Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TW Bolek: Trudna sztuka mówienia „nie wiem”

Marek Twaróg
Gdy tak patrzę na te wszystkie uniesienia publicystyczne, ale też na gorączkę dyskusji, jakiej ulegają moi znajomi w życiu rzeczywistym i życiu wirtualnym, nie mam wrażenia, że najważniejszym bohaterem tej historii jest Lech Wałęsa. Od niego oczywiście się wszystko zaczyna, ale generalnie na dzień dobry jest jakoś letnio, zasadniczo bez wypieków na twarzy, tak jakby sam Wałęsa i te kwity niespecjalnie nas ruszały. Do czasu.

Prawdziwe wzmożenie widzę dopiero wtedy, gdy dyskusja dojrzewa i dotyka adwokatów Wałęsy lub jego oskarżycieli. To wtedy temperatura rośnie. Rozgrzewają nas najbardziej politycy, którzy dziś na kanwie Wałęsy - niczym katoni - oceniają tamte czasy, bez żadnych wątpliwości przesądzając o winie i niewinie. I z jednej, i z drugiej strony irytuje najbardziej ta pewność, ta łatwość odpowiadania na wszelkie pytania. Jest „tak”, jest „nie”, rzadko w ustach polityków jest „może” i „nie wiem”.

Sztuka mówienia „nie wiem” - tak cenna umiejętność ludzi mądrych - obca jest też większości publicystów, którzy „z całą pewnością” i „bez wątpliwości” umieją stwierdzić, kim Wałęsa był, a kim nie był. Ta choroba idzie nawet dalej. Otóż, „oczywiste jest” dla dużej części dyskutantów nie tylko to, jak było, ale też to, jak należało się zachować i dalej: jak ja - internetowy mądrala, bieda dziennikarz po dwudziestce, autor jakiegoś bloga, niezłomny młodzieniec, patriota i typ niepokorny - bym się zachował.

Ci wszyscy krystalicznie czyści recenzenci sprawy, wystawiający dziś świadectwa moralności całemu pokoleniu walczącemu z komuną lub jakoś żyjącemu w komunie, rozgrzewają w dyskusjach chyba bardziej niż sam Wałęsa. Jest w tym coś z młodzieńczego bezwstydu, gdy smarkacze w mediach ścigają się w ostrych słowach z uprawnionymi do tego Wyszkowskim i Macierewiczem z jednej strony, a Rulewskim czy Frasyniukiem z drugiej. I jest w tym coś z żenady, gdy politycy kręcą dziś własne lody na kanwie historii sprzed czterdziestu lat. Niezależnie od oceny poczynań Wałęsy, trudno się z tym pogodzić. I pewnie dlatego te emocje.

PS Serdecznie dziękuję za ogromne wsparcie naszej akcji „Tak dla śląskiej onkologii”. Wciąż przychodzą listy z poparciem, wciąż chcą Państwo podpisywać petycję, choć ma to znaczenie czysto symboliczne - generalnie bowiem zakończyliśmy zbieranie podpisów. List z poparciem tysięcy Czytelników wręczyliśmy ministrowi zdrowia. To budujące, że potrafiliśmy się tak zjednoczyć na rzecz ewidentnie dobrej sprawy. Wieści z Warszawy są nie najgorsze.

TWITTER: @MAREKTWAROG


*Studniówki 2016 Szalona zabawa maturzystów. Zobaczcie, co się dzieje ZDJĘCIA + WIDEO
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!