Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uratowali remis

Leszek Jaźwiecki
Grające od 76 minuty w dziesiątkę Podbeskidzie Bielsko-Biała wróciło z Kielc z jednym punktem.

Remis Góralom w meczu z Koroną, kilka minut przed ostatnim gwizdkiem, zapewnił kapitalnym strzałem z 18 metrów Łukasz Matusiak.

- Nie wiem czy to była moja najpiękniejsza bramka, może wcześniej były ładniejsze, ale ta na pewno była bardzo ważna - przyznał szczęśliwy strzelec.

Obie drużyny rozpoczęły wiosenną rundę nie najlepiej i zapowiadały, że ten mecz muszą wygrać. Po pierwszej połowie bliżej tego celu byli gospodarze. Ruszyli z impetem do ataku i już pierwsza akcja mogła przynieść im bramkę, ale strzał bardzo aktywnego Brazylijczyka Ediego minął o jedynie centymetry bielską bramkę. Napór kielczan wreszcie przyniósł im prowadzenie, a kilka minut później Korona prowadziła już 2:0.

Bielszczanie wrócili do gry w 40 minucie, kiedy to po faulu na Krzysztofie Zarembie sędzia podyktował jedenastkę zamienioną przez Pawła Żmudzińskiego na bramkę.

Po przerwie podopieczni Marcina Brosza jeszcze z większą werwą starali się wyrównać i kilka razy bardzo poważnie zagrozili bramce Mirosława Cierzniaka. Wydawało się jednak, że ich starania spełzną na niczym, po tym jak w 76 minucie, po drugim faulu, boisku musiał opuścić Zaremba. Ambitni piłkarze Podbeskidzia nie poddali się i za to spotkała ich nagroda w postaci kapitalnej bramki Matusiaka.
Gospodarze w ostatnich minutach rzucili wszystko na jedną szalę, ale Łukasz Merda nie dał się pokonać, a w 90 minucie w sukurs przyszedł mu słupek.

Korona Kielce 2 Podbeskidzie 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!