Grupa młodzieży z Tarnowskich Gór była we Włoszech na wymianie. Uczniowie mieli odbyć tam także praktyki zawodowe u lokalnych pracodawców. Zdecydowano jednak o natychmiastowym powrocie do Polski ze względu na zagrożenie koronawirusem we Włoszech.
- Uczniowie mieli spędzić we Włoszech cztery tygodnie. Wyjechali do Lombardii w ramach programu Erasmus. W związku z zagrożeniem związanym ze śmiertelnymi przypadkami koronawirua w tym regionie, zdecydowano po dwóch tygodniach o powrocie uczniów do domu - powiedział Dziennikzachodni.pl Michał Kampa, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Tarnowskich Górach.
Wyjazd koordynował konsulat Polski w Mediolanie. W poniedziałek, 24 lutego autokar z uczniami wyruszył w drogę do Polski. Na pokładzie było 29 uczniów i 4 opiekunów. Dzień później, we wtorek, 25 lutego wszyscy dotarli bezpiecznie do kraju.
- Uczniowie i ich opiekunowie są zdrowi i nikt z nich nie ma objawów zakażenia koronawirusem - poinformowała w oficjalnym oświadczeniu Krystyna Kosmala, starosta tarnogórski.
Tarnowskie Góry: osoby są zdrowe. Muszą być jednak objęte nadzorem
Michał Kampa podkreśla, że Starostwo Powiatowe w Tarnowskich Górach współpracuje z Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Katowicach.
- Zalecenia sanepidu są takie, by uczniowie oraz nauczyciele, którzy wracają z Włoch, pozostali w domach przez dwa tygodnie - dodaje Kampa. Nie będą więc przez najbliższe dni uczestniczyć w zajęciach szkolnych.
Dyrektor Centrum Edukacji Ekonomiczno-Handlowej w Tarnowskich Górach, szkoły, do której chodzą uczniowie, nie chciała ani komentować tej sprawy, ani udzielać informacji.
Skontaktowaliśmy się z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Bytomiu, której przedstawiciele byli obecni na spotkaniu z rodzicami uczniów. Spotkanie odbyło się w poniedziałek, 24 lutego, aby przekazać rodzicom i opiekunom uczniów wszelkie niezbędne informacje.
- Te osoby są zdrowe. Należy uspokoić nastroje, bo cała sytuacja urosła do rangi jakiegoś kataklizmu. Gdyby jednak wystąpiły objawy, takie jak gorączka, kaszel, uczucia duszności, wtedy o dalszym postępowaniu decyduje lekarz. Jeśli nic się niepokojącego nie wydarzy, to po dwóch tygodniach nadzór zostanie zakończony - powiedziała Izabela Szczuka z PSSE w Bytomiu.
Włochy: siedem ofiar śmiertelnych
Przypomnijmy, że we Włoszech zanotowano dotąd najwięcej przypadków zakażenia koronawirusem w Europie. Aktualnie jest już 7 śmiertelnych ofiar zarażeniem koronawirusem.
Przeczytajcie koniecznie
W północnych Włoszech wyznaczono 11 tzw. czerwonych stref, czyli ognisk zachorowań na koronawirusa. W tych rejonach mieszkańcy mają zostać w domach. Zdecydowano także o odwołaniu wszystkich imprez masowych (m.in. meczów piłkarskich). W niektórych miastach zamknięto miejsca spotkań publicznych czy szkoły
Główny Inspektor Sanitarny, z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne, nie zaleca podróżowania m.in. do Chin, Korei Południowej, Włoch, Japonii, Tajlandii, Singapuru czy Tajwanu.
Nie przegap
Zobacz koniecznie
Rozwiąż i poznaj swój wynik
Bądź na bieżąco i obserwuj
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?