Uśmiechnięte twarze, luźna atmosfera - widać, że młodzi Ukraińcy czują się dobrze zarówno w szkole, jak i w swoim gronie, choć jeszcze dziesięć dni kompletnie się nie znali. Przyjechali z różnych miejscowości.
21 marca 2022 wchodzili do budynku szkoły lekko speszeni uroczystym powitaniem, dziś bardzo mile wspominają ten moment: te baloniki, serdeczne przyjęcie w szkolnej kawiarence i zwiedzanie całego budynku.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
- To ogromna szkoła, łatwo się tu zgubić - mówią zgodnie.
Ale są pod wrażeniem nowoczesności na każdym kroku. Podoba się im absolutnie wszystko, zaskoczyły m.in. ogólnodostępne automaty z kawą.
Oni też pozytywnie zaskakują.
- Jest grupa chłopców, która przynosi własną piłkę i podczas przerwy wychodzi pograć na boisko. Naszej młodzieży to się nie zdarza. Na zewnątrz raczej niechętnie wychodzi. Może ukraińscy koledzy zachęcą ich do ruchu na świeżym powietrzu pomiędzy lekcjami - mówi wychowawca klasy Fryderyk Serafimowicz.
Nie przeocz
- Za te grzechy nie dostaniesz rozgrzeszenia. Ksiądz nie będzie miał wyboru
- Iga Świątek prywatnie. Kocha koty, cappuccino i klasycznego rocka! [zdjęcia]
- Takich rzeczy nie trzymaj w portfelu. One odpychają od niego pieniądze [lista]
- Wyższe wynagrodzenia już od 1 lipca. Tyle dostaniesz "na rękę" [wyliczenia netto]
W pamięci tej ukraińskiej klasy ZS 1 im. Gustawa Morcinka żywo tkwi koncert, jaki społeczność szkolna dla nich przygotowała (ale gdyby nawet taka klasa ukraińska się nie otwierała, to i tak by się koncert odbył, bo w pierwszym dniu wiosny „Morcinek” zawsze świętuje). Młodzi Ukraińcy przyznali, że występujący byli prawdziwymi artystami, na miarę profesjonalistów.
U nich - jednym z największych wydarzeń jest prawosławne Święto Jordanu czy też Święto Chrztu Pańskiego obchodzone 19 stycznia.
- Jedzie się nad rzekę, w której trzeba się trzykrotnie zanurzyć i trzykrotnie przeżegnać - mówi 17-letni Paweł z Białej Cerkwi, największej miejscowości w obwodzie kijowskim.
Przed nimi odkrywanie polskich zwyczajów wielkanocnych.
Już wiedzą, że jest wiele podobieństw. Największa różnica to czas tych obchodów. W kościele prawosławnym Wielkanoc wypada tydzień później - 24 i 25 kwietnia.
Wspólne przebywanie młodzieży obu narodów w ZS 1 to szansa dla obu stron na wzajemne poznanie się, a dla strony polskiej - docenienie tego, co ma po 18 latach członkostwa w Unii Europejskiej.
Młodzi Ukraińcy zapewnili, że język nie jest przeszkodą. Bez problemu porozumiewają się mieszanką ukraińskiego, rosyjskiego i angielskiego. Na razie ostatnią deską ratunku jest translator w telefonie, ale z pewnością już wkrótce będą mogli wiele powiedzieć w języku polskim, którego uczą się dziewięć godzin tygodniowo.
- Wszystkich godzin lekcyjnych w tygodniu mają 29. Poza językiem polskim są to wszystkie inne przedmioty, które przewiduje program: od matematyki po informatykę i lekcję wychowawczą - mówi dyrektor Grażyna Jurek.
Dziesięć dni to zdecydowanie za wcześnie, by podejmować dalekosiężne decyzje, ale część ukraińskiej młodzieży już czuje, że właśnie w Polsce chciałaby zdobyć wykształcenie i dopiero potem wrócić do ojczyzny, zdecydowanie mniejsza część dziś mówi, że chciałaby pozostać w Polsce, pozostali myślą o powrocie natychmiastowym, jak to tylko będzie możliwe.
Ukraińska klasa w Zespole Szkół nr 1 im. Gustawa Morcinka liczy 25 osób. Jest jedną z trzech takich klas na poziomie ponadpodstawowym w Tychach (dwie pozostałe są w III LO im. Stanisława Wyspiańskiego i I LO im. Leona Kruczkowskiego). Wszystkich ukraińskich uczniów, na różnych poziomach nauczania, jest w Tychach ponad 600. Przedszkolaków jest około 200.
Musisz to wiedzieć
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?