Pojawiła się też inna zainteresowana firma, która chce zainwestować w system ogrzewania wody, ale nie metanem, jak do tej pory planowano, lecz gazem z biomasy.
- Jesteśmy po wstępnych rozmowach. Żadne deklaracje jeszcze nie padły, ale żeby rozmawiać, musimy przygotować inwestorowi działkę, jakiej potrzebuje - mówi Tadeusz Chrószcz, wójt Marklowic.
Teren, który do tej pory proponowała gmina, ma około 5 hektarów. To potężny plac za budynkiem urzędu gminy, naprzeciwko kościoła. Inwestorzy chcą jednak większego terenu, więc urzędnicy rozejrzeli się wśród swoich działek i znaleźli 9-hektarów położonych wzdłuż drogi na Rybnik. Sęk w tym, że były to tereny przeznaczone pod budownictwo mieszkaniowe. Jednak dla chcącego nic trudnego.
- Radni z gminnych komisji już dostali na biurka propozycję zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. Terenów pod budownictwo mamy jeszcze w gminie dosyć, a szkoda byłoby nie wykorzystać takiej szansy - mówi Chrószcz. - Trzeba pamiętać, że wybudowanie wyspy to nie wszystko. Potem trzeba ją będzie utrzymać - dodaje.
Dlatego wójt Marklowic od początku twierdził, że gmina nie podejmie się sama takiego wyzwania. By zachęcić inwestorów, urzędnicy proponowali wykorzystanie do podgrzewania wody metanu, którego mnóstwo ulatnia się w powietrze z szybu KWK Marcel.
- Tylko dzięki taniemu źródłu energii kompleks ma szansę przynosić zyski - podkreślają w gminie.
Prawdopodobnie jednak to nie metan będzie ogrzewał wodę w kompleksie. Do urzędników zgłosiła się bowiem firma zainteresowana zainwestowaniem w odnawialne źródła energii. Już nawiązała kontakt z inwestorami z Austrii, którzy chcą budować baseny i hotel. Jej przedstawiciele mają przyjechać do Marklowic jeszcze w tym miesiącu.
- Wtedy dowiemy się więcej - mówi Chrószcz. A co z terenem, na którym powstał już plac zabaw za 8 milionów złotych? - Nie zmarnuje się. W pobliżu zrobilibyśmy mały rynek, taką wizytówkę gminy - dodaje wójt. Za przeniesieniem kompleksu przemawia też fakt, że w obecnym miejscu dla przyszłych gości byłoby za mało miejsc do parkowania.
- W ciepłe niedziele parkingi przy wyspie są zapchane do ostatniego miejsca. A co będzie, jak kompleks jeszcze się rozbuduje? - zastanawia się Agnieszka Mroczek. I dodaje: - rynek w tym miejscu byłby dobrym pomysłem.
Budowa Tropikalnej Wyspy została podzielona na kilka etapów. Pierwszy - zagospodarowanie zdegradowanego placu - udało się zrealizować wiosną zeszłego roku. Wówczas z pompą otwarto park rekreacyjny, na terenie którego znajduje się plac zabaw, fontanny, ścieżki rowerowe, skatepark, amfiteatr, a zimą działa sztuczne lodowisko. Budowa kosztowała ponad 8 milionów złotych, z czego ponad 6,2 mln dała Unia Europejska, 833 tysięcy dołożyło państwo,a gmina wyłożyła milion złotych. Na budowę kompleksu basenów z podgrzewaną wodą trzeba znacznie więcej pieniędzy. W projekcie jest szklany pawilon z basenami, jeziorkami, wodospadami, zjeżdżalniami i całym mnóstwem innych atrakcji. Wstępnie koszty tej inwestycji obliczono na 100 milionów złotych.
Strefa Biznesu - Boże Ciało 2023. Gdzie i za ile wyjadą Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?