Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tunezyjczyk podpalał auta z zemsty? Rutkowski o sytuacji rodziny z Radlina

Redakcja
Krzysztof Rutkowski w Rybniku mówił o sytuacji rodziny z Radlina
Krzysztof Rutkowski w Rybniku mówił o sytuacji rodziny z Radlina Arkadiusz Biernat
Krzysztof Rutkowski w Rybniku zorganizował konferencję prasową, podczas której przedstawiono sytuację dwóch rodzin poszkodowanych przez obcokrajowców. Jedna ze spraw dotyczy pani Katarzyny z Radlina. Według niej i jej rodziny, jej były mąż Tunezyjczyk, miał podpalić trzy samochody. A wszystko w odwecie za sądowe ograniczenia widywań z ich córką.

Krzysztof Rutkowski w Rybniku o sytuacji rodziny z Radlina

O sprawie pisaliśmy kilka dni temu na łamach Dziennika Zachodniego. Przypomnijmy, że Hicheem N. miał grozić byłej żonie Katarzynie i jej rodzinie. Według poszkodowanej rodziny, to właśnie Tunezyjczyk miał podpalić trzy samochody należące do nich. A wszystko w odwecie za sądowe ograniczenie widzenia z córką po rozwodzie. - Nie dasz dziecka, to będzie masakra – miał powiedzieć.

CZYTAJ WIĘCEJ.
Tunezyjczyk podpalił samochody rodziny z Radlina z zemsty?

Obecnie we wszystkich wątkach (gróźb, podpaleń) trwają postępowania.

Rodzina z Radlina uważa, że organy śledcze w postępowaniu w sprawie podpaleń mogły zostać wprowadzone w błąd przez Hicheema N.

- Z tego co wiemy, przedstawił kserokopie tunezyjskiego paszportu. Osoba ta jest skłonna do fałszowania dokumentów. Nie wiemy, które dokumenty przedstawił w prokuraturze. On ma dwa paszport, polski i tunezyjski. Nie wiemy, czy ten stempel w paszporcie jest prawdziwy. Należy sprawdzić oryginał dokumentów. Tym bardziej, że podrobienie czegoś w Tunezji nie jest trudne. Wystarczy mieć pieniądze i można niemal wszystko załatwić. Byłam tego świadkiem – mówi Katarzyna Kuczera, była żona Tunezyjczyka.

- W ogóle mogło być tak, że kraj opuścić na tunezyjskim paszporcie, a wrócił czarterem na polskim. Już tak wcześniej robił, to jest możliwe. Zresztą na monitoringu rozpoznaliśmy go, po jego ruchach, sylwetce. W trakcie podpalania oświetliła mu się twarz. Widziałam to. Jestem pewna, że tego dnia był w Polsce, w Radlinie – mówi Justyna Kozub, siostra pani Katarzyny.
CZYTAJCIE DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Rodzina zwróciła się o pomoc do detektywa Krzysztofa Rutkowskiego i wspólnie apelują o
szczegółowe zbadania sprawy.

- Wątpliwości rodziny śledczy mogą zweryfikować. Wystarczy chcieć. Każdy wchodzący do odprawy w Tunezji jest fotografowany. To można sprawdzić. To też sprawa, którą powinna zająć się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nie wiemy do czego ten człowiek jest zdolny – twierdzi Krzysztof Rutkowski, zwracając uwagę, że za ostatnimi zamachami terrorystycznymi w Europie stali też obywatele Tunezji.

- Oni nie zawsze byli islamskimi fundamentalistami. Nie wiemy do czego te osoby są zdolne. Tunezja jest najbardziej zeuropeizowanym krajem islamskim, a jednocześnie ci ludzi atakują w Europie. Zuchwałość i bezczelność prowadzi ich do terroru. W tym przypadku też mamy do czynienia z terrorem. Prokuratura powinna zweryfikować bardzo mocno dokumenty przedstawiające przez obrońców podejrzanego – dodaje.

Do sprawy będziemy wracać.

Podczas konferencji przedstawiono też sprawę, którą również prowadzi biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego. Dotyczy rodziny z Czech. Inny z Tunezyjczyków, Zaid S., miał porwać do Tunezji 9-letnią Sophie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!