Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Podbeskidzia niezadowolony przed startem rundy. "Potrzebujemy wzmocnień"

Przemysław Drewniak
Przemysław Drewniak
Trener Podbeskidzia nie ukrywa, że ma do dyspozycji zbyt wąską kadrę
Trener Podbeskidzia nie ukrywa, że ma do dyspozycji zbyt wąską kadrę Grzegorz Dembinski
Podczas czwartkowej konferencji prasowej przed startem rundy wiosennej trener Podbeskidzia Dariusz Żuraw szczerze przyznał, że jego drużyna potrzebuje kolejnych transferów. Już w niedzielę bielszczanie zagrają u siebie z Odrą Opole.

Trenerzy klubów piłkarskich przyzwyczaili nas do wszechobecnego optymizmu przed startem rundy. Modne w tym okresie jest prężenie muskułów, wskazywanie na udane wzmocnienia i dobrze przepracowany okres przygotowawczy. Jeśli ktoś spodziewał się podobnych nastrojów przed początkiem rundy wiosennej w Bielsku-Białej, to w czwartek mógł być zaskoczony. Podbeskidzie ma niewielką stratę do miejsc dających prawo walki o awans do PKO Ekstraklasy, ale trener Dariusz Żuraw był bardzo wyważony w swoich przewidywaniach.

- Nie jestem do końca zadowolony z naszej kadry - otwarcie przyznał Żuraw. - Uważam, że jest zbyt wąska i potrzebujemy jeszcze co najmniej dwóch wzmocnień. Cały czas nad nimi pracujemy i mam nadzieję, że uda nam się jeszcze kogoś pozyskać.

Podbeskidzie stara się pozyskać napastnika i środkowego pomocnika: pierwszy miałby rywalizować o grę w wyjściowym składzie z Kamilem Bilińskim (po odejściu Kacpra Wełniaka jest on jedyną "dziewiątką" w kadrze Górali), a drugi wzmocnić jedną z najsłabiej obsadzonych pozycji w bielskiej drużynie. Do gry w wyjściowym składzie w środku pomocy szykowany jest 19-letni Tomasz Neugebauer, wypożyczony zimą z Lechii Gdańsk, ale Żuraw wciąż musi stawiać w tym rejonie boiska na niekonwencjonalne rozwiązania. Jednym z nich jest Ezequiel Bonifacio, nominalny boczny obrońca lub wahadłowy, który większość zimowych sparingów rozegrał jako defensywny pomocnik.

Są też jednak powody do optymizmu. Żuraw podkreślił, że podczas obozu w Turcji jego zespół szlifował głównie grę w obronie i stałe fragmenty gry, czyli elementy, które najbardziej szwankowały w rundzie jesiennej. W poprawie mają tu pomóc dwaj środkowi obrońcy: wypożyczony z francuskiego Guingamp Arthur Vitelli oraz Julio Rodriguez. - Mam nadzieję, że Arthur wniesie do naszej defensywy dużo spokoju i poprawi rozegranie piłki. Julio to jeden z wygranych okresu przygotowawczego - wierzę, że wiosną zobaczycie w nim zupełnie innego piłkarza niż w poprzednim roku - przekonywał Żuraw.

Trener Podbeskidzia ma do dyspozycji wszystkich zawodników przed niedzielnym meczem u siebie z Odrą Opole (godz. 18:00). - Ze względu na pogodę warunki do gry mogą być trudne, więc pięknej gry pewnie nie będzie. Szanujemy Odrę, ale jeżeli chcemy coś zdziałać w tej lidze, to takie mecze u siebie musimy wygrywać - zaznaczył Żuraw.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes Bogdan Kłys ogłosił nawiązanie współpracy z nowym sponsorem, Browarem Zamkowym Cieszyn, którego logotyp pojawi się na spodenkach piłkarzy Podbeskidzia. Kłys zdradził, że klub liczy już wkrótce na pozyskanie kolejnego partnera finansowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera