Uwaga, kapsułki do pralek mogą poparzyć oczy dzieciom! Coraz więcej oparzeń oczu kolorowymi kapsułkami do pralek automatycznych

Dzieci traktują kapsułki do pralek i zmywarek jak wielkie żelki. Niestety, coraz częściej, gdy pękają im w rękach, dochodzi u najmłodszych do ciężkich poparzeń oczu. Tacy pacjenci trafili już do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Katowicach.

Co to jest uraz chemiczny oka

Dr hab. Erita Filipek, kierująca Oddziałem Okulistyki Dziecięcej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im. prof. K. Gibińskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach ostrzega:

Uraz chemiczny oka oznacza, że zostało ono podrażnione bądź uszkodzone substancją chemiczną, która może mieć zarówno podłoże kwasowe jak i zasadowe, a czasem mieszane. Dodatkowo też może nastąpić reakcja termiczna, czyli nakładają się dwie sytuację zarazem - uraz substancją chemiczną połączony z reakcją cieplną.

Jeśli chodzi o wypadki u dzieci, to najczęściej dotyczą one urazów chemicznych. Na ogół są spowodowane substancjami, które znajdują się w mieszkaniu.

Mogą to być zarówno środki spożywcze oraz środki chemiczne używane w gospodarstwie domowym.

Ze środków spożywczych, które okazuję się niebezpieczne dla oka, z którymi lekarze zwykle mają do czynienia to dobrze nam znany zwykły... ocet spirytusowy lub gorący tłuszcz.

Kapsułki są kolorowe, wyglądają jak gigantyczne żelki. Uważajcie na nie!

Ostatnio niestety bardzo niebezpieczne okazują się kapsułki do prania bądź kapsułki do zmywarek. Bardzo reklamowane w telewizji. Są kolorowe, przyciągają wzrok, wyglądają jak gigantyczne żelki.

Jak uchronić przed nimi najmłodszych? Rodzice, którzy przyjeżdżają po ratunek do UCK mówią, że zwykle syna lub córkę tylko na chwilę spuścili z zasięgu wzroku. - Dziecko w wieku ok. 2-3 lat jest ciekawe wszystkiego, chętnie ogląda, dotyka, zagląda do szafek, pudełek chce znaleźć coś ciekawego. Bywa, że znajduje tabletkę do prania lub zmywarki i wydaje mu się, że jest to zabawka, żelek czy cukierek. Kolorowy miękki przedmiot jest dla dziecka atrakcyjny, przybliża ono go do twarzy, nosa, oczu, ściska i dochodzi do eksplozji kapsułki, rozchlapania substancji, a w konsekwencji - do poparzenia - ocenia dr hab. Filipek.

Dzieci nie potrafią ocenić siły swojego nacisku na przedmiot, a tabletki powleczone są cienką warstwą folii, która łatwo pęka. Chemikalia wyciśnięte na twarz powodują różne do oszacowania skutki, czasem mniejsze, czasem większe. Warto zaznaczyć, że substancje mają bardzo żrące działanie, ponieważ są to substancje zagęszczone, które dopiero w pralce lub zmywarce mają ulec rozpuszczeniu i rozcieńczeniu.

Niektórzy rodzice mówią, że te produkty były schowane, zamknięte w szafce, a jednak dziecku udało się taką kapsułkę wyciągnąć. Bywa, że rodzice są zaskoczeni, nie przypuszczali, że dziecko mogło się zainteresować takim przedmiotem.

Najczęściej do wypadków dochodzi, bo rodzice nie podejrzewali, jak bardzo te produkty są niebezpieczne. Często już po leczeniu mówią, że już nigdy nie kupią kapsułek, że jest to dla nich ogromna trauma.

Jak długo leczy się takie urazy, jakie mają skutki?

To zależy od ilości substancji, która wniknęła do worka spojówkowego i czy było to na przykład tylko oparzenie powiek? Czy rodzic szybko udzielił pierwszej pomocy? Niestety, jeśli substancji dostało się do oka dużo, to może dojść nawet do uszkodzenia zarówno spojówki i rogówki. Wtedy są to głębsze urazy i leczy się je znacznie dłużej. Ważny jest czynnik czasu, jak szybko po wypadku rodzic zgłosił się z dzieckiem do szpitala i jak szybko włączone zostanie leczenie. Wstępnie dziecko zaopatrywane jest na Izbie Przyjęć i tam zapada decyzja o przyjęciu na oddział. Po dużych oparzeniach mogą pozostać blizny - ostrzega dr hab E. Filipek

Jak samemu udzielić dziecku pierwszej pomocy?

Najlepiej od razu usunąć nadmiar chemikaliów z rejonu powieki i worka spojówkowego, za pomocą delikatnego patyczka i po prostu przepłukać cały obszar dużą ilością wody. Po tym zabiegu należy niezwłocznie zgłosić się do lekarza lub na Izbę Przyjęć szpitala.