więc proces jej zgrywania musi trochę potrwać. O tym, kto wychodzi na boisko, decyduję zawsze na podstawie pracy i zaangażowania zawodnika podczas treningów. Tym razem też tak było. Pomimo wielu zmian w kadrze piłkarze po-kazali, że nasza praca na zgrupowaniach nie poszła na marne- organizacja gry była dobra.
Wisła grała bez nominalnego napastnika, a pan postawił na Prejuce'a Nakoulmę, który stracił część okresu przygotowawczego...
Wisła też przechodzi rewolucję kadrową i napastnika wciąż szuka. Jednak nawet w takim ustawieniu w pierwszej połowie wyglądała na silną. Potem udało się nam narzucić swoje warunki gry. A co do Prejuca - dbał o siebie, fizycznie jest przygotowany świetnie. Mu-sieliśmy się więc skupić na pracy na poziomie mentalnym, żeby zapomniał o tym całym zamieszaniu transferowym.
Opr. Rafał Musioł
*Elka rusza w Parku Śląskim WYBIERZ PATRONÓW GONDOLI
*Plaże nudystów na Śląsku i woj. śląskim: LISTA i ZDJĘCIA
*Wampiry z Gliwic miały kocie twarze ZOBACZ ZDJĘCIA i USTALENIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?