Trojaczki z Jankowic mają już siedem lat!

Teraz przewyższa siostry o 4 centymetry i parę kilogramów. Dlatego wszyscy myślą, że jest od nich starsza. Tymczasem wszystkie trzy córki (i synek, który przeżył tylko kilkanaście dni) Barbary i Janusza Utratów z Jankowic przyszły na świat tego samego dnia - 16 stycznia 2004 roku. W minioną niedzielę skończyły więc siedem lat.

Nasza gazeta "koleguje" się z trojaczkami od czasu ich narodzin. Co roku też staramy się je odwiedzać w dniu urodzin.

W tę niedzielę babcia upiekła dla dziewczynek tort z siedmioma świeczkami, dostały też masę prezentów. - Plecaki do szkoły, kolorowanki, kredki, grę, lalkę, piżamki i dużo ubrań - wylicza Eliza. Jeszcze dwa lata temu podczas naszych urodzinowych odwiedzin to Eliza była najbardziej nieśmiała i małomówna, chociaż wśród sióstr w domu zawsze wodziła rej. Dziś nie czuje żadnej tremy rozmawiając z kimś obcym, nawet przez telefon. - Eliza właściwie wszystko zawsze robiła szybciej niż siostry. Nauka też jej idzie najlepiej. Potrafi już czytać krótkie wyrazy - mówi mama dziewczynek.

Trojaczki chodzą do zerówki. Mają dobre kontakty z innymi dziećmi, których wcale ponoć nie dziwi, że trzy siostry chodzą do tej samej klasy. One też chyba sobie nie wyobrażają, że za kilka miesięcy, gdy zacznie się prawdziwa szkoła mogłyby się znaleźć w różnych klasach pierwszych. Są przecież trojaczkami!

To rzadkość!

Trojaczki trafiają się raz na 5-6 tys. ciąż, czworaczki - raz na 614 tys. ciąż.
W listopadzie 2010 r. trojaczki Oliwia, Konrad i Krystian urodziły się w Rudzie Śl. Mieliśmy też w regionie czworaczki. Borys, Zuzia, Emilka i Julia urodzili się w Bytomiu, mieszkają w Sosnowcu.