Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

U trzylatka z Częstochowy wykryto glejaka nerwu wzrokowego. Grozi mu utrata wzroku. Można pomóc, trwa zbiórka!

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Chory na glejaka nerwu wzrokowego chłopiec zbiera na operację w USA
Chory na glejaka nerwu wzrokowego chłopiec zbiera na operację w USA arc siepomaga.pl
Trzylatek z Częstochowy potrzebuje pilnej operacji. Niestety zbiórka na poważną operację stanęła w miejscu. Rodzice proszą o pomoc w uratowaniu ich syna. U chłopca zdiagnozowano chorobę nowotworową. Grozi mu utrata wzroku.

U tego trzyletniego chłopca z Częstochowy w lipcu tego roku wykryto glejaka nerwu wzrokowego. Obecnie Leon leczony jest chemioterapią, która nie daje gwarancji całkowitego pozbycia się guza, dlatego rodzina rozpoczęła zbiórkę środków na leczenie protonoterapią, która niestety w naszym kraju jest nieosiągalna. Do osiągnięcia celu zbiórki brakuje ponad 800 tys. zł.

Mama Leona, Karolina pochodzi z Lublińca, a jego tata Mariusz z Tarnobrzegu, cała rodzina mieszka w Częstochowie.

- Nasz synek ma dopiero 3 latka. Staraliśmy się, żeby miał beztroskie, szczęśliwe dzieciństwo. Nie sądziliśmy, że z dnia na dzień będzie ono toczyć się na oddziale onkologii, że będzie w nim chemia, strach i rozpaczliwa walka o każdy dzień - opisują sytuację Leona jego rodzice.

Miażdżąca diagnoza

Po pierwszych specjalistycznych badaniach okazało się, że w główce chłopca rozwinął się nowotwór. Diagnoza okazała się miażdżąca - glejak nerwu wzrokowego oka prawego. Jeden z najgorszych możliwych nowotworów, bardzo trudny do leczenia i bardzo niebezpieczny. Po konsultacji neurologicznej okazało się, że guz nie jest operacyjny. Usunięcie go wiąże się z całkowitą utratą wzroku przez chłopca. Lekarze zalecili chemioterapię. Leon zakończył jej pierwszą serię, która strasznie osłabiła jego organizm, a glejak niestety nie zmniejszył się.

Nie przeocz

Szansą na dalsze leczenie chłopca jest stosowana w leczeniu glejaków protonoterapia, która jest bezpieczniejsza niż chemioterapia i daje świetne rezultaty. Wiązka protonów zostaje nakierowana bezpośrednio na guz, nie niszcząc zdrowych tkanek. To szansa dla Leona by wyzdrowiał, by widział, a nawet żeby żył.

Operacja za oceanem

W poszukiwaniu protonoterapii rodzice konsultowali się z lekarzami z zagranicy. - Po konsultacji z doktorem Andrew Changiem z kliniki w San Diego jest ogromna obawa, że glejak może zaatakować też drugie oczko Leosia. Z nowego rezonansu wynika, że guz jest blisko skrzyżowania nerwu wzrokowego lewego oka.

Lekarze dają aż 95 proc. szans na wyleczenie glejaka. Nie wiadomo jednak, czy wzrok w prawym oku powróci - nie mogą tego jednak zagwarantować, ale też wykluczyć. Aby jednak tak się stało, chłopiec musi lecieć do USA na kosztowną operację jak najszybciej. Rodzice proszą o pomoc.

Zbiórka na siepomaga.pl - Wzrok Leona zbiórka

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera