Twaróg: Młodzi dobrze kombinują. Po co im historia?

Być może krzywdzę trochę młodych ludzi z Dolnego Śląska - wiem bowiem doskonale, że zdjęcie to jest tam wyjątkowo znane, media przypominały i przypominają zarówno fotografię, jak i jej autora Krzysztofa Raczkowiaka oraz samą tzw. zbrodnię lubińską (zginęły trzy osoby). Jednak poza Lubinem, poza Dolnym Śląskiem - powiedzmy sobie szczerze - młodzi nie mają zielonego pojęcia o tym, co wydarzyło się w sierpniu 1982 roku i skąd to zdjęcie.

Nowe pokolenie memów, głupich fejsbukowych filmików, selfie i szybkich snapów nie jest wcale głupsze od starego pokolenia zabaw na trzepaku pod blokiem, gry w kapsle i skakania w gumę. Nie wie jednak, co działo się 35 lat temu, bo jest przekonane, że wiedzieć nie musi, taka niewiedza nie wiąże się z żadnym towarzyskim ostracyzmem. Podstawowa znajomość najnowszej historii nie jest dzisiaj seksi, nie jest modna jak umiejętności informatyczne, przedsiębiorczość czy znajomość języków. Z tego nikt nie rozlicza.

Sygnał do takiego sposobu myślenia oczywiście co jakiś czas dają dorośli, którym - w przekonaniu młodych - w życiu się udało mimo intelektualnych braków. Jak poseł Joński, który twierdził, że powstanie warszawskie wybuchło w 1988 roku, albo posłanka Elżbieta Witek, która dowodziła, że o Katyniu uczyła się z przedwojennych książek.

Młodzi nie są więc wcale głupsi, młodzi dobrze kombinują, co w życiu im się przyda, a co nie.

A my, niestety, nie wyprowadzamy ich z błędu.

Twitter: @marektwarog
Marek Twaróg
redaktor naczelny Dziennika Zachodniego

*Kontrowersyjna reklama Żytniej to wstyd dla całej branży. Polomos przeprasza
*Pies uratował dziecko od śmierci! Suczka Perełka bohaterką. Oto ona
*Tak policja w Katowicach ściga i strzela do pirata drogowego ZOBACZ ZDJĘCIA
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Strefa 30 Katowice ZA i PRZECIW MAPKA + SONDA