Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UM Tychy zaczął szkolenie urzędników. Urzędowy język ma być zrozumiały.

RED
Um Tychy szkoli urzędników pod względem językowym
Um Tychy szkoli urzędników pod względem językowym Jolanta Pierończyk
UM Tychy zaczął szkolenie urzędników. Urzędowy język ma być zrozumiały. Zaczęło się od tego, że do prezydenta Andrzeja Dziuby przyszedł radny z urzędowym pismem, którego on nie rozumiał, a i - jak się okazało - prezydent pojąć nie umiał. Wtedy zdecydowano o przeszkoleniu urzędników pod kątem jasności pisemnej wypowiedzi.

UM Tychy zaczął szkolenie urzędników. Urzędowy język ma być zrozumiały. Szkolenie prowadzi dr Tomasz Piekot z Pracowni Prostej Polszczyzny Uniwersytetu Wrocławskiego.

- Mówić czy pisać prostym językiem o często trudnych i skomplikowanych sprawach to wielka sztuka – mówi Andrzej Dziuba, prezydent Tychów. -Chcemy, by nasi mieszkańcy, czytając pismo z urzędu miasta, nie zastanawiali się, co autor miał na myśli. Chcemy, by tekst był jasny, klarowny i przede wszystkim zrozumiały dla każdego.

W 2017 roku z tyskiego urzędu wyszło blisko 100 tys. listów. Od stycznia do maja tego roku – 44. 432. To i tak blisko 700 mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Najwięcej poczty wysyła Wydział Podatków i Opłat oraz Wydział Gospodarki Nieruchomościami i to właśnie w tym ostatnim wydziale rozpocznie się urzędowa rewolucja językowa.

Zaczynamy od wydziału, który do mieszkańców pisze najwięcej, potem będziemy stopniowo wdrażać dobre praktyki w kolejnych, mamy jednak świadomość, że to trudny i długoterminowy projekt wymagający nie tylko zdobycia nowych umiejętności, ale tak naprawdę zmiany sposobu myślenia. Jesteśmy jednak zdeterminowani i otwarci. Liczymy, że mieszkańcy docenią nasz wysiłek

Liczymy, że mieszkańcy docenią nasz wysiłek – mówi Aneta Luboń – Stysiak, sekretarz miasta Tychy.

5 czerwca urzędnicy w Tychach spotkali się z doktorem Tomaszem Piekotem, językoznawcą i współtwórcą Pracowni Prostej Polszczyzny Uniwersytetu Wrocławskiego i rozmawiali o tym, jak w prosty sposób pisać o często skomplikowanych tematach. Pracownicy Wydziału Gospodarki Nieruchomościami dodatkowo poddawali teksty analizie podczas kilkugodzinnych warsztatów.
- Pracując w urzędzie przez lata niektóre zwroty, zdania wydają się nam, urzędnikom, jasne i oczywiste, a przecież mieszkańcy mają prawo ich nie rozumieć. Mamy tego świadomość i na bieżąco sami próbujemy wprowadzać zmiany, ale i tak czasem ktoś przychodzi lub dzwoni z pytaniem, co chcemy mu przekazać w piśmie, które do niego wysłaliśmy – mówi Katarzyna Szymkowska – naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami UM Tychy.

Właśnie w ilości telefonów i wizyt „dopytujących” dr Tomasz Piekot z Pracowni Prostej Polszczyzny Uniwersytetu Wrocławskiego widzi jedną z zalet wprowadzenia prostego języka do urzędów.

- _Dobra firma po prostu nie chce marnować czasu swoich klientów. Woli, by klienci jak najszybciej załatwili konieczne sprawy i wracali dopiero wtedy, kiedy czegoś faktycznie potrzebują. Organizacje o takim podejściu radzą sobie o wiele lepiej od tych, które pozostają przy książkowym, rozwlekłym, zapożyczonym z urzędowego, stylu komunikowania. Cieszę się, że Tychy jako pierwsze w Polsce miasto to dostrzegły i liczę, że za ich przykładem pójdą inne miasta _– mówi dr Tomasz Piekot.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

PROGRAM TYDZIEŃ: Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty