Unia Tarnów to trzykrotny mistrz Polski (ostatni raz w 2012 roku), ale w obecnym sezonie dawna potęga zmierza w kierunku II ligi. Wspotkaniu z ROW-em Rybnik „Jaskółki” doznały dziesiątej porażki w dziesiątym meczu.
Rekiny były zdecydowanymi faworytami. I rzeczywiście zgarnęły bez większego problemu zarówno mecz, jak i punkt bonusowy. Dzięki temu zespół Marka Cieślaka mocno zbliżył się do przeżywających wyraźny kryzys Wilków z Krosna.
Wyrównanym widowiskiem pachniało tylko po trzecim wyścigu, gdy w spotkaniu był remis 9:9, później rybniczanie odjeżdżali rywalom niemal z biegu na bieg, chociaż po drodze zdarzały się też remisy.
Dodatkową atrakcją dla kibiców było aż czterokrotne pojawienie się na torze polewaczki, która moczyła spaloną słońcem nawierzchnię, z której unosiło się mnóstwo pyłu.
Unia Tarnów - ROW Rybnik 38:52.
ROW Gomólski 11, Holta 13, Łogaczow 11 , Trofimow 3, Jensen 8, Tudzież 6, Tkocz - 0.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?