Tychy: Kąpielisko Paprocany jest zamknięte aż do odwołania. Powodem jest zakwit sinic, który powtarza się co roku o tej porze

Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Tychach poinformował w poniedziałek, 18 lipca 2022 roku o zakwicie sinic w zalewie, w związku z czym kąpielisko będzie zamknięte do odwołania. Mieszkańcy Tychów mogą jednak korzystać, między innymi, z wodnego placu zabaw oraz kurtyn wodnych, jakie znajdują się na terenie ośrodka. Sytuacja ta ma miejsce nie po raz pierwszy, bowiem powtarza się ona każdego roku. Jeśli w najbliższym czasie będzie poprawa, kąpielisko zostanie znów udostępnione do publicznego korzystania z wodnych kąpieli.

Od poniedziałku, 18 lipca Jezioro Paprocańskie jest niedostępne dla mieszkańców miasta i obowiązuje zakaz wstępu na kąpielisko aż do odwołania. Powodem tego jest coroczny zakwit sinic, co jest niebezpieczne dla człowieka. Kąpiel w wodzie, w której zakwitają sinice może wywołać różne dolegliwości, między innymi gorączkę, wymioty, swędzenie oraz łzawienie oczu, biegunkę, wysypkę, a nawet bóle mięśni i stawów. Zjawisko to jest charakterystyczne dla obszarów morskich, ale występuje też w jeziorach. Jednym z nich są właśnie Paprocany.

– Z zakwitem sinic mamy do czynienia co roku, bo taki jest charakter jeziora. One się pojawią i zakwitają, ale nieraz bardzo szybko sytuacja się normuje. Nie są w tym przypadku konieczne żadne chemiczne badania wody, bo widoczny jest charakterystyczny dla tego zjawiska kożuch. W wodzi pływają też znane nam już granulki, co od razu pozwoliło nam ocenić sytuację, którą potwierdził Sanepid – mówi Marcin Staniczek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tychach.

Jak informuje Marcin Staniczek, na chwilę obecną kąpielisko jest zamknięte, ale jeśli w najbliższych dniach sytuacja poprawi się, to ponownie zostanie otwarte i udostępnione mieszkańcom Tychów.

– Jest szansa, że ta sytuacja nie potrwa długo, a do tego mogą przyczynić się na przykład opady deszczu czy wiatr, które oczyszczą jezioro. Może się wtedy okazać, że będzie ono zdatne do kąpieli. Podobnie mamy nad morzem, gdzie przychodzą silniejsze fale i rozmywają kożuchy oraz granulki, wytwarzane przez sinice. Na dzień dzisiejszy jednak kąpielisko Paprocany są zamknięte, a co dalej, to okaże się być może w najbliższych dniach – zauważa dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tychach.

Sinice to organizmy, które wytwarzają toksyny, szkodliwe dla człowieka. Oprócz mniej dolegliwych objawów, mogą też poważnie uszkodzić narządy wewnętrzne. Kojarzone są przede wszystkim ze środowiskiem morskim, jednak nie brakuje ich również w jeziorach. Podczas zakwitu, zatrucie może nastąpić nie tylko po wejściu do wody, w której się znajdują, ale także wskutek wdychania powietrza, unoszącego się nad kąpieliskiem. W przypadku stwierdzenia przez Sanepid rozkwitu sinic, miejsca kapieliskowe są zamykane aż do ustąpienia tego zjawiska.