Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urodzinowa niespodzianka dla Nielsa Kristiana Iversena. Przebywającego w szpitalu w Rybniku żużlowca odwiedził mechanik

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Niels Kristian Iversen liczy, że szybko wyjdzie ze szpitala.
Niels Kristian Iversen liczy, że szybko wyjdzie ze szpitala. Piotr Chrobok
Urodzinowa niespodzianka dla Nielsa Kristiana Iversena. Duńczyk jeżdżący na co dzień w barwach Unii Tarnów w meczu z ROW-em w Rybniku zaliczył fatalny upadek. Chociaż skończyło się na strachu żużlowiec trafił do szpitala, w którym ciągle przebywa. W niedzielę, 20 czerwca w dniu 39. urodzin żużlowca z tortem odwiedził go jego mechanik.

Urodzinowa niespodzianka dla Nielsa Kristiana Iversena

Miły gest mechanika Nielsa Kristiana Iversena. Żużlowiec Unii Tarnów, który przez ponad tygodniem w meczu z ROW-em Rybnik uległ groźnemu wypadkowi nadal przebywa w rybnickim szpitalu. W dniu jego 39. urodzin odwiedził go jego mechanik, Jakub Ciupka. Był tort i gromkie "sto lat".

Mechanik Duńczyka przyjechał do Rybnika z Ostrowa Wielkopolskiego. Żużlowiec nie spodziewał się jego wizyty. Jak sam przyznał, to jego pierwsze urodziny w szpitalu, ale to element życia żużlowca.

Zobacz zdjęcia

- Czuję się już coraz lepiej. W szpitalu mam dużo czasu na rozmyślanie. Teraz najważniejsze to wyjść i wrócić na tor - wyjaśnia Niels Kristian Iversen.

Zawodnik Unii Tarnów rybnicką placówkę miał opuścić już wcześniej, na dzień przed urodzinami. Lekarze zadecydowali jednak o pozostawieniu Iversena na oddziale. Dlaczego? Ciągle jest problem z płucem Duńczyka.

- Nie jest gorzej, ale nie ma też poprawy - tłumaczy zawodnik Unii Tarnów, który regularnie jest poddawany badaniom. - Liczę, że wyjdę niebawem - dodał Duńczyk.

Groźny wypadek Iversena w meczu z ROW-em

W meczu 5. kolejki eWinner 1. Ligi Żużlowej ROW Rybnik zdecydowanie pokonał Unię Tarnów 55:35. Rekiny górowały na torze, na którym nie brakowało też kilku wywrotek. Do najpoważniejszej doszło w trzeciej gonitwie. Duńczyk Niels Kristian Iversen w walce z rybniczaninem Wiktorem Trofimowem feralnie zderzył się z zawodnikiem ROW-u.

Żużlowcowi z Tarnowa zabrakło miejsca na torze. Iversen zahaczył w bandę i przeleciał przez motocykl. Na torze momentalnie pojawiła się karetka, która zabrała Duńczyka do rybnickiego szpitala. Stamtąd zawodnik poinformował o stanie zdrowia.

Nie przeocz

- Zostałem w szpitalu z powodu silnego uderzenia w klatkę piersiową, która spowodowała problem z prawym płucem. Teraz z płucami jest już w porządku. Ponadto mam pękniętych kilka kręgów w górnej części pleców. Do wyleczenia tej kontuzji nie będzie potrzebna operacja - oznajmił w mediach społecznościowych Iversen, który we wpisie podziękował m.in prezesowi Rekinów, Krzysztofowi Mrozkowi za opiekę.

Chociaż obrażenia żużlowca nie były zbyt poważne niemal na pewno wyłączyły go z uczestnictwa w dalszej części sezonu. Ponadto po ponad tygodniu od wypadku, zawodnik w dalszym ciągu przebywa w szpitalu w Rybniku.

Co ciekawe, w dniu urodzin Duńczyka odbywało się rewanżowe spotkanie pomiędzy ROW-em a Unią Tarnów. Tym razem mecz rozegrano na torze w Tarnowie.

Zobacz koniecznie

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera