Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulewy w Zawierciu. Zalane centrum miasta i ryby na drodze. To było ratowanie całego dobytku - mówią mieszkańcy

Wiktoria Żesławska
Wiktoria Żesławska
W Zawierciu ulewy spowodowały podtopienia przy ulicy Rokickiej. Na drodze pojawiły się nawet ryby.
W Zawierciu ulewy spowodowały podtopienia przy ulicy Rokickiej. Na drodze pojawiły się nawet ryby. Alicja Sawa
We wtorek, 18 maja, przez południe Polski przeszły obfite ulewy. Pozostawiły po sobie wiele szkód, między innymi w centrum Zawiercia. Tego dnia nie zapomni wielu mieszkańców ulicy Rokickiej, którzy ratowali swój dobytek i... ryby, które pojawiły się na środku drogi. Ulewa pozostawiła po sobie zalane mieszkania, sprzęty i rozgoryczonych mieszkańców.

Ulewa spowodowała podtopienia w centrum miasta

Wtorek, 18 maja, był wyjątkowo deszczowym dniem. Na pewno na długo zapamiętają go mieszkańcy ulicy Rokickiej w centrum Zawiercia. Tak źle, jak w tym roku, jeszcze tam nie było. Choć problem braku odpowiedniej kanalizacji deszczowej w tym miejscu jest znany od wielu lat, tym razem, okazało się do czego może doprowadzić. Zalane domy, sprzęty domowe, piwnice i garaż. Na środku drogi pojawiły się nawet ryby... Mieszkańcy z niedowierzaniem relacjonują to, co działo się we wtorek przy ulicy Rokickiej.

- To było jak ratowanie całego swojego dobytku. Otworzyłam garaż i wypłynęła na mnie fala wody. Jestem w trakcie budowy, pobiegłam do pomieszczenia, gdzie przechowujemy sprzęty, czy meble, które są do złożenia. Wiele z tego uległo zniszczeniu - na przykład schody. Ratowaliśmy pralki, meble, wszystko co się tam znajdowało, bo pomieszczenie było całe w wodzie - powiedziała nam Alicja Sawa, mieszkanka Zawiercia.

Mieszkańcy byli w szoku, gdy wyszli na ulice, a okazało się, że mają tam właściwie fontannę i staw. Dlaczego? Z jednej ze studzienek leciały w górę dwa strumienie wody. Oprócz tego,na drodze pojawiły się nawet ryby, które prawdopodobnie musiały wypłynąć z okolicznego stawu. Mieszkańcy je ratowali, by nie straciły tam życia. Pojawili się tam przedstawiciele władz miasta.

- Intensywne opady deszczu doprowadziły do tego, że kanalizacja nie była w stanie przyjąć tak dużej ilości wody. Od razu na miejsce pojechali pracownicy PUK oraz Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UM. Pracujemy nad tym, by do podobnych sytuacji nie dochodziło w przyszłości - mówi Patryk Drabek, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej UM w Zawierciu.

Następnego dnia wcale nie było lepiej

Pomimo, iż następny dzień był dużo bardziej pogodny, woda wciąż utrzymywała się na jezdni, przy studzience. Mieszkańcy na własny plac musieli wychodzić w gumowych butach. Inaczej były właściwie nie do przejścia przez wodę i błoto. Zajmowali się także suszeniem tego, co zamokło w ich domach poprzedniego dnia.

- Gdyby nie próg w łazience, zalałoby mi całe mieszkanie. W łazience było strasznie dużo wody, wszystko zamokło, dziś suszę nawet proszek do prania, który cały zalało. Dywaniki są całe mokre, gumolit przesiąknięty wodą - mówi Kazimiera Szlachta, mieszkanka Zawiercia.

Nie przeocz

Problem jest już od dłuższego czasu

Podobna sytuacja miała miejsce w ubiegłym roku. Skala zniszczeń i podtopień nie była jednak tak duża. Mieszkańcy alarmowali o problemie w przeszłości. Jedna z mieszkanek przyznała, że "jest już przyzwyczajona do tego, że wiecznie ma wodę w piwnicy". Sytuacja wręcz nie do pomyślenia. Okazuje się, że problemem jest brak odpowiedniej kanalizacji deszczowej.

- Jeżeli nie ma kanalizacji deszczowej, wszystko trafi do kanału ściekowego, nie ma możliwości, by przy tak obfitym deszczu jaki był wczoraj, taka ilość wody się tam zmieściła. Wszystkie pompy wczoraj pracowały, nie mieliśmy żadnej awarii. Nie było żadnego braku drożności. Były dodatkowe dyżury oraz wyjazdy. Staraliśmy się, by jak najszybciej usunąć wszystkie niedogodności mieszkańców naszego miasta - powiedział nam Bogusław Piotrowski, prezes RPWiK Zawiercie.

Mieszkańcy tak tego nie zostawią

Mieszkańcy są wściekli, że od zeszłego roku nic się nie poprawiło. W tm roku także planują poinformować odpowiednie służby o tej sytuacji. Szykują odpowiednie pisma i wnioski o poprawę tej sytuacji, by więcej się nie powtórzyła. Jak mówią, to właściwie centrum miasta, a problem jest naprawdę uciążliwy.

- Pojawiło się tu wiele osób z Urzędu Miasta i nie tylko. Obiecali poprawę. Mam nadzieję, że w końcu naprawdę coś się zmieni, bo tak nie da się żyć - podsumowuje kolejna mieszkanka.

Zobacz koniecznie

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera