Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Twaróg w DZ: Izolacja Śląska, czyli amatorka u władzy. Chełstowski, Wieczorek, Sasin – powiedzcie wreszcie premierowi, jak jest

Marek Twaróg
Marek Twaróg
Premier Mateusz Morawiecki i wojewoda śląski Jarosław Wieczorek
Premier Mateusz Morawiecki i wojewoda śląski Jarosław Wieczorek Karina Trojok
Dziś, gdy świecimy na czerwono – my: województwo śląskie – razem ze Szwecją i Portugalią i traktuje się nas jak trędowatych, widać najwyraźniej, jakie konsekwencje ma amatorka w zarządzaniu. Amatorka oraz brak autorytetu i pozycji, by rozmawiać z władzami z Warszawy, jak równy z równym. By umieć się postawić – to raz – ale też nie bać się mówić prawdy - pisze Marek Twaróg, redaktor naczelny "Dziennika Zachodniego".

Stało się: województwo śląskie jest jedynym w Polsce i jednym z trzech regionów w Unii Europejskiej, które uznane zostało za obszar drugiej kategorii w kontekście koronawirusa. Czesi wpuszczą do siebie całą Europę, ale mieszkańców województwa przez nasze przejścia graniczne - nie.

Pisaliśmy

Dopuszczenie do tej sytuacji, a następnie w gruncie rzeczy nicnierobienie w tej sprawie, to bezpośrednia odpowiedzialność marszałka województwa śląskiego Jakuba Chełstowskiego (zajętego dzisiaj kampanią wyborczą Andrzeja Dudy) i wojewody śląskiego Jarosława Wieczorka. Trzeba by tu jeszcze dodać ministra aktywów państwowych Jacka Sasina ze swoimi kilkoma pomagierami w terenie (którzy mu tłumaczą, czym różni się hałda od zwału), ale on i tak nie ma pojęcia ani o górnictwie, ani o pandemii. Podobnie premier, który po prostu mówi, co słyszy od swoich ludzi w terenie i nieustannie wprowadzany jest w błąd. Być może ta sytuacja otworzy mu oczy.

Śląsk wiele przeżył i potrafi sobie radzić z przeciwnościami losu. Nigdy jednak w tak poważnej sytuacji nie był zarządzany w tak amatorski sposób. Nigdy nie podejmowano tak wielu niemądrych decyzji (zbyt późne ograniczenie działalności kopalń), nigdy wcześniej nie zaniedbano tak wielu spraw (brak jakiegokolwiek lobbingu na rzecz województwa), nigdy wcześniej nie było tak nieudolnej i niekonsekwentnej polityki informacyjnej (gdy śląskie władze wmówiły premierowi, że wszystko idzie ku dobremu, a było jasne, że właśnie zaczyna się górka z zachorowaniami).

Dziś, gdy świecimy na czerwono – my: województwo śląskie – razem ze Szwecją i Portugalią i traktuje się nas jak trędowatych, widać najwyraźniej, jakie konsekwencje ma amatorka w zarządzaniu. Amatorka oraz brak autorytetu i pozycji, by rozmawiać z władzami z Warszawy, jak równy z równym. By umieć się postawić – to raz – ale też nie bać się mówić prawdy. Rząd z premierem na czele powinien ufać lokalnemu namiestnikowi i lokalnemu samorządowi. Tymczasem dostaje informacje i zapewnienia, które regularnie wpuszczają go w maliny.

W pierwszym rzędzie wpuszczają jednak w maliny nas - obywateli. Miało „nie być mowy o izolacji Śląska czy województwa śląskiego", bo miało nie być „na to zgody rządu”, gdyż „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. To słyszeliśmy. A mamy izolację Śląska przez Ślązaków z Czech i do tego wewnątrzpolski konflikt lokalny, bo burzą się Zagłębiacy i mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego, którzy z kopalniami nie mają nic wspólnego. I nie chcą być tratowani, jak górnicy.

Tak właśnie kończy się amatorszczyzna u władzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera