Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ultramaraton Chudy Wawrzyniec w Rajczy 2019: Zawodnicy biegli na 80+, 50+ i 20 km

Mateusz Kijas
W sobotę, 10 sierpnia, odbyła się ósma edycja ultramaratonu Chudy Wawrzyniec, jednego z kultowych biegów górskich w Polsce.
W sobotę, 10 sierpnia, odbyła się ósma edycja ultramaratonu Chudy Wawrzyniec, jednego z kultowych biegów górskich w Polsce. Karol Krawczyk/Mateusz Stodolski/Piotr Oleszak/Piotr Dymus/
Uktramaraton Chudy Wawrzyniec 2019: W sobotę, 10 sierpnia, odbyła się ósma edycja ultramaratonu Chudy Wawrzyniec, jednego z kultowych biegów górskich w Polsce. Zawodnicy rywalizowali na trzech dystansach: 80+, 50+ i 20 km. Do mety w Ujsołach dotarło 924 zawodników. W tym roku za bieg były odpowiedzialne osoby znane z organizacji biegów przełajowych: CITY TRAIL oraz ultramaratonu TriCity Trail.

Ultramaraton Chudy Wawrzyniec

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Impreza rozpoczęła się w Rajczy, wsi gminnej w Beskidzie Żywieckim liczącej 3 tysiące mieszkańców, położonej w górnym biegu rzeki Soła. O 4 rano, na skraju niewielkiego parku, wystartowało ponad 600 biegacz i biegaczek. Startowi towarzyszyły race, towarzyszące najszybszym zawodnikom również na mecie. Zwycięzcy Chudego wbiegają na mostek w Ujsołach, za którym zlokalizowana jest meta, z racą w ręku.

  • W tym roku zwycięzcą okazał się Łukasz Flisiński, który najszybciej pokonał trasę 50+ km. Dotarł do Ujsoł w czasie 5:03:07.
  • Drugie miejsce wywalczył Rafał Klecha – 5:05:10,
  • Trzeci był Mateusz Żorniak – 5:18:47.

Na 10. pozycji OPEN, z czasem 5:35:38 dobiegła do mety najszybsza z kobiet – Ewa Majer. Nazywana: „Królową Najdłuższych Dystansów w Polsce” - wygrała bieg Chudy Wawrzyniec siedem razy - na trasie 80+ km. Również w tym roku planowała bieg na długiej trasie, jednak ze względu na kiepskie samopoczucie na Wielkiej Rycerzowej skręciła do mety. To kolejny z charakterystycznych dla tego biegu elementów, niespotykany na innych imprezach w Polsce – decyzję o wyborze dystansu zawodnicy podejmują dopiero na trasie – po przebiegnięciu 40 km.

Nie przegapcie

- Nastawiałam się na długą trasę. Jeszcze na punkcie odżywczym, który był kilka kilometrów przez rozejściem tras zatankowałam wodę do pełna z myślą o 80 km, weszłam z tym obciążeniem na Rycerzową i tam spontanicznie podjęłam decyzję, że jednak biegnę do mety. Po prostu źle mi się dziś biegło, chyba w nogach siedzi mi jeszcze start sprzed 3 tygodni w Ehunmilaku, a dodatkowo nie mogłam spać w nocy i taka jakaś umordowana byłam od startu - mówiła na mecie Ewa Majer.

Zrobiłabym oczywiście dzisiaj tę osiemdziesiątkę i myślę, że wygrałabym, bo prowadziłam w miejscu, gdzie decydowało się o wyborze trasy, ale rozsądek tym razem wziął górę – mówiła na mecie Ewa Majer

Drugą z kobiet trasy 50+ km była Anna Sawicka (wynik na mecie 6:05:46), a trzecie miejsce zajęła Anna Kapelan (czas 6:26:58).

Najszybszym z trasy 80+ km okazał się, podobnie jak rok temu, Bartosz Gorczyca, który spędził na trasie ponad 8 godzin, a dokładnie 8:22:02. Drugią lokatę wywalczyl Grzegorz Ziejewski (czas 8:40:58), a trzeci był Piotr Uznański (wynik 9:09:53). W rywalizacji kobiet najlepszą okazała się Katarzyna Winiarska, która wbiegła na metę ogromnie zmęczona ( nie tylko dystansem i przewyższeniami, ale także upałem i walką z bólem brzucha ), a jednocześnie szczęśliwa. Wynik Katarzyny to 11:14:28. Drugą kobietą była Tamara Mieloch (czas 11:33:12), a jako trzecia dotarła do Ujsoł Justyna Adamus-Kowalska (wynik 12:23:45).

Wyniki tegorocznej edycji Chudego Wawrzyńca nie były rekordowe. Przyczyniły się do tego m.in: warunki pogodowe, temperatura sięgająca blisko 30 stopni, ponadto uczestnikom towarzyszyło wyjątkowo ciężkie powietrze, przypominające to, które można zauważyć kilka chwil przed burzą..Dodatkowo na trasie 80+ km zawodnicy mieli do pokanania kilka kilometrów przeszkód – niebieski szlak graniczny między Wielką Rycerzową a Oszustem usłany był wiatrołomami, które skutecznie spowalniały zawodników najbardziej ekstremalnej trasy.

Z podobnymi przeszkodami musieli sobie radzić zawodnicy startujący w biegu towarzyszącym – Mała Rycerzowa. „Młodsza siostra Chudego” liczy nieco ponad 20 km, a rozpoczyna się o godzinie 10:30 ( również w Rajczy). W tym roku to właśnie na tej trasie pojwiło się kilku mocnych „górali”. Najszybszym okazał się Kamil Leśniak, który właśnie w Beskidzie Żywieckim postanowił zrobić ostatni mocny, biegowy akcent, przed startem w Biegu Ultra Granią Tatr, który odbędzie się 17 sierpnia. Kamil ( który jako przyjaciel ekipy pomagał także w organizacji zawodów ) uzyskał znakomity wynik 1:37:16 – to rekord trasy poprawiony o 43 sekundy. Poprzedni rekordowy czas należał do drugiego tym razem Marcina Kubicy, który stracił do Kamila nieco ponad 3 minuty (jego rezultat to 1:40:23). Trzeci był Piotr Bierniawski (wynik 1:46:18). Kobiecą rywalizację wygrała Agnieszka Gortel-Maciuk – znakomita maratonka, która w sobotę debiutowała w górach. Jej czas to 2:02:47. Drugie miejsce zajęła Joanna Szmit (czas 2:10:31), a trzecią na mecie była Aneta Szecówka (wynik 2:11:15).

Warto wspomnieć, że w tym roku po raz pierwszy w Chudym Wawrzyńcu mógł wystartować dotychczasowy organizator i pomysłodawca Chudego – Krzysztof Dołęgowski. Pobiegł on na trasie 50+, po czym czekał na biegaczy na mecie, przybijając nadbiegającym zawodnikom: „piątki”, podobnie jak w poprzednich siedmiu edycjach biegu.

Kilka elementów się zmieniło, kilka jest teraz bardziej profesjonalnych, ale to nadal ten sam Chudy. Jestem zadowolony z tego, jak wyglądała ta pierwsza edycja zrobiona przez nową ekipę

– ocenił Krzysiek.

Z elementów charakterystycznych dla Chudego Wawrzyńca warto wymienić m.in: małą liczbę punktów odżywczych – tylko jeden na trasie 50+ km (oraz na Małej Rycerzowej) i dwa na trasie 80+ km, brak przepaków i możliwości zorganizowanej pomocy z zewnątrz oraz obecności na trasach młodych muzykantów z Fundacji Braci Golec, którzy swoją grą wspierają biegaczy. Trzy pierwsze elementy sprawiają, że bieg staje się trudniejszy, bo wymaga od zawodników przygotowania nie tylko fizycznego, ale także taktycznego. I choć pojawiają się pojedyncze głosy, że należałoby zastanowić się np. nad dodatkowymi punktami odżywczymi, to takich zmian organizatorzy nie przewidują. –

Chudy nie jest dla każdego i tak już zostanie. Jeśli szukasz imprezy, w której możesz pobiec bez przygotowania, bez analizy trasy – musisz wybrać inne zawody. Nie będziemy komercjalizować Chudego, by przyciągnąć jak najwięcej zawodników. Wiem, że urok Beskidu Żywieckiego i właśnie ten nietypowy charakter biegu mają moc i są najlepszymi argumentami, by u nas wystartować – zaznacza Piotr Książkiewicz, jeden z głównych organizatorów imprezy.

W tym roku przy okazji Chudego Wawrzyńca odbyły się również biegi dla dzieci i młodzieży pod nazwą Chudy Hulajnik. Rywalizacja najmłodszych odbyła się w Ujsołach i przyciągnęła 60 uczestników.

Zobaczcie koniecznie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera