Uciekał przed policją w Gliwicach. Akcja jak z filmu: rajd przez miasto i rozbite auto to dopiero początek

Informacja o kierowcy, który nie zatrzymał się do kontroli na ul. Dolnych Wałów w Gliwicach, wpłynęła do oficera dyżurnego 26 marca ok. godz. 4.00.

- Tego typu informacja uruchamia procedury pościgowe i blokowanie ulic na wyznaczanych, potencjalnych drogach ucieczki pojazdu. Koordynacja takich akcji zajmuje się zawsze oficer dyżurny miasta – opisuje procedury gliwicka policja.

Kierowca mercedesa próbował uciec w kierunku Knurowa. W tym przypadku pościg nie trwał długo, obeszło się również bez ofiar. Kierowca pędzący ulicami Gliwic znacznie przecenił swoje umiejętności.

- Ucieczka skończyła się w momencie kolizji ze znakiem drogowym na ulicy Dzierżonia. Policjanci zatrzymali 39-letniego mieszkańca powiatu gliwickiego – informuje policja.

Podczas próby ucieczki zatrzymany złamał szereg przepisów, jednak badanie trzeźwości szybko wykazało, że nie uciekał bez powodu. 39-latek był pod wpływem narkotyków, a sprawdzenie w bazie danych wykazało, że kierujący nie posiada uprawnień. Nocny rajd przez Gliwice mógł zakończyć się w tej sytuacji wyłącznie w jeden sposób. Samochód trafił na policyjny parking, a mężczyzna do aresztu.

Sprawę prowadzi wydział kryminalny komisariatu III, finał odbędzie się w sądzie. Jak informuje policja, za szereg przestępstw i wykroczeń, których dopuścił się podejrzany, grozi mu kara 5 lat więzienia.