Tutaj studiowali multimilionerzy, czyli ranking szkół wyższych mierzony majątkiem najbogatszych Polaków. Są wśród nich uczelnie ze Śląska

Ukończenie jednej czy drugiej uczelni nigdy nie daje gwarancji zbicia fortuny, niemniej to interesujące, które szkoły wyższe mogą pochwalić się krezusami wśród absolwentów. Zestawienie po raz czwarty przygotowała wrocławska firma doradcza Pracownia Ekonomiczna 2033. Klasyfikacji dokonuje na podstawie informacji publicznych – w tym sprawozdań finansowych, kapitalizacji spółek publicznych oraz informacji dotyczących transakcji kupna – sprzedaży, fuzji itp. Informacje o dyplomach krezusów pozyskuje natomiast często w kuluarach, gdyż majętni ceniąc sobie prywatność, nie zawsze podają je do publicznej wiadomości.

Nieprzerwanie od pierwszej edycji rankingu karty rozdaje jedna uczelnia. Więcej niż pięcioro absolwentów z majątkiem powyżej 100 mln euro mają w kraju cztery uczelnie. Łącznie w tej kategorii klasyfikowanych jest siedem szkół wyższych, w tym jedna z woj. śląskiego.

Ranking składa się jednak z trzech części. W drugiej eksperci klasyfikują uczelnie pod względem majątku ich najbogatszych absolwentów. Tutaj królował dotąd Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, ale powiększając liczbę multimilionerów jedna z uczelni przeskoczyła go. Na liście znalazły się także trzy szkoły wyższe z naszego regionu.

W trzeciej części autorzy rankingu zestawili miasta z najwyższą liczbą wykształconych krezusów (absolwentów uczelni wyższych z majątkiem przewyższającym 100 mln euro). Jak nietrudno się domyślić, w tej klasyfikacji prym wiedzie Warszawa z 22 multimilionerami "na koncie". Gonią ją Kraków (20 absolwentów uczelni wyższych z majątkiem przewyższającym 100 mln euro) i Wrocław (7 absolwentów). Katowice sklasyfikowane zostały natomiast na szóstym miejscu ex aequo z Lublinem i Gliwicami.

Warto zwrócić uwagę, że 100 milionów euro dziś to znacznie więcej niż jeszcze rok temu. Minionego lata za za 1 euro trzeba było zapłacić 4,26 PLN w związku z czym krezusi musieli wykazać się majątkiem przekraczającym co najmniej 426 milionów złotych. W tym roku, żeby się załapać do zestawienia, musieli mieć już o 20 milionów więcej.

Tak jak już wspomnieliśmy, sam dyplom uczelni nie daje gwarancji odniesienia sukcesu. Autorzy zestawienia przypominają jednak, że "studia to nie tylko czas nauki, ale czas na poznawanie wielu ludzi. I właśnie ta część przykuwa w naszych milionerach dużo uwagi. Znajomości zawarte na studiach powodują, że ludzie zaczynają robić ze sobą biznes, który w części przypadków przeradza się w wielki sukces".

Wielki sukces można osiągnąć także bez dyplomu. W końcu aż 1/3 osób dysponujących majątkiem powyżej 100 mln euro nie skończyła żadnej uczelni wyższej.