Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudny wybór Ślązaków między Kidawą-Błońską, a Andrzejem Dudą w wyborach prezydenckich. A może łatwiejszy niż się wydaje

Agata Pustułka
Agata Pustułka
Małgorzata Kidawa - Błońska
Małgorzata Kidawa - Błońska Małgorzata Genca
Duda mówi na Śląsku o... budowie elektrowni atomowej i zamiast na leczenie rakiem daje 2 mld zł publicznym mediom. Kidawa - Błońska o śmiertelnie zagrożonych smogiem dzieciach. To początek zmagań tej najważniejszej kampanii w najnowszej historii Polski.

Poprzednie wybory prezydenckie w województwie śląskim wygrał Bronisław Komorowski osiągając ok. 3 proc. głosów więcej od swojego konkurenta Andrzeja Dudy, który pokonał byłego prezydenta w całym kraju i w w większości województw po dobrej kampanii osobistej i wyniszczającej kontrkandydata kampanii fake newsów, ciągłego ośmieszania z legionami wynajętych trolli. Było to obrzydliwie, ale sztab wyborczy Komorowskiego kompletnie sobie z tą bezlitosną szarżą nie poradził. Był bezradny, wręcz beznadziejny. Można powiedzieć, że pierwszy raz w historii kampania była prowadzona w sposób tak mało szlachetny. Przy tym podawanie nogi przez Lecha Wałęsę zamiast ręki Aleksandrowi Kwaśniewskiemu, chyba najlepszemu dotąd prezydentowi, jawi się jako "wersal".

Dziś prezydent Duda dał argumenty do rąk wszystkim tym osobom z politycznego centrum, których chciał pozyskać, by jeszcze prze pięć lat sprawować swoją funkcję. Zdecydował o przekazaniu 2 mld zł na publiczne media, chociaż miał wybór, by przekazać je chorym na raka, czego domagała się opozycja. Ale ponieważ był to pomysł i swoista pułapka opozycji na prezydenta Duda zrobił tak jak chciał Jarosław Kaczyński i znów podpisał ustawę, która może pozbawić go prezydentury. Wcześniej w czasie krótkiego spotkania z Kaczyńskim został ponoć bardzo brutalnie postawiony do pionu, bo jeszcze się wahał, wiedząc, że opinia publiczna, nie daruje wyrzucenia miliardów na propagandę zamiast na leczenie. I chociaż uzyskał małe zwycięstwo - odwołanie szefa TVP Jacka Kurskiego - to przecież dla chorych i dla ich rodzin nie ma żadnego znaczenia. Nie ma przecież wątpliwości, że media publiczne w Polsce staną się bardziej obiektywne od BBC.

W żadnej praktycznie kampanii prezydenckiej sprawy lokalne nie miały szczególnego znaczenia. Padały jakieś niezobowiązujące obietnice, hasła. Z jednym wyjątkiem - to Śląsk, przyszłość górnictwa, regionu czasami znajdowały się na pierwszych stronach gazet, bo związkowcy zwykle przed wyborami usiłują wycisnąć kolejne podwyżki i obietnice. Politycy zabiegają, by jakieś manifestacje nie pokrzyżowały im planów, żeby w świat nie poszły jakieś "brzydkie" obrazki ulegają im, co stało się niedawno, gdy związki z PGG wywalczyły podwyżki sygnowane podpisem wicepremiera Jacka Sasina. Wcześnie prezydent Duda był łechtany podczas karczmy piwnej śląsko-dąbrowskiej "S" jako pierwszy ... gwarek RP, a premier Morawiecki jako drugie gwarek. Żenujące. Ale "S" zawsze popierała PiS. Górnicy nie są jednak już to siłą co kiedyś i wydaje się , że do wyborców bardziej przemawiają dramatyczne informacje napływające z Rybnika o śmiertelnie chorujących dzieciach z powodu smogu i sprzeciwy wobec zapowiedzi budowy nowych kopalń. Dla żadnego rodzica nic nie będzie ważniejsze od zdrowia dziecka. I nie jest to demagogia, ale fakt. Cena społeczne tych w sumie marnych podwyżek jest bardzo wysoka.

Dziś na polu bitwy znaczą dwa obozy "kobiety z Ursusa" jak sama o sobie mówi Małgorzata Kidawa - Błońska oraz obecnego prezydenta Andrzeja Dudy, który mimo okazałej konwencji nie przedstawił żadnego programu, a na Śląsku prosił ostatnio górników i hutników, by pomogli mu spuścić kaście sędziowskiej łomot, bo tak można odczytać było jego słowa podczas wspomnianej karczmy piwnej. W ramach wyborczych uprzejmości rząd załatwił jeszcze związkowcom podwyżki, żeby nie dymili do maja. Widocznie chce sprawę załatwić "urokiem osobistym" i kilkoma wizytami i podawaniem rąk, uśmiechami, bez konkretów, licząc że górnicza brać krzywdy mu nie zrobi.
Tymczasem polityka klimatyczna to obraz chaosu i braku decyzji. Jedynie Kidawa -Błońska jasno zadeklarowała wsparcie dla miast o najgorszych parametrach klimatycznych, by wreszcie wypadły z tej listy największego wstydu. I znajduje się w zdecydowanie gorszej sytuacji od Dudy, bo ona musi mówić prawdę, której tak do siebie przez cztery lata nie chcieli przyjąć rządzący rozkładając branżę na łopatki.

Duda milczy, bo wydaje mu się, że każdy głos w sprawie klimatu jest głosem przeciwko górnikom, co nie jest do końca prawdą. A jeśli coś powie to budzi co najmniej zdziwienie jak zadeklarował właśnie w Wodzisławiu, że trzeba postawić na atom, a górnicy nie mają się co bać, bo pracy przez to nie strać. Odważna teza.
Wreszcie Duda nie ma już komfortu jazdy po Polsce, bo wszędzie trafia na tłum przeciwników. I niech dziękuję, że nie są tak agresywni jak jego wyborcy wobec Komorowskiego.

Kidawa- Błońska w samej kampanii i jak wygra ma zresztą, jeśli wygra, do odrguzowania cały kraj: system prawny, ochronę zdrowia, oświatę gospodarkę, klimat , kulturę, publiczne media i próbę okiełznania skaczących sobie do oczu politycznych plemion.
Zastanie świat jak po awarii, gdzie prawie nic nie działa, szaleje inflacja, drożyzna.

Tym, którzy widzą "osiągnięcia" dobrej zmiany dedykuję manifestacje odbywające się u naszych sąsiadów z południa. Oni nie chcą w Czechach drugiej Polski, ani Węgier. Chcą bezpieczeństwa jakie gwarantuje UE i jestem pewna, że chce tego większość Polaków, mimo, że jedną z pierwszych decyzji byłej premier Beaty Szydło, decyzją żenującą było wyprowadzenia flag unijnych z Urzędu Rady Ministrów. Tego w Brukseli nie zapomnieli.

Nie przegap

Pozostaje pytanie, co wygra u Polaków: mydlenie oczu, wydawałoby się zgrabne, ale męczące i takie wyuczone frazy powtarzane przez Dudę, czy czas chropowata niekiedy autentyczność Kidawy - Błońskiej. Kto jednak powiedział, że w kampanii zawsze trzeba kłamać.

Mam nadzieję, że konwencje polityków oglądają właśnie kobiety i zauważają ten rozsądny, daleki od zacietrzewienia głos. Głos nie idealny. Ale przecież Polacy już wybrali raz, jak powiedział prezes prezesów Jarosław Kaczyński "prezydenta marzeń" Andrzeja Dudę, który uwielbia mówić .

To dopiero początek zmagań. Wsłuchujmy się w słowa kandydatów. Popatrzmy w niedaleką przeszłość, popatrzmy w ich twarze i ludzi, którzy za nimi stanęli np. Sebastiana, którego prawie zmiotła z jego seicento kolumna premier Szydło. Na konwencji Kidawy wystąpił i mówił: chciałbym żyć w kraju, w którym każdy naprawdę byłby równy wobec prawa. Nie zderzyłem się z samochodem, zderzyłem się z władzą.

Ciekawie rozwija się też kampania Władysława Kosiniaka - Kamysza i jeśli to on, a nie Kidawa- Błońska wejdzie do drugiej tury zwolennicy opozycji nie będą mieli problemów, by na niego przerzucić swojego głosy. Ma atut w postaci rzeczywiście aktywnej, mądrej żony, która z pewnością nie będzie milczącą pierwszą damą jak Agata Duda, którą raczej zapamiętamy z dziwnych gestów wykonywanych w USA, gdy grupka Polaków protestowała przeciwko łamaniu Konstytucji przez prezydenta. Pani Dudowa wykonała taneczny krok i machała torebką. Jako były wicepremier, lekarz, PSL-owiec Kosiniak-Kamysz potrafi się poruszać w meandrach polityki i jest niezłym dyplomatom. Sądzę, że z górnikami też sobie poradzi. Jego sojusz z Kukizem, przyjacielem szefa śląsko-dąbrowskiej "S" Dominikiem Kolorzem może tylko pomóc. Wszak teraz Paweł Kukiz wspiera "Władka", który wziął na listy wyborcze do sejmu najlepszych parlamentarzystów od Kukiza.

Kosiniak - Kamysz i Kidawa - Błoński od kilku dni dociskali prezydenta w sprawie pieniędzy na onkologię. Zdrowy rozsądek nakazywał mu zawetowanie. Na razie w meczu Opozycja - PiS mamy wynik 1 do 0. Czekamy na drugą połowę.

Zobacz koniecznie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera