Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

U-20: Polska - Ukraina w Bielsku-Białej. Ostatnia prosta przed małym mundialem

Przemysław Drewniak
Dla reprezentacji U-20 Jacka Magiery starcie z Ukrainą to jeden z ostatnich meczów przed przyszłorocznymi mistrzostwami świata w Polsce
Dla reprezentacji U-20 Jacka Magiery starcie z Ukrainą to jeden z ostatnich meczów przed przyszłorocznymi mistrzostwami świata w Polsce Marian Zubrzycki/400mm.Pl
W poniedziałkowy wieczór na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej reprezentacja Polski do lat 20 zmierzy się z rówieśnikami z Ukrainy. Dla drużyny selekcjonera Jacka Magiery to jeden z ostatnich sprawdzianów przed przyszłorocznym młodzieżowym mundialem w Polsce.

Reprezentacja Polski do lat 20 jest na ostatniej prostej przed mundialem, który na przełomie maja i czerwca przyszłego roku odbędzie się w naszym kraju. Do 23 maja, czyli dnia otwarcia turnieju, biało-czerwoni rozegrają już tylko trzy sparingi. Selekcjoner Jacek Magiera ma niewiele czasu na pracę z drużyną, dlatego do poniedziałkowego meczu towarzyskiego z Ukrainą w Bielsku-Białej podchodzi bardzo poważnie. - To ważny sprawdzian, który pokaże, w jakim jesteśmy miejscu. Celem jest zwycięstwo, gramy na wynik i traktujemy ten mecz jak turniejowy - zapewnił trener.

Młodsza kadra, te same kłopoty

Na listopadowe mecze selekcjoner powołał m.in. Radosława Majeckiego z Legii Warszawa, Sebastiana Strózika z Cracovii, występujących na co dzień w pierwszej lidze Kacpra Kostorza (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Tymoteusza Puchacza czy Adriana Łyszczarza (GKS-u Katowice), a także zawodników trenujących w zagranicznych klubach - Marcela Zyllę (Bayern Monachium) czy Marcina Bułkę (Chelsea). Magiera zmaga się z podobnymi problemami do tych, które na co dzień spędzają sen z powiek selekcjonera dorosłej reprezentacji - wąskim polem manewru jeśli chodzi o selekcję, a także nieregularną grą zawodników w klubach. - Są chłopcy, którzy od ostatniego zgrupowania w październiku nie zagrali żadnego spotkania. Niektórzy z kolei tylko trenują z pierwszą drużyną, a występują w trzeciej lub czwartej lidze w rezerwach. To jest dla mnie największy problem, bo na poziomie europejskim takie braki są weryfikowane - martwi się selekcjoner.

W czwartek biało-czerwoni przegrali na wyjeździe z mistrzami Europy, Portugalią (0-2). Mimo niekorzystnego wyniku, Magiera zauważył powody do optymizmu. - To było jak dotąd nasze najlepsze spotkanie. Z każdym meczem nasza gra wygląda coraz lepiej jeśli chodzi o organizację gry i rozumienie taktyki. Portugalia była oczywiście lepszym zespołem, zaawansowanym technicznie, grała szybciej. My mogliśmy się pokusić o remis, ale jest to dla nas kolejna lekcja - podkreślił Magiera.

Reprezentacja Ukrainy U-20 powinna być nieco łatwiejszym przeciwnikiem niż rywal z Półwyspu Iberyjskiego, ale biało-czerwoni i tak nie mogą liczyć na taryfę ulgową. Młodzieżówka naszych wschodnich sąsiadów ma w Europie silniejszą pozycję, niż jej seniorski odpowiednik. W lipcu na mistrzostwach Europy U-19 dotarła aż do półfinału. Wcześniej wygrała silną grupę z Anglią, Francją i Turcją, dzięki czemu jako jedna z pięciu europejskich reprezentacji zakwalifikowała się na mundial w Polsce. - To mocny, dobrze broniący przeciwnik. My jednak chcemy pokazać, że potrafimy częściej utrzymywać się przy piłce i budować akcje na połowie rywala - zaznacza selekcjoner.

Liczą na kibiców

W niedzielny wieczór reprezentacja odbyła oficjalny trening na bielskim stadionie, dla którego to także próba generalna przed przyszłorocznymi mistrzostwami. W Bielsku-Białej odbędzie się aż osiem spotkań młodzieżowego mundialu. - To piękny obiekt, z którego mam dobre wspomnienia, bo w swoim ostatnim meczu w roli trenera Zagłębia Sosnowiec wygraliśmy tutaj z Podbeskidziem 5:4. Murawa jest bardzo dobrze przygotowana. Mam nadzieję, że kibice będą nas licznie wspierać, chłopaki potrzebują tego pod względem mentalnym - podkreślił Magiera.

Poprzednio reprezentacja gościła w stolicy Podbeskidzia w marcu. Wtedy drużyna prowadzona przez selekcjonera Dariusza Gęsiora przegrała 0-1 z Anglią, ale kibice stworzyli znakomitą atmosferę i pobili rekord frekwencji bielskiego obiektu (na trybunach zasiadło 13 745 widzów). Teraz o powtórzenie takiego wyniku będzie trudno, bo listopadowa aura nieco odstrasza fanów. Do niedzieli rozeszło się raptem kilka tysięcy wejściówek, co oznacza, że wiele z nich będzie dostępnych w kasach stadionu tuż przed spotkaniem. Mecz Polski z Ukrainą na Stadionie Miejskim rozpocznie się o godzinie 19:00, transmisję na swoim internetowym kanale przeprowadzi Łączy nas Piłka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!