Urzędnicy na rowerach: Marszałek Sekuła powitał wiosnę na rowerze [ZDJĘCIA]

Marszałek Sekuła powitał wiosnę na rowerze

Marszałek Mirosław Sekuła przyjechał do Katowic z Chorzowa w około 30 minut. - Głównie dlatego, że trzeba jechać chodnikami – wyjaśnił. Codzienne dojazdy do pracy na jednośladzie, jak mówił Sekuła, byłyby możliwe, gdyby infrastruktura rowerowa w regionie była lepsza. Jak twierdzi urząd nad tym pracuje. - Województwo śląskie jest jednym z najlepszych, jeśli chodzi o budowę ścieżek, bierze też udział w projekcie budowy szlaku nadwiślańskiego – tłumaczył.

Ale do ideału nadal nam daleko. Arkadiusz Chęciński z Sosnowca do Katowic dojechał w 40 minut. Jechał lasami. - Trasa jest dość skomplikowana – powiedział. - Dróg rowerowych brakuje, musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, żeby ten stan poprawić – zadeklarował.

Do Urzędu Marszałkowskiego na rowerze przyjechała także w piątek Anna Tałach z Zawodzia. - Mam świetną trasę z Zawodzia do Doliny Trzech Stawów, ale do urzędu żadnej. Boję się jeździć po jezdni, bo kierowcy nie przestrzegają ograniczeń prędkości, wybieram chodnik. Mam porównanie, jak sieć dróg rowerowych wygląda w Belgii czy Francji, tam rowerem można dojechać wszędzie i wszędzie go zaparkować – mówiła.

Wtórowała jej Justyna Mazurkiewicz. - Życzyłabym sobie, że u nas była druga Holandia – powiedziała. Do urzędu przyjechała z ulicy Poniatowskiego. - Na co dzień do pracy idę pieszo, bo rowerem po mieście jednak jeździ się źle – dodała.

Tradycyję, aby w pierwszy dzień wiosny do pracy przyjeżdżać na rowerze wprowadził w Urzędzie Marszałkowskim w ubiegłym roku marszałek Sekuła. - Chcemy właśnie tak, jadąc na rowerze, zaznaczyć ten dzień - mówił.

*Próbny sprawdzian szóstoklasistów 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI
*Horoskop 2014: Karty tarota ostrzegają [PRZEPOWIEDNIE NA 2014]
*Tabliczka mnożenia do wydrukowania [WZORY TABLICZEK MNOŻENIA]
*Urlop macierzyński 2014 [ZASADY I TERMINY: URLOP RODZICIELSKI]