Uniwersytet Śląski świętuje 50-lecie. Na początek otwarcie nowego budynku Wydziału Radia i Telewizji

Nowoczesne pracownie, biblioteka i czytelnia z antresolą, sala projekcyjno-filmowa i studio, którego pozazdrościć mogłaby niejedna stacja telewizyjna. Jednym słowem, piękny budynek i jedne z najlepiej zainwestowanych środków ministerialnych. I tak też nowy gmach Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego podsumował Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego.

Wicepremier otworzył w poniedziałek, 9 października, siedzibę filmówki i jako pierwszy zwiedził jeszcze pusty obiekt. Nowy budynek jest funkcjonalny i nowoczesny, a wyglądem nawiązuje do śląskiej architektury.

- To obiekt, który łączy w sobie wspaniałą śląską tradycję i nowoczesność - mówiła prof. Krystyna Doktorowicz, dziekan wydziału.

Prof. Doktorowicz zapowiedziała, że chciałaby, aby studenci przeprowadzili się tu jeszcze tej jesieni. Wcześniej jednak „wprowadzić” musi się sprzęt z ul. Bytkowskiej. Do stycznia potrwa wykańczanie studia telewizyjno-filmowego, a otwarcie funkcjonalne siedziby poprzedzi w marcu oficjalna konferencja.

Nowa wizytówka miasta i nie tylko
Zachwycony był również wicepremier Gowin, który wspólnie z panią dziekan, rektorem uczelni, prof. Andrzejem Kowalczykiem, i byłym prezydentem Katowic, Piotrem Uszokiem, uroczyście otworzył nowy budynek.

- Jestem przekonany, że dzięki tej inwestycji Wydział Radia i Telewizji tak w obszarze mediów, jak i sztuki będzie osiągał jeszcze bardziej spektakularne sukcesy niż te, które od lat przynoszą chlubę Uniwersytetowi Śląskiemu - mówił Jarosław Gowin. - To jest niezwykle funkcjonalny budynek. Sądzę, że też pod względem artystycznym, stanie się jedną z atrakcji nie tylko Katowic, nie tylko całego Śląska, ale będzie jedną z atrakcji estetycznych Polski - dodał.

Pięciokondygnacyjny (parter, trzy piętra i poziom -1, gdzie znajdują się parking i pomieszczenie techniczne) gmach przy ul. Pawła w Katowicach robi wrażenie i doskonale wpisuje się w sąsiedztwo starych familoków. Inwestycja kosztowała ponad 38 mln zł, z tego 32,8 mln wyłożyło ministerstwo.

W przyszłości kampus przeniesie się z Ligoty do Śródmieścia
Przenosiny wydziału z obrzeża miasta do centrum Katowic to też pierwszy krok do utworzenia w śródmieściu kampusu uczelni.

- Chcemy zmienić oblicze tego miejsca. Tereny kwartału ulic Pawła-Wodna-Górnicza, które pozostały w gestii miasta, są sukcesywnie przekazywane Uniwersytetowi Śląskiemu, aby w przyszłości powstały tu mieszkania dla studentów i młodej kadry naukowo-dydaktycznej - mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Jeszcze w tym roku akademickim zacząć ma się modernizacja budynku przy Uniwersyteckiej 4, z którego niedawno wyprowadził się niemal cały Instytut Fizyki, a do którego docelowo przeniesie się z Placu Sejmu Śląskiego Wydział Filologiczny UŚ.

Wydział Radia i Telewizji im. Krzysztofa Kieślowskiego, nazywany także katowicką filmówką, od 1978 roku kształci m.in. przyszłych reżyserów, montażystów i operatorów filmowych przy ulicy Bytkowskiej, w dawnym budynku hotelowym, który teraz zostanie wystawiony na sprzedaż. Wśród wykładowców szkoły wymieniani są m.in.: Jerzy Stuhr, Magdalena Piekorz, Krzysztof Zanussi czy Filip Bajon.

Po otwarciu nowej siedziby katowickiej filmówki w sali koncertowej Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia odbyła się uroczystość inauguracji nowego, 50. już roku akademickiego uczelni. Nowo przyjęci studenci oraz doktoranci uczelni złożyli ślubowanie i otrzymali indeksy. Wręczone zostały również nagrody „Pro Scientia et Arte”, honorujące pracowników za wybitne osiągnięcia naukowe i artystyczne. W tym roku ten zaszczyt przypadł prof. dr hab. Krystynie Heskiej-Kwaśniewicz i prof. dr. hab. Pawłowi Migule. Po raz pierwszy odegrana została także skomponowana specjalnie na tę okazję fanfara UŚ.