Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urodziny Elki w Parku Śląskim. By kolejka urosła, potrzeba aż 11 mln euro [ZDJĘCIA]

Kamila Rożnowska
Kolejka Elka Park Śląski
Kolejka Elka Park Śląski arc
215 tys. osób przejechało Elką w ciągu ostatniego roku. Kiedy trasa zostanie wydłużona? Na odbudowę dwóch odcinków wciąż nie ma pieniędzy.

"Dzień dobry, czy zastałem Elkę?" albo "I love Elka" - takie przypinki z okazji pierwszych urodzin kolejki linowej Elki przygotował Park Śląski dla wszystkich, którzy w miniony weekend przejechali się gondolą albo krzesełkami nad głowami spacerowiczów w parku. Dokładnie rok temu, 8 września 2013, wyremontowana Elka wyruszyła w swoją pierwszą trasę po siedmioletniej przerwie.

Od tego czasu parkową kolejką linową przejechało się ponad 215 tys. osób! Ale rekordowa frekwencja została osiągnięta 1 maja, kiedy do wagoników Elki wsiadło ponad 4,5 tys. osób. - 215 tysięcy to gigantyczna liczba. To dla nas absolutny sukces. Przyznam, że nie spodziewaliśmy się tak dużego zainteresowania - mówi Łukasz Buszman, rzecznik prasowy Parku Śląskiego.

Ale jak dodaje - to zainteresowanie kolejką jest niesłabnące i stałe. Nie było tak, żeby kolejka robiła furorę przez kilka pierwszych miesięcy, a potem jeździła pusta. - Dla przykładu tylko w sierpniu przejechało się nią 35 tys. osób. Oczywiście cały czas zapraszamy do odwiedzenia Elki - zachęca Buszman. Bo kolejka jest całoroczna.

Jednak w ostatnim roku nie obyło się bez wpadek. Pierwszą były biletomaty, którym na początku zdarzały się awarie. - Teraz mamy już sytuację opanowaną. Gdy sprzęt zawodzi, bilety są sprzedawane przez kasjerki - mówi Arkadiusz Godlewski, prezes Parku Śląskiego.

Z kolei nasi Czytelnicy skarżyli się na upał, który panuje w gondolach nowej Elki, a właśnie wyłącznie w nich mogą jeździć dzieci, które mają mniej niż 125 cm wzrostu. "Wyszliśmy zlani potem. Pewnie ponownie nie pojadę prędko. Dzieci rosną szybko, ale jednak jeszcze parę centymetrów im brakuje" - napisał Czytelnik w liście, który opublikowaliśmy w lipcu na łamach "Dziennika Zachodniego".

Przypomnijmy, że trasa nowej kolejki ma ponad dwa kilometry i łączy stacje Wesołe Miasteczko i Stadion Śląski. Ale w planach jest odbudowa dwóch brakujących ramion Elki, które miałyby pobiec historyczną trasą kolejki. - Po konsultacji z dendrologami ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego doszliśmy do wniosku, że aby zachować walory przyrodnicze parku, trzeba poprowadzić kolejkę jej historycznym, tradycyjnym przebiegiem - tłumaczy Arkadiusz Godle-wski. Kiedy przejedziemy zatem całą trasę? Daty nie ma. Bo też i na odbudowę nie ma nawet pieniędzy. Choć są plany. Zarząd Parku Śląskiego planuje rozmowy z zarządem województwa odnośnie możliwości pozyskania na ten cel środków unijnych z nowego europejskiego budżetu.

Jednak już teraz przygotowywany jest tzw. program funkcjonalno-użytkowy pozostałych dwóch odcinków.

Trwają także konsultacje co do tego, czy na odcinku między Wesołym Miasteczkiem a Planetarium ze względów bezpieczeństwa będą mogły kursować tylko gondole, czy ruch krze-sełek również zostanie dopuszczony.

Wstępnie mówi się, że dwa pozostałe odcinki Elki mogłyby kosztować ok. 11 mln euro. Pierwszy odcinek Wesołe Miasteczko - Stadion Śląski kosztował ok. 33 mln zł, z czego 85 proc. pochodziło z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego.

Kolejka linowa Elka we wrześniu będzie kursować od wtorku do niedzieli. W tygodniu od godz. 12 do 19, a w weekendy od 11 do 19. Za bilet w jedną stronę dzieci i młodzież (od 3 do 16 lat) oraz niepełnosprawni zapłacą 8 zł, a w dwie - 12 zł. Z kolei dorośli w jedną stronę pojadą za 10 zł, a w obie - 15 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!