Do zdarzenia doszło w czwartek przed godz. 13.00. Według zapisu miejskiego monitoringu, matki dziecka nie było 20 minut. Maluch siedział w foteliku, był zapięty pasami. Policja otworzyła auto bez potrzeby wybijania szyby. Lekarz pogotowia po zbadaniu dziecka stwierdził, że nic mu nie dolega.
- Matka została pouczona, funkcjonariusze sporządzili notatkę ze zdarzenia, nie doszukali się jednak znamion przestępstwa zagrożenia zdrowia i życia dziecka - informuje st.sierż. Agnieszka Semik z Komendy Miejskiej Policji w Tychach. - Ale zgodnie z procedurami notatka będzie skierowana do sądu rodzinnego - dodaje.
To kolejne w tym tygodniu zdarzenie z zamkniętym dzieckiem w samochodzie. We wtorek bez opieki pozostał 4-miesięczny chłopczyk. Znajdował się w samochodzie zaparkowanym przy targowisku przy alei Piłsudskiego w Tychach. Na miejscu interweniowała policja, przyjechali też ratownicy medyczni, którzy zabrali dziecko do szpitala na rutynowe badania.
Matki nie było godzinę, była wywoływana przez obsługę targowiska. O dziecku zamkniętym w samochodzie, policjantów poinformowała kobieta, która przechodziła obok auta.
- Usłyszała płacz dziecka. Nie było potrzeby wybijania szyby w aucie, bo okno było na tyle uchylone, że kobiecie udało się otworzyć drzwi – relacjonuje zdarzenie Agnieszka Semik p.o. rzecznika prasowego tyskiej policji.
W porównaniu do czwartkowego zdarzenia, we wtorek był upał. Na szczęście malcowi nic się nie stało.
CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT: Roczne dziecko zamknięte w samochodzie. Wezwano policję
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?