Uważaj! Mandaty mogą ściągnąć Ci z PiT-u

To jeden ze sposobów walki urzędów z dłużnikami. Zdaniem urzędników, jest to dość szybka i wygodna forma wyegzekwowania zobowiązań, a przy tym najmniej dotkliwa dla dłużnika, któremu nie wchodzi się na konto z wynagrodzeniem, a środki z których płacony jest mandat nie trafiły jeszcze do jego kieszeni.

W 2010 roku, w naszym województwie z 370 tys. mandatów udało się ściągnąć 27,5 mln zł. Głównie z tych wystawionych przez policję, straż miejską oraz same urzędy skarbowe. W tym roku za styczeń i luty na ściągnięcie przez skarbówkę czeka już ponad 41 tys. niezapłaconych mandatów.

Co o takiej formie ściągania należności myślą zatem sami zainteresowani, czyli zwykli podatnicy-mandatowicze? - To dobre rozwiązanie, bo z wypłaty często się planuje jakieś wydatki, a tu nagle ktoś ściąga z niej np. 300 zł. Zwrot z podatku to jednak jest kwota jakby ekstra, więc jest to mniej dotkliwe, kiedy właśnie z niej zostanie coś potrącone - mówi Łukasz Bednarek z Lędzin. - Bo jednak czasem ten mandat człowiek zarobi i sobie o nim po prostu zapomni - przyznaje.

Jeśli jednak ktoś ma nadzieję, że mandatu uda mu się w ogóle nie zapłacić, bo np. ulegnie on przedawnieniu, jest w błędzie. Jak podkreślają urzędnicy fiskusa, mandaty karne ulegają przedawnieniu dopiero po 3 latach od daty ich wystawienia. A to znaczy, że w tym czasie każdy mandatowicz zdąży się już 3 razy rozliczyć z fiskusem, więc opłata na pewno zostanie wyegzekwowana.

Pozostaje dodać, że najprostszym sposobem na uniknięcie takich niespodzianek, jest niezarabianie mandatów...

Po prostu wygodniej dla dłużnika

Rozmowa z Michałem Kasprzakiem, rzecznikiem prasowym Izby Skarbowej w Katowicach

Dlaczego urzędy skarbowe zaczęły ściągać należności za mandaty z kwoty nadpłaconego podatku?
Jest to bardzo skuteczna forma dochodzenia należności. Środki z tytułu nadpłaty znajdują się już w urzędzie skarbowym, a więc ich zajęcie jest szybkie. Warto pamiętać, iż wiele osób może traktować inne środki egzekucyjne jako bardziej inwazyjne. Tak jest w przypadku zajęcia rachunku bankowego lub egzekucji z wynagrodzenia za pracę. Dłużnicy mogą nie chcieć, by przełożeni wiedzieli o ich problemach z policją, bądź urzędem skarbowym oraz o ewentualnych problemach finansowych.

Jak wygląda procedura ściągania takich należności, dlaczego to urzędy skarbowe się tym zajmują?
Z uwagi na to, że naczelnicy większości urzędów skarbowych są równocześnie organami podatkowymi i egzekucyjnymi, naczelnik urzędu skarbowego (działający jako organ egzekucyjny) dokonuje zajęcia nadpłaty u naczelnika urzędu skarbowego (organu podatkowego). Podatnicy powinni pamiętać, iż z uwagi na to, że nie dochodzi tu do zaliczenia nadpłaty w podatku dochodowym od osób fizycznych na rzecz mandatu, prowadzone jest postępowanie egzekucyjne, obciążą ich także koszty egzekucyjne.

A co z odsetkami?
W przypadku mandatów karnych nie są naliczane odsetki, pobierana jest tylko należność główna.