Zagubienie turyści i trudne warunki na szlaku. Silny wiatr i duży mróz
Ratownicy GOPR-u ruszyli na pomoc turystom, którzy zgubili szlak na Baranią Górę. W sobotę, 16 stycznia, około godziny 16.19 ratownicy dyżurni SR Przysłop przyjęli zgłoszenie o 2 zaginionych osobach idących z Kamesznicy czarnym szlakiem na szczyt Baraniej Góry i dalej do schroniska na Przysłopiu. Okazało się, że w pewnym momencie turyści zgubili szlak. Nie potrafili już go odnaleźć.
Miejsce zagubionych osób ratownicy ustalili dzięki aplikacji "Ratunek". Po przygotowaniu niezbędnego sprzętu dyżurni SR Przysłop wyruszyli w kierunku poszukiwanych osób. Nie było to łatwe. Warunki były bardzo trudne, wiał silny wiatr, było też bardzo zimno - temperatura wynosiła około minus 12 stopni Celsjusza. W wielu miejscach nawiane bardzo dużo świeżego śniegu, co dodatkowo utrudniało dojście do poszukiwanych.
Nie przeocz
Ratownicy nie zważali na trudne warunki i szli w kierunku zagubionych osób. Odszukali ich około godziny 18.00 we wskazanym wcześniej miejscu. Turyści byli mocno wychłodzeni. Ratownicy dali posiłek, by odzyskali energię i na rozgrzanie - gorąca herbatę. Ratownicy mieli ze sobą też dodatkowe ubrania, które założyli turyści.
- Miejsce odnalezienia nie był w stanie dojechać skuter, dlatego bardzo wolnym tempem nastąpił marsz drogą dojścia. Stan ekwipunku turystów nie był adekwatny do panujących warunków atmosferycznych (bawełniane ubrania, letnie buty trekkingowe, itp.) - opisują zdarzenie goprowcy.
Ok. godz. 19.00 do wyprawy dołączyli kolejni ratownicy sekcji Cieszyn. Poszkodowani zostali doprowadzeni do dyżurki GOPR i schroniska. Ratownicy zakończyli wyprawę o godz. 20.30.
Zobacz koniecznie
Rodzina nie była gotowa na trudne warunki w górach. Potrzebna była pomoc ratowników
To nie była jedyna wyprawa ratunkowa w Beskidach. W sobotę, 16 stycznia, ratownicy sekcji Cieszyn prowadzili jeszcze jedną wyprawę. Sprowadzenia z Cieńkowa wymagała czteroosobowa rodzina, która nie dostosowała długości trasy do panujących warunków.
Rodzina nie była też odpowiednio przygotowana do wyprawy. Ekwipunek pozostawiał wiele do życzenia. Nikt nie miał ze sobą oświetlenia. Zepsuły się też sanki, które rodzina miała ze sobą, co uniemożliwiło im kontynuowanie zejścia w głębokim śniegu. Ratownicy termicznie zabezpieczyło całą rodzinę i sprowadził ją do miejsca, gdzie mieli samochód.
Grupa Beskidzka GOPR jest jedną z 7 grup regionalnych Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Działa na obszarze 2160 km2 położonym w Beskidzie Śląskim, Żywieckim, Małym i Makowskim. W ramach granic wyżej wymienionego obszaru znajduje się 1450,1 km szlaków turystycznych, w tym 532,5 km w Beskidzie Śląskim, 323,4 km w Beskidzie Małym, 594,2 km w Beskidzie Żywiecki i Makowskim.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?