Tychy. Prokuratorskie śledztwo w miejskiej spółce. Niewygodne dochodzenie, o którym nikt nie chce mówić

Rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Tychach Ewa Grudniok, poinformowała nas, że na tę chwilę nie komentuje prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową śledztwa. Miasto nie przewiduje również do zakończenia dochodzenia, wprowadzenia jakichkolwiek zmian w funkcjonowaniu spółki "Master Odpady i Energia".

Usiłowaliśmy również skontaktować się z prezydentem Tychów, Andrzejem Dziubą, który w piątek 18 marca był nieobecny w Urzędzie Miasta. W chwili obecnej oczekujemy na odpowiedź od rzecznika w sprawie przyszłotygodniowego spotkania z prezydentem Dziubą odnośnie wątpliwości związanych z funkcjonowaniem tej miejskiej jednostki.

W związku z zarzutami prokuratorskimi firma "Master Odpady i Energia" opublikowała oświadczenie:

"Prokuratura Okręgowa w Katowicach prowadzi postępowanie wobec różnych komercyjnych podmiotów z regionu województwa śląskiego, które zajmują się gospodarką odpadami. Firmy te, ze względu na swoją działalność wchodziły w relacje biznesowe również z firmą Master - Odpady i Energia Spółka z o.o. w Tychach. W związku z tym w dniu 14 marca 2022 roku, na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach, funkcjonariusze policji przejęli dokumentację dotyczącą faktur, przepływów bankowych i umów pomiędzy tymi firmami a spółką Master - Odpady i Energia. Spółka Master - Odpady i Energia nie jest upoważniona, a wręcz dla dobra prowadzonych czynności wyjaśniających nie ma prawa udzielania bardziej szczegółowych informacji."

Pojechaliśmy do siedziby firmy "Master Odpady i Energia" w celu wyjaśnienia wątpliwości. Niestety nie udało nam się spotkać z prezesem, Mieczysławem Podmokłym. Rzecznik spółki, z którym rozmawialiśmy telefonicznie, nie był w stanie udzielić dokładniejszych informacji. Zgodził się jednak na spotkanie w przyszłym tygodniu.

O wszystkich kwestiach dotyczących prowadzonego śledztwa, jak również decyzjach ratusza i zarządu spółki będziemy informować na bieżąco.