Twaróg: Kto zapłacze po rządzie? Pewnie związkowcy

A jednak w kilku miejscach zmiana to będzie znacząca. W co najmniej jednej kwestii - znacząca dla Śląska par excellence. Przed awansem Donald Tusk wziął bowiem na siebie cały ciężar rozmów z górniczymi związkowcami. Rzucił na szalę sporo, bo oferując im swój czas, za jednym zamachem wystawił świadectwo nieufności wicepremierowi odpowiedzialnemu za górnictwo i szefostwu Ministerstwa Gospodarki. Związkowcy, najwyraźniej pod wrażeniem takich honorów, skąpo krytykowali rząd, a nawet pozwalali sobie na oszczędne pochwały, co jest sprawą tyleż zaskakującą, co podejrzaną.

Co premier Kopacz powinna zrobić dla regionu PRZECZYTAJ OPINIE EKSPERTÓW

Ewa Kopacz nie ma zielonego pojęcia o górnictwie, co nie musi być zarzutem. Nie sposób znać się na wszystkim. Sam Tusk zresztą też orłem w tej dziedzinie nie był, jednak z czasem sporo się nauczył i do wiedzy o globalnych zagadnieniach energetycznych dorzucił tę cząstkę na temat polskiego wydobycia. Jeśli premier Kopacz chciałaby iść dokładnie po śladach Tuska, nie ma szans i polegnie natychmiast. A zatem musi zaufać tym, których Tusk najzwyczajniej - w sensie symbolicznym - odsunął od gaszenia związkowych pożarów. A pożar ten - z tego, co słychać - tli się coraz intensywniej i najpewniej niebawem wystrzeli ogniem. Tuska nie będzie już jako strażaka i zaraz okaże się, że miesiące rozmów, wizyt i ustaleń można wrzucić do kosza.

Zmiany w rządzie wcale nie są więc czystą kosmetyką. Przynajmniej ze śląskiego punktu widzenia.
TWItter: @marektwarog

*Superbudowa kadencji 2010-2014. Co się zmieniło w naszych miastach. [PLEBISCYT]. Głosuj, lub zgłoś kandydata
*Kto ma zagrać na meczu otwarcia stadionu Górnika Zabrze? ZAGŁOSUJ
*Motocykle 125 cm3 na prawo jazdy kat. B WYBIERZ NAJLEPSZY
*Nasz elementarz za darmo [ZOBACZ WSZYSTKIE CZĘŚCI PODRĘCZNIKA]​