Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uroczystości w 42. rocznicę podpisania Porozumienia Jastrzębskiego. „Gdyby Śląsk nie ruszył, mogłoby nie dojść do Porozumień Gdańskich"

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
3 września 1980 roku w Jastrzębiu, władza przyjęła postulaty strajkujących na Śląsku górników i robotników, podpisując z nimi Porozumienie Jastrzębskie. W dokumencie uwzględniono między innymi postulat dotyczący wolnych sobót. W dniu 42. rocznicy tych wydarzeń, odbyły się ich oficjalne obchody. Były one jednak skromniejsze w porównaniu z poprzednimi latami.

Uroczystości w 42. rocznicę podpisania Porozumienia Jastrzębskiego. „Gdyby Śląsk nie ruszył, mogłoby nie dojść do Porozumień Gdańskich"

Na nazwanym na cześć jednego z sygnatariuszy Porozumienia Jastrzębskiego, placu im. Tadeusza Jedynaka, odbyła się główna część obchodów 42. rocznicy wydarzeń z 3 września 1980 roku. Wziął w nich udział m.in. premier Mateusz Morawiecki i przewodniczący komisji krajowej NSZZ „Solidarność", Piotr Duda. Obecny był także ostatni żyjący sygnatariusz Porozumienia Jastrzębskiego, Grzegorz Stawski oraz górnicy, którzy wówczas strajkowali w Jastrzębiu, a także reprezentanci władzy na szczeblu centralnym, wojewódzkim i samorządowym.

Uroczystości rocznicowe trzeciego z Porozumień Sierpniowych były w tym roku wyjątkowo skromne. Ograniczono je wyłącznie do złożenia pod pomnikiem Porozumienia kwiatów przez delegacje. Uczestnicy obchodów 42. rocznicy Porozumienia Jastrzębskiego podkreślali, jego ogromne wówczas znaczenie.

- Porozumienie Jastrzębskie było dopełnieniem porozumień sierpniowych, zawartych kilka dni wcześniej między władzą, a strajkującymi robotnikami w Szczecinie i Gdańsku - napisała w mediach społecznościowych Kancelaria Premiera.

Przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej „Solidarności" Dominik Kolorz, zauważa nawet, że gdyby nie wydarzenia z Jastrzębia, podpisanie porozumień na północy Polski byłoby bardzo trudne do osiągnięcia. - Gdyby nie strajki tutaj na Śląsku, to prawdopodobnie porozumienia generalnie w Gdańsku i w Szczecinie byłyby bardzo trudne do zawarcia - zaznacza Dominik Kolorz, zdaniem którego strajki w Jastrzębiu z 1980, a także późniejsze z 1988 roku, o których także wspominano przy okazji rocznicy podpisania Porozumienia Jastrzębskiego, pogrzebały w Polsce komunizm.

- Strajki na Śląsku to był gwóźdź do trumny komuny. Mamy teraz wolny, suwerenny kraj i cieszmy się z tego, dbajmy o to - mówi Dominik Kolorz, Przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej „S".

Podobnie Porozumienie Jastrzębskie w kontekście pozostałych Porozumień Sierpniowych widzi także Robert Ciupa, dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności. - Miejmy na uwadze to, że gdyby Śląsk - wtedy podstawowa komórka przemysłowa - „nie ruszył", rzeczywiście mogłoby nie dojść do Porozumień Gdańskich - zauważa Robert Ciupa, który w dokumencie z 1980 roku z Jastrzębia doszukuje się też pewnego przełomu w relacjach pomiędzy władzą a strajkującymi, czego podczas wcześniejszych protestów nie było. - Porozumienia Jastrzębskie pokazują, że można bezkrwawo dojść do porozumienia z władzą, a strajkującymi robotnikami - przyznaje dyrektor ŚCWiS.

Marszałek woj. śląskiego, Jakub Chełstowski również zwrócił uwagę, że późniejszy Karnawał Solidarności nie byłby możliwy, gdyby nie wydarzenia ze Śląska i Jastrzębia. - Ten czas „Solidarności" w latach 80. rozpoczął się właśnie w Jastrzębiu. Tutaj w regionie przemysłu ciężkiego, ludzie ciężkiej pracy wtedy walczyli o prawa i przywileje pracowników w całej Polsce - podkreśla marszałek Jakub Chełstowski, dodając, że Porozumienie Jastrzębskie było dokumentem, które zmieniło Polskę na lepszy kraj.

W trakcie obchodów rocznicy Porozumienia Jastrzębskiego kładziono również nacisk, na to, żeby o tych wydarzeniach nie zapominać.

- To jest spuścizna, o którą musimy dbać, którą musimy pokazywać i to staramy się robić - zapewnił Jakub Chełstowski.

Z kolei Robert Ciupa, dyrektor ŚCWiS, podkreśla, że oprócz samej pamięci o Porozumieniu Jastrzębskim, równie istotne jest też przekazywanie wartości, które przyświecały górnikom i robotnikom w tamtym okresie. - Ważne, żeby przypominać i dawać przykład dobrych wartości, które możemy z tamtego okresu wyciągnąć i pokazać nowemu pokoleniu. Jakie to są wartości? To jest przede wszystkim walka o wolność, godność człowieka, godność pracy. To jest coś, co cały czas jest aktualne. To, że nie mamy władzy totalitarnej, że funkcjonujemy w normalnym, demokratycznym społeczeństwie, nie zmienia faktu, że o pewne elementarne rzeczy należy zawsze dbać, a być może w przyszłości kiedyś walczyć - zwraca uwagę Robert Ciupa.

Istotę Porozumienia Jastrzębskiego zaznaczano też w trakcie mszy św., która stanowiła pierwszy punkt rocznicowych obchodów. Nabożeństwo odprawione w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła, nazywanym kościołem „na górce". Mszy przewodniczył bp Grzegorz Olszowski, który wagę wydarzeń z 1980 roku podkreślał w homilii. Jak zauważył kaznodzieja, to dzięki wydarzeniom sprzed 42 lat, cały kraj może dzisiaj cieszyć się wolnością.

Porozumienie Jastrzębskie podpisano 3 września 1980 roku. Ich podpisanie zakończyło kilkudniowy strajk na Śląsku, rozpoczęty w kopalni Manifest Lipcowy - obecnie kopalnia Zofiówka - który był wyrazem jedności z robotnikami strajkujący w Szczecinie i Gdańsku. W sumie strajkowało wówczas 56 zakładów przemysłowych, w większości kopalń z terenu całego Śląska.

Po podpisaniu Porozumień na północy Polski i przyjętych przez władzę postulatów, robotnicy na Śląsku przyjęli je, a dodatkowo dołożyli do nich swoje żądania. Wywalczyli wówczas prawo do wolnych sobót, obniżenie wieku emerytalnego dla pracowników dołowych, przyznania dodatków za rozłąkę i zaliczenie pylicy płuc do chorób zawodowych.

- Uważam, że na tamten czas nie było szansy ugrać więcej. Nie było mowy, żeby tworzyć opozycyjne partie. Po latach wpadły mi w ręce stenogramy rozmów Komitetu Centralnego w związku ze strajkami. Były tam wszystkie słowa. Zdania Gierka czy Jaruzelskiego. Decyzja o tym, że należy podpisać Porozumienia, zapadła 30 sierpnia, wtedy podpisano je w Szczecinie. A wszystko to było związane ze strajkiem na Śląsku. Oni wiedzieli, że nad tym nie zapanują - mówi Grzegorz Stawski, sygnatariusz Porozumienia Jastrzębskiego.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera